Olympic MMA Spam xXx.avi

Ja w krótkim czasie ponad dychę wrzuciłem na wagę, także jak mięśnie były niedożywione to spokojnie da zrobić taki progres

jo jo, po kontuzji/nic nie robieniu przez ileś czasu idzie. a normalnie to może być tylko masa niskiej jakości, jak ten na focie

Bullet,ona ma geny zaj**iste,dietetyka trenera i kucharza,jedyne,co go obchodzi,to kasa,ktora ma im za to zaplacic...Mi jak trener osobisty rozpisal diete,to wydawalem 450zl tygodniowo i stalem 3/4 czasu wolnego w kuchni myjac gary,gotujac i dalej myjac gary,jesc mi sie noe chcialo,jak widzialem ile to mniebkosztuje zdrowia...On spi po 8godzin,wstaje,juz ma zarcie naszykowane,ma tylko zjesc,wysrac sie i isc na trening i takvdo filmu,aha no roli sie nauczyc...Zapomnialem dodac,ze w pewnym wieku cialo reaguje inaczej na rozne bodzce,tyje sie bardziej itd.Jakbym wygralvw totka,to kuchnie bym omijal,wszystko podstawione pod nos:)

Dremor

Dla mnie mogłes i nic skończyć. Nie obchodzi mnie to, bo nasze szkolnictwo ssie pałe krótko mówiąc. Żaden poważny ekonomista nie powiedział że UE zrobiła więcej dobrego niż złego dla Polski. UE praktycznie nic nam nie dała, a zabrała niepodległość. Ale dopiero teraz zacznie się bekanie za dostosowywanie się do wymogów UE, bo widzę że widzisz tylko dofinasowywania, a całej reszty, która po prostu ciągnie gospodarke w dół nie. Sam limit CO2 rozgniata Twoje dofinasowywania na miazgę, bo to strata pieniędzy nieporównywalnie większych. Ale tego wszystkiego mogłoby nie być.

Mam trochę inne zdanie na temat naszego państwowego szkolnictwa wyższego. Jakoś na arenie międzynarodowej jesteśmy doceniani. Poza tym makroekonomii akurat uczyła mnie Pani profesor, która wykładała w Stanach Do CO2 odniosę się w dalszej części, bo poruszyłeś ten wątek 2 razy.

Dremor

Dla mnie naczelną rzeczą jest utrata niepodległości, bo niepodległość nie ma ceny.

No widzisz i tu się różnimy. Ponadto w Polsce nadal najważniejsza jest konstytucja z tym, że umów międzynarodowych należy przestrzegać. (Art 8 i 9).

Dremor

bzdura, nie chodzi o to jak się tam żyję obecnie, ale jaki jest wzrost komfortu życia w ciągu ostatnich lat. A ten jest ogromny, bo startowali naprawdę z niskiego poziomu. Nie byłeś tam nie wiesz, bo o ile w Chinach faktycznie niektórym żyje się kiepsko (ale lepiej niż kiedyś), to Chile eksplodowała pod każdym względem.

Skad mozesz wiedziec, ze tam nie bylem? Akurat wiem jak zyje sie w Chinach (w Chile nie wiem), mam tam kupe znajomych. Ich wzrost gospodarczy nadal polega na wyzysku. Najprawdopodobniej jeszcze dlugo bedzie na tym polegal. Dopiero gdy dojda do pewnego poziomu wszystko moze sie zmienic. Z tym, ze ta zmiane odczuja dopiero ich dzieci albo wnuki. Na pewno nie chciałbym tam mieszkać, ani pracować.

Dremor

Ekonomia jednoznacznie odnosi się do opieki socjalnej, podobnie jak historia. Piszesz tak jakby w Chinach i Chile żyło się kiedyś lepiej.
A tak nie jest, o czym pisałem przed chwilą. Dalej wielu żyje się źle, ale jest znacznie lepiej niż kiedyś.

Owszem jest lepiej przynajmniej w Chinach, co nie zmienia faktu, że nadal jest gorzej niż u nas. Nasze kraje nie są na tym samym etapie rozwoju i mają zupełnie inne zasoby.

