Przygotowywania do zawodów.

Siema, mam na imię Michał i chciałbym abyście doradzili mi, podpowiedzieli jak dobrze przygotować się pod względem fizycznym do Amatorskich Mistrzostw Polski MMA, które odbędą się 15-16 grudnia.

Mam 15 lat (1997) czyli będzie to mój ostatni start w kategorii kadet.
Może coś o moich warunkach, otóż mierzę 196 cm oraz ważę 78 kg. I tu prosiłbym was o doradzenie, czy do samych zawodów utrzymywać się w kategorii 73-80 kg, czy też przejść kategorię wyżej 81-87 kg. Oczywiście po zawodach mam przerwę w treningach aż do nowego roku po czym wznawiam je na nowo i zaczynam wbijać wagę.
Mimo, że trenuję już koło pół roku formułę MMA to jak narazie i tyle samo na siłowni to będą to moje pierwsze zawody. Oczywiście mierzę w osiągnięcie jak najlepszego wyniku, oraz pokazania się z jak najlepszej strony :)
Obecnie jestem na wyjeździe także wznowienie treningów planuje na 20 sierpnia.

Wszystko miałoby wyglądać mniej więcej tak:

Poniedziałek - siłownia, a mianowicie kompleks sztangowy, który ukazany jest w tym filmie :



oraz ćwiczenia na brzuch, które ukazane są w tym linku




Wtorek - MMA

Środa - siłownia, planuję tutaj ułożenie planu z ćwiczeń takich jak :
Wyciskanie na ławeczce płaskiej, Jednoręki Morderca, Zarzut oraz inne tego typu ćwiczenia oraz ćwiczenia na brzuch. I tutaj kłania się moja prośba o ułożenie planu na ten dzień kogoś kto się zna na rzeczy :)

Czwartek - MMA

Piątek - Trening wygląda identycznie jak w poniedziałek czyli kompleks sztangowy + brzuch.

Oczywiście MMA trenuję w klubie :)

Oprócz tego nie obejdzie się tutaj bez biegania, mam w planach z początku przez 3 tygodnie / miesiąc biegać około godziny równym tempem na ogólną poprawę wytrzymałości (od początku wakacji zawiesiłem treningi m. in. z powodu zarabiania na nowy sprzęt oraz wyjazdu na wakacje). Następnie zamierzam biegać interwały :)

Nie obejdzie się również bez odpowiedniej diety, którą na dniach postaram się ułożyć.

Mam zamiar kupić na dniach rashguard:

http://live-strong.pl/p,1984,Pit_Bull_Live-Strong_Edition_rashguard_long.html#startbox

Oraz spodenki:

http://live-strong.pl/p,1975,Pit_Bull_Live-Strong_Edition_2Layer_spodenki_z_bialym_paskiem.html#startbox.

Prosiłbym o jakieś główne rady czym się kierować kupując rashguard oraz spodenki.

To by było jak na razie na tyle. Oczekuję z niecierpliwością odpowiedzi na pytania, pomocy, rad.

Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam,
Michał :)

Z góry przepraszam za błąd w temacie, powinno być Przygotowywanie :)

nie pchaj sie do wyzszej kategorii... nie ma sensu

Sam myślę, że do czasu zawodów nie ma sensu, ale po zawodach, czy opłaca się startować w wyższej kategorii, czy też "masa przyjdzie z wiekiem"

2x mata w tygodniu tylko? Stanowczo za mało by się przygotować do zawodów. Masz 15 lat, trenuj jak najwięcej MMA, jak najwięcej sparingów i treningu szybkości oraz techniki.

Jak chcesz zostać w kategorii wagowej to zamiast siłowni rób kondycje. W twojej kategorii wiekowej wbijałbym na wyższą kategorię wagową bo w tym wieku nie ma dużo ciężkich i masz łatwiej wygrać.

a) kondycja - stres w pierwszej walce zabierze Ci 90% kondycji, więc musisz mieć jej jak największy zapas
b) sparingi - najlepiej 1:1, jeden kolega sędziuje a reszta kibicuje, będziesz miał psychiczny przedsmak zawodów
c) sparingi - jak najwięcej, o czasie walki dłuższym niż walka na zawodach ze zmieniającymi się w połowie czasu przeciwnikami (vide kondycja)
d) technika - lepiej 3 dobrze obcykane i robione na automacie, niż 150 wymagających namysłu, stres i tak odetnie Ci myślenie, więc pozostaną odruchy

Zmieniony przez - cynik75 w dniu 2012-08-03 23:33:22

Dzięki Cynik za odpowiedź, widać, że znasz się na rzeczy. Mam jeszcze do Ciebie pytanie. Wnioskując z tego co napisałeś mam odpuścić sobie wizyty na siłowni, czy też ograniczyć np. do 2 wizyt w tygodniu :) Z góry pozdrawiam i dziękuję za odp.

Ale wyrośnięty jesteś Po jednorękim mordercy nie będziesz mieć siły na zarzut. Na body factory masz cały temat o treningu pod sw. W Twojej wadze w kadecie nie powinno być skoksowanych świniaków także bardziej kondycha się przyda niż siła.

Sam nie dawno ( 21 kwietnia ) wystartowałem po raz pierwszy na ALMMA i musze zaznaczyć 2 bardzo ważne punkty wspomniane przez kolegów wyżej.

1) Kondycja - tak jak zostało wyżej napisane stres zabiera ci bardzo dużo tlenu. Mimo, że się tego nie odczuwa to tak właśnie jest. Będziesz robił mase niepotrzebnych ruchów ( z nerwów ) które będą ci zabierały tlen także sparingi + wymiana sparing partnera co 2 min są jak najbardziej wskazane

2) to to, że podczas pierwszych startow kompletnie wylącza ci się myślenie. Ja sam na sparingach sprawowalem się naprawde dobrze, a kiedy przyszła walka jedyne co potrafiłem robić to iść na wymiane. Mimo, że przegrywałem i mogłem z łatwością isć do parteru poprostu sptrzelałem cepami, które nie dochodziły kompletnie celu. Dlatego nie szalał bym obrotówkami tylko wpil sobie do łba techniki, które najlpeij ci wychodzą i na nich bazował

Jeżeli chodzi o siłownie to jeżeli nie chcesz startować w wyższej kategorii to ją sobie odpuść. Skończy się tak, że przytyjesz troche i będziesz pomiędzy dwoma kategoriami. Wtedy ani to zrzucać, a i przytyć ciężko i jest się w dupie. Znam to także z własnego przykładu. Ewentualnie treningi na własnym ciężarze najlepiej obwodowo i jak najwięcej treningów w klubie. Pozdro

Sparingi to podstawa. Musisz ich robic jak najwiecej. np . 5 min runda i co 1 min nowy kolega do ciebie dochodzi. Rozne zadaniowki mozna dodawac do sparingow np . Walczycie tam z kolega w stojce i trener krzyczy dosiad , zolw itp kladzesz sie do tej pozycji i dalej trwa sparing tyle ze jestes w chvjowej pozycji. Dobra sprawa to jest przydaje sie na zawodach.