Gosiencji nowe życie po 50/ (pierwsze koty za płoty str.61)

to ja się do deji przyłączam w fochu
super spadki!!!

mam nadzieje na standartowe trzymanie diety i plan treningowy

Taaak jest! Plan żywieniowy na dziś, dzień treningowy na moje ukochane dolne partie, wkleję po wykonaniu zadania

No proszę, jak elegancko leci

deja vu, hasa Dzięki za gratki z fochem

Jeszcze trening dzisiejszy - rozgrzewka ciut, ciut lepiej ale "lewostronny pingwin" bardzo trudny dla mnie do wykonania (biodro! sztywne jak piorun!), łażenie w kucki też, ale mam nadzieję, że po milimetrze się rozciągnę. Przysiad plie z podskokiem - nie jestem pewna, ma przypominać pajacyka, tylko wyjściowa pozycja w przysiadzie? Zaczęłam wątpić, czy dobrze to robię. Umordowałam się jak stopięćdziesiąt, ale takie miłe umordowanie.
Torso twist z rozgrzewki zrobiłam z 5 kg.

Nie ma sprawy, z fochem zawsze do usług. Prawda, że takie spadki są motywujące?

deja vu, jasne że to motywuje i że się chce, choć ja już takich spadków (i wzlotów) miałam sporo. Ale coś mi w duchu mówi, że tym razem będzie inaczej. Już pomału wyciągam ciuchy, które czekały w szafie na lepsze czasy i odrzuciłam przebrzydłe narzutki, których mam sporo, bo nie lubię, jak babie opona zwisa nie zasłonięta.

Aaa... jak już sobie sama spamuję to dodam, że moja córcia dziś ustną z polskiego zdała.

Zmieniony przez - gosiencja w dniu 2013-05-23 20:27:54

Zmieniony przez - gosiencja w dniu 2013-05-23 20:28:26

w plie z podkokiem nie rozkladasz rak na boki jak w pajacyku ale przenosisz je przoem w gore i łączysz nogi przy tym

Gosiu, pięknie Ci idzie, wymiary lecą na łeb na szyję, oby tak dalej Twój zapał jest bardzo motywujący

aineko, dzięki. I za Ciebie trzymam nieustająco!