Rwanie rozgrzewka
25, 27,30,32.5,35, 37.5 x2
Rwanie
40x2 (x10)
Rotacje na ławce poziomej
5kgx8
Wiosłowanie sztangielkami skos 30st
22.5x8
Przysiad
90x8
Biceps
22.5x8
Pull over
22.5x5
4 SERIE
.................................................
TRENING PO URLOPIE Z COFKĄ
Rwanie rozgrzewka
25,35,37.5, 40 x2
Rwanie
40x2 (x10 serii)
MC z podstawki, chwyt rwaniowy
90x3 (x9 serii)
MC klasyk
90x8
Wyciskanie sztangielek
22.5x3 (x9serii)
Podciąganie na drążku
x1
Pompki na poreczach
x8
Uginanie nog
22.5x6
25x8
..............................................................
Rwanie rozgrzewka
25, 32.5, 37.5, 40,42.5 x2
Rwanie
42.5x2 (x7)
Rotacje na ławce poziomej
7.5kgx8 (5kgx8)
Wiosłowanie sztangielkami skos 30st
22.5x8
Przysiad
95x8, 95x8, 90x8, 90x8 (90x8)
Biceps
22.5x8 (22.5)
Pull over
22.5x5 (22.5x8)
4 SERIE
W związku z tym ze zmodyfikowaliśmy nie co moją diete (w drugiej połowie cyklu miesiączkowego nie spożywam węglowodanów)i do tego nakładające sie na to problemy ze snem (znów musiałam sie przestawić (dzień/noc)w rezultacie ten trening poszedł mi fatalnie.
Szczegóły juz omawialiśmy wiec teraz tak tylko ogólnikowo.
Przysiad
W trzeciej serii musiałam zredukować ciężar do 90kg. Na tym treningu Brak energii, płaczliwość, zawroty głowy po nie mal każdym powtórzeniu.
Wiosłowanie
Bardzo ciężko ale dawałam rade.Na początku było 25kg ale nie szło wiec zredukowałam do 22.5kg. Czasami robiłam małpim chwytem i odnosiłam wrażenie ze jest dużo łatwiej
Biceps
Bez większych problemów. Ostatnią serie machałam bardzo żwawo bo Mateusz stał i krzyczał
Przenoszenie
Ciężko ,ale poszło.
.................................................
Rwanie rozgrzewka
27.5, 32.5, 37.5, 42.5 ,45 x2
Rwanie
45x1, 45x0, 42.5,x1, 42.5x1,42.5x2, 42.5x2, 42.5x2
MC z podstawki, chwyt rwaniowy
95x3 (x9 serii) (90x3)
MC klasyk
95x8 (90x8)
Wyciskanie sztangielek
22.5x3 (x9serii) (22.5)
Podciąganie na drążku
x0 (x1)
Pompki na poreczach
x8 (x8)
Uginanie nog
nie zrobiłam
RWANIE
Dzis miało pójść 45kg ale zaledwie raz to wyrwałam.Podejmowałam kolejne próby ale nie szło. Obniżyłam wiec ciężar do 42.5kg i było juz lepiej. Pierwsze pare serii zrobiłam po jednym powtórzeniu, później szło po dwa. Nie jestem zadowolona z siebie
MC
95kg poszło szerokim chwytem z podstawki w każdej serii ale ważyło przeokropnie. W pewnym momencie poczułam nawet jakiś ból w okolicach lędźwi, który utrzymywała sie przez resztę treningu. Mam wrażenie ze chwilami robiłam koci grzbiet w dolnym odcinku kręgosłupa. Nawet Mateusz zwracał mi ostatnio na to uwagę.
WL
Zaatakowałam 25kg ale nie poszło wiec zredukowałam do 22.5kg. Zrobiłam wszystkie serie. Prawa ręka bardzo brzydko uciekała do środka (brak stabilizacji już od kilku treningów)
MC KLASYK
Zrobiłam ale było ciężko.
PODCIĄGANIE NA DRĄŻKU
Podciągnęłam się do połowy :( Fatalnie. Przecież ostatnio podciągnęłam się 4 razy. Wielkie rozczarowanie.
POMPKI NA PORĘCZACH
Poszło 8 ale nie tak łatwo jak ostatnio.
UGINANIE NÓG
Nie zrobiłam bo przeholowałam z czasem.
Dziś trening poszedł mi o niebo lepiej niż poprzedni. Mój stan fizyczny i psychiczny poprawił sie a czkolwiek nadal mam bóle głowy, zawroty głowy i tym samym problemy z równowagą.
Trening mimo to nadal sprawiał mi trudności.
Miałam dużo więcej energii niż na ostatnim ale czułam sie jakbym robiła maksy.
Nie ukrywam ze jest to dla mnie szok ze progresowałam tak wspaniale a obecnie moja kondycja leży.
Martwię sie ze do grudnia nie osiągnę planowanych wyników
Mam nadzieje ze mój organizm szybko przestawi sie na tryb nocny i będzie w stanie pracować na niskich węglach.
Zastanawiam się jeszcze czy przypadkiem po powrocie z urlopu nie ustawiłam sobie za wysokiego ciężaru. Zaczęłam od 90kg przysiad i MC.
Andrzej a może warto byłoby sie od nowa cofnąć z ciężarem?
Dodam ze mam pierwszą połowę cyklu m. wiec dzisiaj po treningu zjadłam owoce.
Mimo iż obciąłeś mi kilka serii w poszczególnych cwiczeniach, trening nadal zajmuje mi 90 minut. Jestem powolna, szybko się męczę, robie dłuższe przerwy na oddech między powtórzeniami
To tyle..
SIŁA!!!
Zmieniony przez - BAMFette w dniu 2012-08-12 19:07:42