Hashimotka na redukcji/ str 61półmetek

Wysylam zrzuty z mojego dotychczasowego treningu i od razu szybkie pytanie...po takiej dlugie przerwie od ćwiczeń (tj.jedyny mój wysiłek od 5 sierpnia to pływanie i spacery)radzicie mi od razu jutro zapisać się na siłownię, czy np. jutro jeszcze zrobić moje zwykłe ćwiczenia i na siłownię np. w czwartek, czy jeszcze później? W sumie mogę iść nawet jutro tylko nie wiem, czy tak można po przerwie od razu.

Na stronie potreningu.pl znalazlam taki artykul: http://potreningu.pl/artykuly/1029/nie-liczy-sie-czas-pracy-tylko-intensywnosc  Hmmm....zgadzacie się z tym, ze liczy się ostry wycisk, a nie czas? Mam unikać na siłowni maszyn?

Fajnie byłoby jakby mi ktoś przed jutrem odpowiedział chociaż na pytania dotyczące siłowni (2 poprzednie posty). Reszta może poczekać.
A tu wklejam pytania na które nie uzyskałam jeszcze odpowiedzi z poprzedniego zestawu pytan i kilka nowych:


1. Czy mój dotychczasowy zestaw ćwiczeń jest ok? To, że niewiele dawał to wina tylko i wyłącznie diety?
2. Gluten i nabiał muszę wykluczyć na zawsze do końca życia, czy to tylko chwilowe i później od czasu do czasu będę mogła coś z tym zjeść? Chciałabym wiedzieć, na co się nastawiać. Dotarlam do dziennika Kicia1985 i tam przeczytalam wpis Martuccy "Pierwsze 4 tygodnie mają na celu oczyszczenie twojej diety z produktów, które mogą ci nie służyć, np gluten czy nabiał.
Po upływie 4 tygodni będziemy stopniowo wprowadzać do diety kolejne produkty i obserwować reakcję organizmu i twoje samopoczucie. " On dotyczy tylko osob z niedoczynnoscia czy z Hashimoto tez? Jesli tak to super Jak pisalam wyzej niestety musze gluten wykluczyc od nowa, bo nie mialam co zjesc w drodze powrotnej z wakacji.
3. Cos niecos poczytalam na temat nietolerancji laktozy i bialek mleka i tak sie zastanawiam, czy zakladamy, ze mam nietolerancję jedynie jesli chodzi o białka mleka? Jesli tak to by oznaczalo, ze nie musze się przejmować, że w moim Euthyroxie (hormon tarczycy) jest laktoza w substancjach pomocniczych. Również w Gold Omega 3 Olimpu są śladowe ilości laktozy.
4. Jak ktoś gdzieś znajdzie wartości odżywcze dla suma afrykańskiego to byłabym wdzięczna. Narazie dodałam, jako zwykłego suma do dziennika posiłkow.
5. Muszę się upewnić co do tłuszczu...te 60 g mogę rozłożyć jak chcę na posiłki, czy nie do końca? Ktoś wcześniej mi napisał, że w jednym posiłku miałam tłuszczu za mało...chyba 3 g z tego, co pamiętam. Mam go jakoś równo rozlożyć, czy nic się nie dzieje, jak czasem w jednym posiłku będą tylko 3 g tłuszczu, a w innych więcej i w sumie te 60 g się uzbiera?

Jak widać pytań coraz mniej, więc są postępy

Kurcze, więcej samodzielności. Czytaj inne dzienniki i arty b tam znajdziesz praktycznie wsio, co na tym etapie jest Tobei potrzebne.

1. Nie, lepsza efekty uzyskasz łącząc trening SIŁOWY, czyli z konkretnym obciążeniem z aerobami.
2. Na kilka miechów na pewno, bez żadnych odstępstw, żeby sprawdzić, czy faktycznie to on Tobie szkodzi.
3. Tu już chyba dostałaś info jak postępować.
4. Szukaj.
5. Rozkładasz w miarę równo w każdym posiłku.

