Właściciele Olympia Weekend ogłosili już datę najważniejszego wydarzenia kulturystycznego Olympia 2021. Kolejne zawody zaplanowano na 7-10 października 2021 roku w Orlando na Florydzie. W zeszłym roku impreza została przeniesiona do Sunshine State w ostatniej chwili z powodu nałożenia ograniczeń w Las Vegas. Niektórym było trochę smutno z tego powodu, ponieważ konkurs odbywał się tam nieprzerwanie od 1999 roku. Jednak z powodu globalnej pandemii podjęto takie, a nie inne działania. Być może Orlando stanie się „nowym domem” dla Olympii na najbliższe kilka lat.
W tym roku miała się też odbyć impreza Dwayne „The Rock” Johnsona i Dany Garcia. Athleticon, czyli nowe sportowe wydarzenie, które miało rywalizować z Olympia Weekend planowane, było już od września 2019 roku. Z powodu pandemii zostały przełożone na rok 2021, no i tutaj niestety pojawił się mały konflikt… Organizatorzy Mr. Olympia zaplanowali zawody w tym samym czasie, co miały się odbyć zawody The Rocka. W związku z tym, postanowiono, że pierwsze w historii zawody Athleticon odbędą się w kwietniu 2022 roku. Wydaje się, że jest to bezpieczne posunięcie, gdyż do tego czasu, spora część populacji będzie już zaszczepiona. Poza tym fani oraz zawodnicy nie będą musieli wybierać pomiędzy tymi dwoma fantastycznymi wydarzeniami. Trudno też byłoby konkurować z Olimpią... Oczywiście jest to niezbyt optymistyczna wiadomość dla tych, którzy czekali, aby w końcu przekonać się, co oferuje to wydarzenie i jak wpłynie ono na branżę kulturystyki.
Naiwny, kto sądzi że zaszczepienie miliardów wiele zmieni. Dopiero urosną w siłę, że tak dobrze poszło i zacznie się na całego... A Winstonowie kulturystyki niech dalej dają się rozstawiać po kątach i "wstrzeliwują się" ze swoimi planami w luki pozostawiane z łaski, żeby całkiem nie zarżnąć tak dobrego biznesu. Najlepiej trenować w toalecie, byleby zasilić sobą imprezy, z których zyski trafią w kręgi ludzi, którzy zamykają siłownie.
Przypomnę przepis na gotowanie żaby - żabę gotuje się powoli, żeby nie wpadła na pomysł ucieczki... Jeszcze trochę, maleńka i znów wszystko wróci do normy (???).