Welcome w MMA Spamie, tu każdy kto nie trenuje dostanie od Neith lanie %-)

To jedź, znajomy robi na dopłatach unijnych, kilka lat i będzie mial kasę na postawienie osiedla.

Ch**e nie maja litości ja tak nie potrafię, za uczciwy jestem chyba.

jo wiem dopłaty już też kasuję - za las pod kaliszem

jeszcze się sadzę na hektary pod kaliszem, ale to już sprawa sądowa będzie

Tak lord, widać że ewidentnie chłopak nie lubi ścislych przedmiotów a Ty mu chcesz zafundować robotę w której całe życie czzułby się chvjowo, no ale zarabiałby kase

To jest jakiś mit że po polibudzie masz pracę. G.ówno prawda, ci najlepsi mają, reszta ma za to problemy ze znalezieniem czegokolwiek.

Jak Cię jara rehabilitacja to uderzaj. Tylko ostrzegam że jest trudno w chvj. Ja chyba dostałem się na 19 miejscu z wynikami z matury średnio 72% (rozsz pol, rozsz ang, rozsz wos). Do tego sprawnościówki- 1000 metrów biegania, które spyerdoliłem jak to ja i 50 metrów pływania które rozkvrwiłem

Ale po roku stwierdziłem że to nie dla mnie, niestety. Po praktykach w dwóch placówkach, gdzie odliczałem każde minuty do końca, a praca z ludźmi okazała się być zupełnie nie dla mnie. Jednak dużo osób było bardzo zajaranych.

Tylko jak uderzasz na rehabilitacje to tylko na AWF, żaden tam WUM.

Op****** mi ten las to ja już tam coś wykombinuję.

polibuda jest tak ścisła jak ścisniety zad. uniwerek to wakacje są i tyle panikuje młodzież, że trzeba popracować k***a

W tym rzecz, ja robie to co lubie ale mogłbym też to co muszę jeśli dało by to szansę na spełnianaie hobby.

takich kretynów jak u mnie na polibudzie to ja w życiu nie widziałem, a inzyniery z nich są fakt faktem Dremor miał rację - takiego nikt do roboty nie weźmie, albo go wyj**ią za 3 miechy jak się skumają co on jest za matoł, ale Steven jest ogarnięty chłopak, dałby sobie radę bez problemu moim zdaniem.

To nie ma lubie nie lubie, jak jesteś logiczny to sobie poradzisz a jak abstrakcyjne=y to będziesz u mamy na garnku do 30