Dzięki Ja cały czas czytam i szukam...tylko nie wszystko da się znaleść....np. wartości odżywczych suma afrykańskiego nie znalazłam ani na stronach polskich, ani angielskich ani włoskich....innych języków nie znam Czytam teraz dziennik Kici1985 i się zastanawiam nad masłem, bo niby ona też dostała zalecenie 0 glutenu i nabiału....ale później pisze, że rybę przyrządzoną na maśle może jeść...hmm....masło to nie nabiał? Chyba, że dozwolony nabiał poza jajami? A co z siłownią...po tygodniowej przerwie od ćwiczen mogę zaczynać już od jutra? Jakie to jest "konkretne obciążenie", bo rozumiem, że to co ja ćwiczyłam z obciążęniem 3,5 kg na jedną rękę to za mało? Od ilu kg powinnam zacząć? Przepraszam za nawał pytań, ale im więcej czytam tym więcej mam pytań.

Konkretne obciążenie będzie wtedy kiedy ostatnie powtórzenie w ostatniej serii będzie ostatnim powtórzeniem jakie jesteś w stanie wykonać. Ile to będzie nikt Ci nie powie. Sama musisz to odkryć.

Aha...wobec tego, czy wobec tego dobrym pomysłem jest zwiększać obciążenie co serię, aż, że tak powiem, prawie będę padać? Znam to uczucie, bo w tych ćwiczeniach z Tamilee Webb jak wprowadziłam 3,5 kg na jedną rękę to musiałam na jedno ćwiczenie czasem odstawić hantle bo ramiona mi nie dawały rady ich utrzymać. Ale przed wyjazdem już z 3,5 kg bez odkładania wytrzymałam (te ćwiczenia to głównie przysiady i wykopy były...a w programie na całe ciało również na górną część tj. biceps, triceps).

jest fajny art o progresie w regulaminie. Przeczytaj go. Chodzi o to, ze jak sobie odpuszczisz progres, to miesni nie wyrzezbisz...

Dzięki Bunia77. Akurat tego jeszcze nie czytałam. Już się za to zabieram.

Przeczytane Nikt mnie nie odwiódł od tego, żeby od razu po przerwie pędzić na siłownię, więc jutro zaczynam. Mój plan: 3 x w tygodniu (wtorek, czwartek, sobota). Zastanawiam się, czy puki pogoda jest w miarę ok posiłowe aeroby nie mogą być zastąpione powrotem z siłowni na rowerze zamiast samochodem...chyba, że dla mojej figury to nie jest zalecane, czy coś...albo będzie przeszkadzało to, że przed siłownią też będę miała rower, bo jakoś muszę tam dojechać :P Waham się co zrobić...czy oddać się w ręce instruktora na początek (karnet o 30 zł droższy, a nie ma gwarancji, że mi dobre ćwiczenia zaleci) ...hmm.....czy przestudiować konkretny zestaw ćwiczeń z sfd i zacząć samej......czy może jednak zaryzykowac z instruktorem...napisać wam, co zalecił, a jak skrytykujecie to "oleję" jego rady .........trafiłyście chociaż na jedną ladies, której się trafił dobry instruktor, czy raczej wszystkie sceptycznie do tego podchodzicie? przy opcji ćwiczeń z sfd zastanawiam się, czy mam siebie traktować jako zupełnie początkującą (od maja ćwiczyłam 3 x w tygodniu opisane wyzej cwiczenia...gdzies w czerwcu wprowadzilam hantle na pocz. 2,5 kg ...teraz 3,5 kg na jedna reke) czy moze juz mam się uznać za mającą delikatne doświadczenie?? Jeśli miałabym wybrać ćwiczenia z sfd waham się pomiędzy treningiem dla zupełnie początkujących Martucci :Plan treningów siłowych na 8 tygodni:

Przeczytane Nikt mnie nie odwiódł od tego, żeby od razu po przerwie pędzić na siłownię, więc jutro zaczynam. Mój plan: 3 x w tygodniu (wtorek, czwartek, sobota) . Waham się co zrobić...czy oddać się w ręce instruktora na początek (karnet o 30 zł droższy, a nie ma gwarancji, że mi dobre ćwiczenia zaleci) ...hmm.....czy przestudiować konkretny zestaw ćwiczeń z sfd i zacząć samej......czy może jednak zaryzykowac z instruktorem...napisać wam, co zalecił, a jak skrytykujecie to "oleję" jego rady ..........przy opcji ćwiczeń z sfd zastanawiam się, czy mam siebie traktować jako początkującą (od maja ćwiczyłam 3 x w tygodniu opisane wyzej cwiczenia...gdzies w czerwcu wprowadzilam hantle na pocz. 2,5 kg ...teraz 3,5 kg na jedna reke) czy moze juz mam się uznać za mającą delikatne doświadczenie?? Jeśli miałabym wybrać ćwiczenia z sfd waham się pomiędzy treningiem dla zupełnie początkujących Martucci :
Plan treningów siłowych na 8 tygodni:

