To nie ściema to nie żarty, nowy spam już jest otwarty

ja mam wrodzona wade kregoslupa (niedomkniecie tylnego luku s1) i wszystko co bylo w pochyleniu albo polegalo na wyciskaniu wzdluz osi ciala, odpadalo, a tu taki chui robilem wszystko i bole zaczely mi przechodzic, jak kiedys po godzinnym bieganiu umieralem z bolu kilka dni, tak teraz nic mi nie jest, tyle warte sa wrozby lekarzy

Puarze czas pokaże że droga nie tędy...

chvj tam wie. jak na siłkę chodziłem i tyrałem o wiele większe ciężary niż teraz(w sumie teraz nie chodze nawet ) to też mnie nic nie bolało. jak odstawiłem siłke, zacząłem chodzić na mate to po paru miesiącach się zaczęły te problemy, i znacząco mi spadła siła w takim ruchu jak w mc

Ja dwa lata temu byłem u ortopedy i dowiedziałem się że mam wiele różnych dziwnych rzeczy. Boczne skrzywienie kręgosłupa, opuszczone barki itd. Miałem robić ćwiczenia ale coś nie robię A na siłkę póki co nie chodzę ale w walce na chwyty i tak dawałem radę nawet z cięższymi

Zmieniony przez - Puar w dniu 2013-09-12 17:35:22

a później, że masz sylwetkę jak golum

smigol

Zmieniony przez - Santiago92 w dniu 2013-09-12 17:36:01

a jak w zapasach Puar Ci szlo

Jak ćwiczyłem grappling w Polsce i w Londynie to niestety przeważnie była to walka z kolan, Zabstyl... nawet dobrze mi szło. Mówią że jestem silny jak na swoją wagę

a jakich ty rozmiarów? Troche lipa ze glownie walka z kolan,na ulicy sie nie sprawdzi

Nie no bo chodziłem tam głównie na mma dla początkujących (nie uważam się za profesjonalistę) a tam sparingi były głównie na chhwyty i to w z kolan. Można było chodzić na zapasy albo uderzane ale nie miałem siły po j**anej pracy. Moje rozmiary to około 174 cm i 77 kg na dzień dzisiejszy