[BLOG] MARIAN 17 / Dalsze zmagania / pods redu s53 i s128

Z checią bym wział Wczoraj dosłowanie 2,5h byłem w domu(nie liczac spania),a połowe z tego pewno w kuchni;d

Juz nie ma sielanki, dorosłe zycie

Ale to poważnie zabrzmiało;d

Gdyby nie dojazdy do tych Pierdoylonych Tychów to by było spoko

Karpiu tez narzekał ze Tychy sa hvjowe

Znaczy się ja jeżdze obrzeżami Tychów, najgorzej jest przez Bieruń przejechac.

~~~~

Nogi dziś zrobione. Nawet fajnie poszło.

Jak tam pomyslałem to NUK ponad tydzien nie robiłem bo ostatni trening był w poniedziałek jak konczyłem prio na plegar i potem pozmieniałem troche kolejnosc

W siadach 140kg w ostatniej serii ale na pewno spłycone bo bez asekuracji i dygałem.
Niby 8pow

Jak trening nóg nie od razu po treningu pleców to całkiem inny trening.

Micha tak wyszła

Suma dobowa: 3863 kcal 280 g białka 90 g tłuszczu 470 g węglowodanów

Zapomniałem po treningu oyebac 150g rodzynek, nigdy mi się tak nie zdarzyło zeby zapomniec zjesc, a wydawało mi sie ze coś mało zjadłem;d

Skapłem się po godzine chyba jakoś ale juz nie chciałem jesc rodzyn to se ugotowałem 100g makaronu więc troche podbiłem w zamian ze te rodzynki.



To by było na tyle wpiski5-)

Jutro barki i bic, chyba z ecos nie planowego mi pokrzyzuje plany.
Trzeba pomyslec jak je przetyrac konkretnie

Zmieniony przez - MARIAN 17 w dniu 2012-11-08 20:01:41

Prób wszystko w SS to przetyrasz konkretnie ; d

cvfdbkz

Karpiu tez narzekał ze Tychy sa hvjowe

Bo jest gupi
Dobry wynik w siadach

nie mam ochoty jakoś na konkretne wpiski;d
ale od niedzieli sie poprawie

barki dzis dobrze zrobione do tego bicek, przedramie i brzuch
aha i jeszcze szrugsy

micha :

Suma dobowa: 3834 kcal 283 g białka 74 g tłuszczu 504 g węglowodanów

mniej fatu wiecej wegli i od razu jakos lepiej chulam;d

no i nie licze tego co pewno dzis wpadnie a wiec jakies alko i pewno browar.

a potem abstynencja pewno do świąt.

Weekend minął nawet nie wiem kiedy...
W piatek tak jak pisałem byłem na baletach więc co nieco bombelków wpadło.

Wczoraj pograłem w nogę pierwszy raz bodajże od czerwca, więc lipa była;d
Micha trzymana ale kalorii jakieś 3000 tylko wyszło
wieczorem walke oglądałem i jeden browar znowu wpadł;d


Niedziela– 11.11.12 – DT




Dziś troche se pojadłem węgli








Plecy
1.MC 5X6

10x50kg / 6x70kg / 6x90kg / 6x110kg / 6x120kg
10x50kg / 6x70kg / 6x90kg / 6x110kg / 6x130kg

2.Podciąganie na drazku nachwytem 4x max

12 / 10/ 8 / 8
12 / 10/ 8 / 8

3.Wiosło hantla 4x12p

12x32kg / 12x32kg / 12x32kg / 12x42kg
12x32kg / 12x32kg / 12x32kg / 12x32kg +na dobicie jedna seria wiosła sztnagą

4.Cable row 4x17

17x20kg 17x25kg / 17x25kg / 17x30kg
17x20kg 17x25kg / 17x25kg / 17x30kg

5a. Odwrotne rozpietki 4x15

15x5kg / 15x5kg / 15x5kg / 15x5kg
15x5kg / 15x5kg / 15x5kg / 20x5kg

5b. face pull 4x15

15x15kg / 15x15kg / 15x15kg / 15x15kg

aero dzis nie robiłem po trenie ale, po posiłkach potreningowych byłem znowu pograc w nogę, ale zjadłem troche duzo i się hvjowo biegało






W MC będe powoli dokładał. Nie ma duzo obciazenia i od tych 140kg zaczną sie problemy musze kurde w koncu odrzałowac kasy i cos dokupic.

Do MC klaycznego dopiero wracam, wiec roch trche dziwny, z czasem mysle ze opanuje.

Drązek dziś rewelacja, najszersze fajnie sie pompowały.

Wiosło ok, ale dalej ten ruch :wahadłowy" w koncówce został, przypomniało mi się o nim troche za późno.

Cable row tez ok, jedynie chyba łokcie ciut za bardzo szły w tył.

i tył barków na koniec

na weekendowych spadkach;d
Filmy:
























Zmieniony przez - MARIAN 17 w dniu 2012-11-11 18:21:05

Jest nieżle