Paszkos244 - spampost numer 2 + przepisy kulinarne

No wiem, wiem. Ale wiesz, jak się człowiek czuje po takim opchaniu słodyczami. ALE - ja mam już tak. Albo mnie nie ciągnie w ogóle, albo jak poczuję "ten moment" to kończy się właśnie w ten sposób, albo jeszcze troszkę . Także takie są tego uroki!
Haha... No niestety... Takie życie GWIAZDY! Najgorsze jest jeszcze przede mną, bo program dopiero się zaczyna..............

1. Idźcie do spampostu
2. Zachowujecie się jak półpedały

Albo zresztą róbcie co chcecie, ja tylko rozsiewam pomysły.

W sumie masz rację, nie ma co tu syfić specjalnie

! W zasadzie racja. Wiem, że ten dziennik jest jednym wielkim spamem, ale... już w te DNT może go być troszkę więcej .

ok

. A tak wracając, to mam małe pytanie odnośnie rozpiętek:
Jak mocno rozciągać ramiona? Na wysokość barków? Bo ja rozciągam maksymalnie, aż poczuję, że klatka mocno się rozciąga i przy podnoszeniu rąk do góry spina się.

Rozpiętki są Ci absolutnie niepotrzebne. Rozciągaj z wyczuciem, nadmierne rozciągniecie może się źle skończyć dla Twoich słabych przyczepów. Tak, że czujesz już opór ale nie do bólu.
Aczkolwiek powtarzam, nie zawracaj sobie głowy izolacjami. Pewnie i tak masz w dupie to co pisze ale jest przynajmniej czarno na białym, co sadzę na ten temat.

HUBERT:

A czemu tak uważasz? Co jest w rozpiętkach takiego niedobrego dla mnie? Pytam z czystej ciekawości, bo najczęściej rozpiętki robię na ławeczce hantlami i na maszynie.

Hubert przecież napisał: rozpiętki to izolacja, niepotrzebna w Twoim wypadku kosmetyka. Tobie potrzeba jak największej ilości ćwiczeń wielostawowych, angażujących całe ciało. Jeszcze rozumiem w wypadku kogoś doświadczonego robienie rozpiętek/butterfly'ów na początekw celu wstępnego zmęczenia mięśni (widziałem taki plan), ale nie dla Ciebie. zacznij np wyciskać hantlami na skosie z supinacją, to raczej powinno być bardziej skuteczne ( w sensie-wolne ciężary)

Gats 2

Jeszcze rozumiem w wypadku kogoś doświadczonego robienie rozpiętek/butterfly'ów na początekw celu wstępnego zmęczenia mięśni (widziałem taki plan), ale nie dla Ciebie.

To rozpiętki nadają się tylko do prefatygowania mięśni? Ciekawe.