NN feat. IHS czyli jak ze świniaka zrobić kociaka DT

pamiętam go jeszcze jak razem trenowalismy Rugby, sylwetka niby taka sama w ubraniu, ale w szatni to ładnie wygląda, az sie zdziwiłem i poszedłem być grubym gdzie indziej

meju, i z tą baletnica sie mylisz, znam jedną tancerke co caly dzien o jednej kanapce zyje... chociaz nie ona nie pasuje, wsuwa potem w domu kilogram frytek

wojo sam jestem zdziwiony takim postepem po niecałych 6 tygodniach, to motywuje zeby jeszcze ciezej trenowac bo cel jest do osiągniecia tak jak rozmawialismy

Zobacz do spamu wrzuciłem fote z przed 3 lat.

a myślałem, że baletnice więcej jedzą

xmejux

a myślałem, że baletnice więcej jedzą

ojjj bo to miała być diete księżniczki, zawsze chciałem być księżniczką

Dzień 30

Praca, konsultacja w szkole, praca. TO wszystko przeplatane szamą.
Mam jeszcze trochę zajęć które dzisiaj chce skończyć, także pójdę spać troszkę później niż zwykle.



Rano 1 kaps alliofil
Na noc 4g o3, 1tabs wit C



I 300g udka z kurczaka, 30g orzechów
II 5 jaj,25g masła
III 300g udka z kurczaka
IV 200g udka z kurczaka

NAPARY

W trakcie dnia napary trawienne, mięta
Na sen melisa

Się zdziwiłem bo odkurzacz był dzisiaj ładny Kupiłem na jutro wątróbkę i rozmrażam serduszka

Interwały na dzisiaj zrobione, wytrzymałośc fizyczna i psychiczna na duzy plus poszło 14/15 obwodow, przy ostatnich dwóch sam siebie na głos motywowałem żeby je skończyć.
Teraz czuje się jak ścierka, mimo ze wziołem prysznic to dalej sie ze mnie lało

a tak w kwestii walentynek:

Dzień 31

Staram się trzymać wytycznych na dzisiaj, w zamierzeniu jest zrobienie kawałka dobrej roboty.
A tak pozatym to nie ma to jak wsparcie rodziny, młodsze rodzeństwo zamówiło sobie pizze i zakasiło ja paczka lodów, a mnie mało co szlag nie trafił bo jeszcze mieli pretensje ze burzuj jestem i tego nie jem. Kij jutro robie pieczen LC.



Rozgrzewka: trucht, wieloskoki, dogrzewanie stawów (w prawym biodrze coś tak jakby przeskakiwało), rozciąganie.

14/15 obwodów 15 sek biegu na maxa/45sek truchtu

ostatnie dwa obwody to motywacja samego siebie zeby skonczyć, dałem rade. Standardowo odruch wymiotny po interwałach się pojawił, ale to nic z uczuciem niesamowitego gorąca, mimo prysznicu czułem ze sie ze mnie leje



Rano1 kaps alliofil
Po treningu 1tabs wit. C
w 2 posiłku 4g o3

o3 wchodzi jak cukierki, bardzo łatwo się przełyka i nie ma posmaku osłonki po tym



I 200g wątrobki, 30g orzechow
II 200g wątrobki
III 200g serduszek kurzych
IV 200g serduszek kurzych

NAPARY

Rano kawa z kakaem
W trakcie dnia mięta, zielona herbata
Po treningumelisa z cynamonem
Na sen melisa

Coś mi trefna wątróbka się trafiła albo źle zrobiona bo w 2gim posiłku przestalo smakować i przez poł dnia zbierało na wymioty na sama myśl o niej. Serduszka jak zwykle gumiaste ale da się przeżyć.
Zakupiłem w sklepie zielarskim na probę melise i miete bo się kończą. Do wykończenia mam też 3 opakowania zielonej herbaty

Dzień 32

W koncu zmotywowałem się żeby zabrac się za robote. Projekt szkolnych koszulek ogarnęty- najbardziej zadowolony jestem z damskich t shirtow i męskich polówek
Jedyne co mnie denerwuje to niesamowita drażliwość, nie wiem co jest tego przyczyna ale w jednym momencie potrafie wybuchnac po czym byc do rany przyłóż. Może więcej melisy albo innych ziółek, co ty na to Wojtek?



A5

1 Wyciskanie skos dodatni 60/65/70/75/80kg
2 Przysiady Przednie 65/70/75/80/85kg
3a Unoszenie bokiem 6/8/10/10/15lg
3b Wyciskanie sztangielek stojąc jw
4a Młotki 10/15/20/25/25kg
4b Prostowanie ramion 2/3/4/5/5/szt
5 Wiosło jednorącz na wyciągu dolnym2/3/4/4/5szt
6 Uginanie podudzi 2/3/4/5/5szt
7 Wspięcia na palce ze sztangą 100/120/140/160/180kg *20powt
8 uginanie nadgarstka nachwytem 10/15/20/25/25kd
9 spięcia brzucha w skosie

Górny skos z lekką asekuracją w ostatniej seri- sił starczyło na 6 ruchów. Jestem zaskoczony bo od kiedy pamietam to była moja pięta achillesowa
W połowie siadów zaczeły mnie delikatnie rwać plecy, założyłem pas i przeszło, ale trzeba bedzie uważać i przyjżeć się uważniej technice.
Dyskomfort i wyraźna rożnica przy nachwycie, lewa ręka wyraźnie słabsza z mniejszą zdolnościa ruchową. Wynik kontuzji z dzieciństwa pewnie,



Rano alliofil 1kaps
w 2 i 4 posiłku 2g o3
Przed i w trakcie tren. 10g BCAA
Po tren.20g Glutaminy, 1tabs wit. C

BCAA się skończyło, witamina C starczy do niedzieli. trzeba przeliczyc pieniążki i zlożyć zamowienie na odżyweczki





I 200g mixu kurczaka, 30g orzechow
II 400g serduszek kurzych

TRENING

III 250g zapiekanki wieprzowej, 25g masła

NAPARY

Rano kawa z kakaem
W trakcie dnia mięta/ zielona herbata
Przed tren. kawa, 1/4 łyżeczki imbiru i pieprzu
Po tren. melisa,cynamon
Na sen melisa

Testuje właśnie przepis z Kuchni SFD, troszke go zmodyfikowalem i zobaczymy jak mi wyjdzie, jeszcze pół godzinki
Takim czyms mnie wspiera rodzina





Zmieniony przez - NomenNescio w dniu 2013-02-15 20:27:36

Może okres masz??
A tak na serio wątpię że od ziółek niby jak?
Możliwie że dużo wymagasz od siebie i wyładowujesz się na innych?

Chodziło o ziółka żeby psychikę uspokoić.
Rzeczywiście poprzeczkę podniosłem, plus kilka rzeczy mi sie nie układa po mojej myśli stąd może to tylko zwykła frustracja.