Droga do wymarzonej sylwetki - masowanie by Pablo0mod

Ja wybieram ze stołu to co jest warte zjedzenia, nic więcej. Może kawałek ciasta sobie zjem. Ale aero i tak pokręce w przyszłym tygodniu w ramach regeneracji przed cyklem.

No to szacun, ja nie dam rady tak się upilnować ale też staram się nie walić wszystkiego Na śniadanie zjadłem z wszystkimi żurek(3 jajka, kawałek kiełbaski, chleba) i na przegryzkę parę jajeczek czekoladowych Będę starał się jeść co 3 godziny

A jak tam samopoczucie i satysfakcja z treningów i diety? :P Efekty są?

śledząc wpisy: efekty na pewno są, co widzę po wiosłowaniu
spróbuj się podciągać, ja od przyszłego poniedziałku będę się przywiązywał paskami do drążka, może to mi pomoże się więcej podciągnąć

Efekty są, samopoczucie rewelacja, satysfakcja z treningów też
Co do podciągania to naprawdę jest coraz lepiej, drążek mam już na wysokości oczu, musi być do brody co najmniej?

Znowu pojawił się problem z wagą, dzisiaj pokazała 80.8kg Czyli w ciągu tygodnia przytyłem 1.3kg. Na pewno jest tu wina słabej diety w tym tygodniu, no ale święta Teraz pytanie czy schodzić na 2850kcal tak jak byłem? I weź tu Panie powiedz gdzie jest logika Cały czas zastanawia mnie, że w dziennikach "Projekt Masa" gość przybiera po 1kg masy na tydzień, a niby można maks 1,5kg na miesiąc - oczywiście chodzi o masę mięśniową? Ktoś to rozkminia? Z góry jestem wdzięczny za odpowiedź

początkujący może więcej mięśnia załapać :) aczkolwiek u mnie wyszło w sumie 5-6kg w 3 miesiące przy bardzo minimalnej ilości dodatkowego fatu, więc te 1,5kg/mies pasuje idealnie

Zmieniony przez - paramaribo2 w dniu 2013-04-01 09:32:11

Czyli obciąć do 2850kcal? Tak zapytam, jakie masz BTW?

co do obcinania to Ci nie doradzę :) a co do mojego btw to jest to średnio 2,3B / 1,3T / 5,2W ale to zależnie od dnia

Raczej kierowałbym się rozkładem procentowym b/t/w - 30%/20%/50%, to taki standard.

Zmieniony przez - OzzyMG w dniu 2013-04-01 10:35:00

Czyli tłuszcze mam ok. Kalorie zostawię na 3000 przez ten tydzień i zobaczę, wydaje mi się, że waga skoczyła po wczorajszych słodkościach