...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Cieszy mnie to ze na zawodach jestescie rywalami ale jak jest reprezentacja to jest inna atmosfera :)
...
Napisał(a)
W środę godz.6.20 wylecieliśmy z Warszawy do Amsterdamu,a tam przesiadka i 13godzin lotu do Ekwadoru.Na miejscu jak dolecieliśmy po godz.18.00 czasu lokalnego straszny upał.W czasie lotu przez 12 godzin Marka Olejniczaka złapała jelitówka i cały lot chłopaki latali z wymienianiem worków,tak szybko się zapełniały:)W czwartek na weryfikacjach moja waga wskazywała równe 99kg przy bardzo dobrej formie.Takiej wagi na weryfikacjach jeszcze nie miałem,więc ciszyłem sie bardzo.Po weryfikacjach kolacja i lulu.Pobudka o godz. 4.00,telefon od Andrzeja Kołodziejczyka że zwracał całą noc:(Nie dobrze się zaczyna dziać pomyśleliśmy sobie.Zaczeliśmy się smarować z Markiem około 5.00 nad ranem.O godzinie 6.00 mam pierwsze niepokojące objawy,a mianowicie dziwne bulgotanie w brzuchu.Godz.8.00 pierwszy raz lecę do toalety na posiedzenie:)Przychodzi czas wyjazdu na zawody a nikomu nie chce sie jechać każdy jakoś dziwnie się czuje zmęczony.W końcu Karol pierwszy jedzie bo ma najszybciej swoją kategorie.My mamy dojechać na 15.00,gdzie później okazuje się ze już powinniśmy być na 14.00 bo zrobili krótszą przerwę i ledwo zdążyliśmy na swoje kategorie.W sumie zanim dojechaliśmy na zawody w toalecie na posiedzeniu byłem juz z 10 razy w tym 2-3 razy wymiotowałem.Okazuje się że wszyscy się zaraziliśmy jakąś jelitówką.Nie źle myślę sobie cały rok przygotowań poszedł się ............!!!!Na scenę wyszedłem nie mając wogóle siły i praktycznie się nie pompując,mocy miałem na 10-15% swoich możliwości,nie miałem siły stać na scenie nie mówiąc już o pozowaniu,modliłem się żeby tylko juz zejść ze sceny.Na koniec myślałem że będę w okolicach 12-14 miejsca,ale okazało się że sędziowie dali mi 7 miejsce i tylko 1 punktem przegrałem finałowe 6 miejsce.Cieszyłem się ale miałem tez wielki niedosyt że nie mogłem się zaprezentować na 100% swoich możliwości.Jestem pewien że finał wtedy bym miał na pewno.
Hotel Sheraton w którym spaliśmy bardzo ładny z siłownią i basenem na 3 piętrze.Na przeciwko hotelu potężne centrum handlowe gdzie robiliśmy zakupy bo jedzenie pozostawiało wiele do życzenia.W centrum też robiliśmy też ładowanie po zawodach ponieważ jak widać na fotach było knajp do wyboru do koloru.Ogólnie klimat w Ekwadorze bardzo fajny,taki jak u nas w ciepłe dni wakacyjne.Po powrocie cały czas jem jak głupi i nie mogę się jeszcze przestawić z czasem,wczoraj np. siedziałem do 3.30 nad ranem aż w końcu poszedłem na siłę spać,z kolei w dzień mnie strasznie muli o odsypiam.W przyszłym roku MŚ w Maroku,miałem nie startować,ale decyzja zapadła-przygotowuję się i chcę być w 100% formie.
Hotel Sheraton w którym spaliśmy bardzo ładny z siłownią i basenem na 3 piętrze.Na przeciwko hotelu potężne centrum handlowe gdzie robiliśmy zakupy bo jedzenie pozostawiało wiele do życzenia.W centrum też robiliśmy też ładowanie po zawodach ponieważ jak widać na fotach było knajp do wyboru do koloru.Ogólnie klimat w Ekwadorze bardzo fajny,taki jak u nas w ciepłe dni wakacyjne.Po powrocie cały czas jem jak głupi i nie mogę się jeszcze przestawić z czasem,wczoraj np. siedziałem do 3.30 nad ranem aż w końcu poszedłem na siłę spać,z kolei w dzień mnie strasznie muli o odsypiam.W przyszłym roku MŚ w Maroku,miałem nie startować,ale decyzja zapadła-przygotowuję się i chcę być w 100% formie.
...
Napisał(a)
7 miejsce - jestem pelen podziwu i gratuluje! jak juz sie wyspisz to wpadaj na wyspe, popracujemy nad Twoja forma do MŚ w Maroku:)
...
Napisał(a)
Gratki Tomasz było nieźle, 7 miejsce gdzie straciłem formę, także w formie pare oczek wyżej byś był MASAKRA.
To musi być mega niedosyt ale chyba też największa motywacja jaką dostałeś teraz.
To musi być mega niedosyt ale chyba też największa motywacja jaką dostałeś teraz.
...
Napisał(a)
fajne fotki...taka relacja z mistrzostw jest o wiele lepsza niz suche zdjęcia ze sceny:D
...
Napisał(a)
raz jeszcze gratulacje Tomek ! forma i tak kozak i jestem pewien ze za rok pozamiatasz ;) powodzenia! a no i fotorelacja rowniez wypas;]
żelastwo jest po to, by nim pakować...
...
Napisał(a)
Przerombane z tym zatruciem,będę trzymał kciuki za kolejny sezon,jak się to wszystko skończy musimy sie spotkać na luzie bo zawsze zawody i zawody ,ja mam 10 dni do MŚ odliczam kazdą minutę aerobów ,zostało mi jeszcze 280 min.Jest juz b ciężko.Pozdrawiam .
Poprzedni temat
zbijanie wagi pod sw
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- ...
- 98
Następny temat
Czy ja nie jem zbyt dużo?
Polecane artykuły