OBY DO LATA! wracam do formy! :)

Ahhh, myslalam ze chodzi o rozpietki wlasnie ;)) to tak to zdecydowanie dalabym rade wiecej . ok ok wszystkiego sie dowiem :)

micha na dzis. goddamnit jestem w szoku ze mobilizuję się do samodzielnego gotowania :D

WIecej nabiału w domu nie było?

Ruda_29

WIecej nabiału w domu nie było?

Krzyczą na mnie za ten nabiał i krzyczą, a mi się jedzenie skończyło w lodówce (zostaly tylko serki), w portfelu 22 zł, z czego za 12 zl musze wrocic jutro do domu, a z pozostalej dychy zostalo 5 zl, bo kupiłam dzisiaj jajka. zjadłabym dzisiaj jeszcze np. łososia, którego mam w lodówce (zamiast nabiału), ale co jutro na obiad w takim razie? ;))

że tak się pozwolę troche wyżalić i liczyć na zrozumienie od wyrozumiałych administatorek!

btw, Ruda, czemu jedzenie dużej ilości nabiału to taka zbrodnia?

Poczytaj trochę w linkach z regulaminu, znajdziesz tam dlaczego nabiał w takiej ilości nie jest polecany.

Wczoraj tak o to wyglądało, i tak cud, że całkiem nieźle chyba, bo dzień tak zalatany, że ledwo pamiętałam jak się nazywam, zwłaszcza jak leciałam z kilkukilogramową torbą w jednej ręce, żeby zdążyć na tramwaj i pociag do domu.

A co do nabiału to nie znalazłam, czemu nie można go jesc, choc przeczytalam kilka artykulow i wszedzie tylko ze nie jest wskazny dla odchudzajacych, ale.. why?

Generalnie chodzi o to, że są lepsze źródła białka niż np. jogurt naturalny. Masz do wyboru mięso, ryby, jaja, warzywa strączkowe... Często gęsto ludzie w ostatniej fazie wycinki rezygnują z nabiału, który przyczynia się do odkładania tłuszczu podskórnego. Mowa tutaj o osobach z bf 10%. Nabiał powoduje u nich widoczną retencję wody w organizmie*.
Zjedz sobie porcję nabiału dziennie. Można go jeść chyba, że są inne zalecenia albo masz nietolerancje laktozy.

*Są to informacje z tego forum z roku 2007.


Zmieniony przez - Monia.W.B w dniu 2013-03-22 11:59:10

jadło na dzis.
cale zycie pod gore, nie mam teraz za bardzo opcji cwiczyc bo rozwalilam sobie plecy siłując sie na reke (co bylo w grudniu :O). ale ból w czwartek byl nie do zniesienia, kladlam sie na ziemi i płakałam, wiec postanowilam odwiedzic lekarza, zobaczymy co mi jest ;(

to chociaz jesc postaram sie dobrze.
dorzuce oczywiscie weglowodany w miedzyczasie, bo mało ich i bedzie elegancko.




Zmieniony przez - mswildberry w dniu 2013-03-26 10:59:38

i jak tam, co z tymi plecami?

pumbka20

i jak tam, co z tymi plecami?

ciesze sie, ze pytasz ;) otoz po przeswietleniu okazalo sie ze mam patologiczną kifozę szyjną :( jak to przeczytałam na opisie do zdjęcia to się popłakałam :( patologiczna! brzmi groźnie! na szczęście nie jest to nic strasznego, lekarz zapisał mnie na 10 zabiegów rehabilitacyjnych i potem ma przejść, mam nadzieję, że rzeczywiście przejdzie ;) a tak swoją drogą to trzymam sie diety, cwicze co najmniej 4x w tygodniu, cokolwiek, intesywny kosz, intensywna noga, bieganie, jillian michaels banish fat boost metabolism i leci waga, w koncu ruszyło :) na majówkę dodam jakies zdjecia, nawet jesli tylko ty wciaz mnie sledzisz to sie pochwalę :D mam nadzieje ze bedzie czym!