Olympic MMA Spam xXx.avi

W tym jest cos podejrzanego,ale na ciezko na tym crossfit robic,wszystko puchnie,na skakance bary mi spuchly i lydki,a kettlebellsach plecy itd.Ale pobudza,moglbym wrocic na silke i dalej leciec...

Banda narkomanów

Swietoszek sie odzywa

Rednecki z południa się bawią
Ta fota mi przypomniała cóż za idioci tam mieszkają w stanach.

Szczególnie na południu

Raz widziałem program o osiedlu neo-nazistów w Dallas
Słodka parka nazwała swojego pierworodnego syna Adolf, ku czci wiadomo kogo. Najlepsze jest to, że po wypowiedziach można było stwierdzić, iż zielonego pojęcia nie mieli o samym oryginalnym Adolfie.

Wk***iający był natomiast fakt, że owa parka - po 23 lata, chłop fizol, laska pracowała w sklepie mieszkali sobie w małym jednorodzinnym domku z basenikiem i mieli 2 w miarę nowe autka.
I jeszcze narzekali, że biedni są k***a.

Bo Stany to dziki kraj, preria, meksykańce, d***** i narkusy, aha jeszcze czarni i chińczyki, tygiel który musi wk***iać zdesperowanych, kochających nic nie robienie i nic nie myślenie białych kolonizatorów.

Chyba ogladalem podobny program o Alabamie,jak neonazisci w lesie,raczej dzieciaki bawiace sie w KKK,lataja ze strzelbami i karabinami i krzycza white power i inne gowno.Mam znajomych w Stanach,zarabiaja podobnie do mnie,a zyja o klase lepiej.Zapraszali mnie do siebie,a ja zawsze sie dygalem zostawic ta syfna Anglie...Mi sie podoba Ameryka,chcialbym mieszkac na Alasce w Kanadzie,lub nawet gdzies w tych malych miasteczkach,pracowac w tartaku,lub jakims porcie,cos pieknego...Mi sie takie rzeczy podobaja

w tartaku jak Wolverine jo? ale TY masz romantyczne wizje. Ja coś czuję, bym nie zdzierżył w USA, bo oni budując drogi zapomnieli zrobić co jakiś czas zakrętów

To wszystko zależy od rejonu, tam naprawde można trafić w piękne miejsce albo w czarną dziurę ws dupie . Znajomy był to chwalił, podobalo mu się, ja bym z chęcią na florydzie zamieszkał na Key West, albo w północnej Californi, blisko Oregonu, tam jest dziko ale jeszcze nie ma poj**ów w stylu trola, Babcia kiedyś mówiła o wyjeździe do Kanady do siostry lata temu, żałuję że jej nie namawiałem.

Moj kolega pracowal w parku Yellowstone,czego chciec wiecej,szefo wozil go kilkanascie mil do Golds Gym silki,zarabial spoko,pozniej wynajeli razem z innymi chlopakami vana,7 litrow silnik i zwiedzali stany,widzial kanion,las vegas,holywood itd.Ja potrzebuje spokoju,a wizje mam fajne:D

Wlasnie kupowalem bilet lotniczy,Ryanair to porazka teraz,tak wala w ch**a,ze nic nie wiem,a na koncu meki i tak musisz zaplacic wiecej,jak powinienes i placisz...Psychologicznie dzady podeszli do tematu...

Zmieniony przez - maxwell rd w dniu 2012-08-21 01:09:06

Clarkson z Top Geara tak skwitował juesej "every time I come to america I feel like I'm at the garden party for a very rich apes"