Dremor

Haha, no to bzdura właśnie, bo Lichtenstein albo Szwajcaria w dvpie mają to globalne ocieplenie, nie są w UE i jakoś władze im nic nie narzuciły.

Na prawde chcesz porownywac rzady w Lichtensteinie i Szwajcarii do naszych Polskich? U nas występuje takie zjawisko jak łapówkarstwo. Poczytaj troche o grupach interesów. W Polsce korupcja jest bardzo duza i mozesz byc pewny, ze ograniczenia te i tak weszly by w zycie.

Dremor

Problem z Tobą jest taki, że ty jako argument napiszesz " UE jest idealna, ale jest lepiej jak w niej jesteśmy niż jakbyśmy mieli nie być" i ja nawet nic nie mogę odpowiedzieć. Bo co mam pisać, setny raz o tym, że płacimy absurdalną forse na CO2? Że utrzymujemy tą całą chorą biurokracje? Że jestemy podlegli UE, bo przecież są sądy nad naszym najwyższym sądem, a nie możemy zmienić konstytucji, jezeli bedzie niezgodna z przepisami Unii? O absurdalnych przepisach np pozwolenia na oscypki, przez co mnóstwo górali straciło prace?

Tak jak mowilem UE ma swoje plusy i minusy, ale pomysl sobie gdzie bysmy teraz byli gdyby nie UE? Jak wygladalyby nasze stosunki miedzynarodowe?
Co do sądów to akurat ETS uwazam za wielki pozytyw. Wystarczy poczytac w jakie sprawy ludzie wygrali dzieki ETS.

Korwin chcial zlikwidowac kase chorych i wszystkie podatki i wprowadzic tylko 1 liniowy w wysokosci 100 zl od osoby. Sam chyba wiesz co by wtedy bylo w Polsce. Najlepsze to jest to, ze koles uwaza, ze ludzie wtedy zyliby w dostatku...

sava9e

Korwin chcial zlikwidowac kase chorych i wszystkie podatki i wprowadzic tylko 1 liniowy w wysokosci 100 zl od osoby. Sam chyba wiesz co by wtedy bylo w Polsce. Najlepsze to jest to, ze koles uwaza, ze ludzie wtedy zyliby w dostatku...

nie liniowy, tylko pogłówny, Panie ekonom ;)

Plywak666

sava9e

Korwin chcial zlikwidowac kase chorych i wszystkie podatki i wprowadzic tylko 1 liniowy w wysokosci 100 zl od osoby. Sam chyba wiesz co by wtedy bylo w Polsce. Najlepsze to jest to, ze koles uwaza, ze ludzie wtedy zyliby w dostatku...

nie liniowy, tylko pogłówny, Panie ekonom ;)

Z Korwinem rozmawialem w 2003 roku, przed wejsciem do Unii. Mowil wtedy, ze to podatek liniowy Od tamtej pory przestalem go sluchac.

Ja go w ogole nie slucham,nie wiem kim jest i jego program mnie nie obchodzi,dzieki ciezkiej pracy,poswieceniu,inwestycjom i obcemu rzadowi,zarabiam teraz dobrze,zyje mi sie dobrze,stac mnie jesc,nosic i robic,co chce...Zaden polityk polski mi w tym nie pomogl...A dzieki moim podatkom mam prace,bo glownymi klientami mojej firmy sa rady miast:)

maxwell rd

Ja go w ogole nie slucham,nie wiem kim jest i jego program mnie nie obchodzi,dzieki ciezkiej pracy,poswieceniu,inwestycjom i obcemu rzadowi,zarabiam teraz dobrze,zyje mi sie dobrze,stac mnie jesc,nosic i robic,co chce...Zaden polityk polski mi w tym nie pomogl...A dzieki moim podatkom mam prace,bo glownymi klientami mojej firmy sa rady miast:)

No i bardzo dobrze. Ja caly czas mysle o wyjezdzie za granice, a dzieki UE nie jest juz tak ciezko jak kiedys. Zrobie sobie jeszcze podyplomowke i wtedy zadecyduje. W sumie wszedzie dobrze gdzie nas nie ma, ale warto sprawdzic to na wlasnej skorze.

Na poczatek dnia,cos wyj**anego

No niezle. A tu cos na dobry poczatek dnia: