Paszkos244 - spampost numer 2 + przepisy kulinarne

ale wy kvrwa macie problemy
w sporcie jakim jest kulturystyka oprócz dźwigania ciężarów trzeba mieć dobrze w kuchni poukładane.
czyli patrz sport w dziennikach = wrzucanie filmów + foty porównawcze + micha !

micha pod kątem bilansu, a nie kopiuj wklej to samo zdjęcie owsianki itp

chce niech wkleja... kogoś drażni? wyjdz

ileż można wrzucać fot miski?! co chwilę?? jak mu nadal żebra widać.
O wiele bardziej korzystniejszą formą dla autora tego dziennika jak i innych forumowiczów była by korekta techniki na filmach, tak jak widać to w dzienniku choćby kalikstata - też wrzuca michę, ale nie zapomina o filmach co powoduje, że dziennik staję się merytoryczny a nie tylko kolorowy.

Rafał, tylko My sobie możemy pisać. Ile to razy już pisaliśmy posty jedne i te same w poprzednim dzienniku, i ile razy to było zlewane przez Paszkosa.

Paszkos - Spoko! Twoja pasja to gastronomia, ok. I dlatego też jesteś w polskiej edycji Master Cheef, czy jak to się tam nazywa. Tylko trzeba znać umiar i rozgraniczyć pewne sprawy. Widzisz, też już zmieniłem podejście do wypisek. Wszystko za sprawą ludzi i ich opinii, bo to ja muszę się starać, aby chętnie wchodzili i pomagali przy treningu, a nie narzekali czy spamowali jak tutaj (inaczej nie można nazwać tego niż spamem, bo to jak grochem o ścianę).

master cheef? a to jest to "piekielna kuchnia"(chociaż to hells kitchen) z amerykanskiej edycji?? jak tak to chłopie, tam też musisz mieć siłę. Oglądałem to i jak przegrała drużyna czerwonych to musiała rozładować od groma żarcia w dostawie - jakieś ciężkie pudła, beczki etc.

Zmieniony przez - Antos098 w dniu 2012-08-26 08:23:27

kiedy ta edycja rusza w TVN? bo aż se pooglądam.

Co do prowadzenia dziennika, fakt brakuje troche filmików z treningu, więcej szczegółów o treningu itp. To by trzeba było poprawic.
NO ale całkowicie ze zdj rezygnowac nie musisz to zawsze poprawia estetykę dziennika, widomo że nie muszą by te zdj codziennie i i zeby też nie był takie same.

Może jak mu Gessler pociśnie, to zmądrzeje. SFD tu już nic nie zdziała, a Gessler ma siłę persfazji.

Ja się przyznaję też, że na początku tylko focie żarcia - nawet i trzy dziennie. Dopiero potem Pandarek i Antek uświadomili mnie, że nie o to chodzi. Wrzuciłem pierwsze filmiki - było to dokładnie wiosło (którego nie umiem dobrze zrobić do dziś ) i przysiad, przy którym miażdżyło mnie 40 kg. Teraz tyle nie biorę nawet na rozgrzewkę. Technika u mnie na pewno nie powala jednak powoli wczuwam się w to co powinno być.

Miska w sumie fajna rzecz - na pewno dodaje kolorków, dziennik jest ładniejszy. Ale wrzucanie miski (fakt, innej miski! ), serka wiejskiego i owoców przy jednoczesnym braku wrzucania filmików trochę mija się z celem. Mnie osobiście wrzucanie fotek z żarciem do dziennika mojego już trochę nuży. Bo ile razy można dać ten sam ryż, tego samego kurczaka, czy cos tam jeszcze

Paszkos, nikt nie wymaga wrzucania jakiś mega filmików - starczy 30 s z przysiadów/wykroków czy co tam masz w planie. Nie masz czasu na nagranie wszystkiego? Wrzucaj sukcesywnie np. 2-3 ćwiczenia z każdego treningu. Na pewno na tym nie stracisz, a możesz tylko zyskać. Ludzi nie ma się co wstydzić na siłowni. Są tacy sami jak my - też mają dwie nogi i dwie ręce

Tylko jedni na tej siłowni wiedzą po co przychodzą, inni tylko zająć miejsce i sprzęt.