tydzień 1-2: 2 serie x15 powtórzeń
tydz. 3-4: 2x
tydzień 1-2: 2 serie x15 powtórzeń
tydz. 3-4: 2x12
tydz. 5-6: 3x10
tydz. 7-8: 3x8


1. Rozpiętki ze sztangielkami na ławce poziomej
2. Wyciskanie sztangielek leżąc na ławce skośnej
3. Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem
4. Wyciskanie sztangielek siedząc
5. Prostowanie tułowia na ławeczce
6. Uginanie ramion ze sztangielkami (naprzemienne)
7. Prostowanie ramion na wyciągu
8. Prostowanie nóg siedząc
9. Uginanie nóg leżąc
10. Przywodziciele na ginekologu
11. Odwodziciele j.w.
12. Wspiecia na palce siedząc

Taki trening pozwoli mięśniom i stawom "oswoić" się z ciężarami i przygotuje je do kolejnego etapu treningowego, gdzie stopniowo wprowadzamy wolne ciężary

Czy może FBW byłby dla mnie bardziej wskazany? O tym też czytałam :
TRENING NR 1 by Obliques z 'Odchudznia łopatologicznego'
Pierwszy poważny trening każdej Lady, uczy pracy z wolnymi ciężarami.

Dwa treningi A i B robi się na zmianę . Zawsze 60sek przerwy miedzy seriami,
Treningi z każdego A i B:
1,2 -gi wykonujemy po 2 serie każdego ćwiczenia, po 15 powtórzeń
3,4 -ty po 2 serie 12 powtórzeń
5,6-ty 3 serie 10 powtórzeń
7,8- my 3 serie 8 powtórzeń
Ćwiczenia oznaczone B1B2 itd wykonujemy parami na zmianę w obwodzie wszystkie serie z przerwami dopóki nie zostanie dokończona zadana ilość, dopiero przechodzi się dalej

Trening A.
A. Przysiad ze sztanga na plecach (pochwała przysiadu: https://www.sfd.pl/-t818565.html)
B1. wyciskanie sztangi skos góra
B2. przyciąganie drążka dolnego siedząc do brzucha
C1. prostowanie nóg w siedzeniu
C2. wznosy tułowia z opadu (http://www.kulturystyka.pl/atlas/plecy.asp#15)
D. plank (1x ile dasz rade utrzymać)

Trening B.
A. Martwy ciąg
B1. Wyciskanie sztangi stojąc
B2. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko z nachwytem
C1. wypady
C2. uginanie nóg leząc
D. pompki 1 seria na maksymalna ilość powtórzeń
Po treningu 20min aerobów na bieżni lub rowerku, lub orbitreku...

Czyli w sumie po 8 treningów z każdego planu, można je robić 2-3x w tygodniu z aerobami na koniec, które można tez systematycznie wydłużać, ale nie więcej niż 40min w sumie, a pozostałe dwa dni proponuje treningi interwałowe.

Przy 3 treningach w tygodniu rozkład wygląda tak:
1.tydzień: trening A (2x15) - wolne - trening B (2x15) - wolne - trening A (2x15)
2.tydzień: trening B (2x15) - wolne - trening A (2x12) - wolne - trening B (2x12)
3.tydzień: trening A (2x12) - wolne - trening B (2x12) - wolne - trening A (3x10)
4.tydzień: trening B (3x10) - wolne - trening A (3x10) - wolne - trening B (3x10)
5.tydzień: trening A (3x8) - wolne - trening B (3x8) - wolne - trening A (3x8)
6.trening B (3x8) i w zależności od samopoczucia bierzemy się za kolejny trening lub 10 dni regeneracji