Od dziś w nowym dziale czyli
Ladies Fit (nazwa bardzo mi się podoba). Jednak marzy mi się, że kiedyś (może za 2-3 lata) zapracuję sobie i zostanę przeniesienia do działu dla osób szlifujących sylwetkę czyli
Ladies Sport. .
DZIEŃ 49 poniedziałek 20/05/2013
7 DNIOWA DIETA RYBNA
7 dzień
SUPLEMENTACJA I LEKI: Euthyrox 100, Asparaginian extra, Vit B6, Tialorid, Selen+E
AKTYWNOŚĆ: trening siłowy
ROZGRZEWKA: hopsanki + HIM+HAM
TRENING A
1. przysiad klasyczny (3 x 10, 90 sek. przerwy)
10*36kg
10*33kg
10*35kg
10*34kg
10*36kg
10*35kg
2. MC Romanian (3 x 10, 90 sek.)
10*40kg
10*40kg
8*41kg
9*41kg
8*42kg
9*42kg
3. wspięcia ze sztangą na barkach (3 x 10, 60 sek. stopy na krążkach)
10*43kg
10*42kg
10*44kg
10*43kg
10*45kg
10*44kg
4. wyciskanie żołnierskie (3 x 10, 60 sek.)
10*18kg
10*18kg
9*19kg
10*19kg
9*20kg
9*20kg
5. wyciskanie leżąc (3 x 10, 60 sek.)
10*21kg
9*21kg
9*22kg
8*22kg
8*23kg
7*23kg
6a. podciąganie hantli (zamieniłam na sztangę łamaną) wzdłuż tułowia (3 x 10, 2 hantli jednocześnie, do szyi zatrzymanie w górze na 2 s
10*16kg
10*16kg
9*17kg
10*17kg
9*18kg
9*18kg
6b. uginanie ramion ze skrętem (3 x 10, stojąc) (60 sek przerwy między obwodami)
10*5kg
10*5kg
9*6kg
10*6kg
8*6kg
8*6kg
ODCZUCIA: kiedy będzie progres tego nie wie nikt. Już mnie to zaczyna męczyć...jeden krok w przód, jeden w tył...bujam się jak na hamaku
Oczywiście ten brak progresu to wszędzie w ćwiczeniach gdzie zaangażowane sa górne kończyny. Witki odmawiają mi posłuszeństwa, wszystko takie wystękane, wymęczone a progresu brak. By to szlag
.
Mini podsumowanie 7 dniowej diety rybnej
Wiadomo było, że jak coś działa na innych, to na bank na mnie nie będzie
. Ale że nie samym odchudzaniem człowiek żyje, to przyjmuję plusy w pomiarach z pokorą
. Mam nadzieję, że tłusta miska pełna warzyw przyniesie chociaż jakieś wewnętrzne spektakularne efekty, skoro na zewnątrz tego nie widać. Z radością jednak odnotowuję poprawę wyglądu skóry
.
Z ciekawości policzyłam sobie dwa dni i wyglądało to następująco:
-
1700kcal, 104g białko, 136g tłuszcze, 16g węglowodany
tu już zaczęłam czuć, że spodnie w pasie zmieniają wymiar .
- 1340kcal, 100g białko, 100g tłuszcze, 10g węglowodany
tu po kontakcie z Obli, okazało się, że jednak przeginam z masłem i szybko modernizowałam miskę .
Do tego dochodziły warzywa w dużych ilościach : brokuły, fasolka szparagowa, szparagi, seler naciowy, ogórek zielony, marchew, buraki, pietruszka natka, pomidory, więc ilość kalorii na bank nie jest ostateczna. Myślę, że średnio jadłam ok. 1800 kal
.
Od jutra zmiany, zmiany, zmiany Yeeeahhh
.
Zmieniony przez - amadi w dniu 2013-05-20 23:30:50