10 tygodniowy PLAN WYCISKANIA LEŻĄC

tego cwiczenia nie da sie raczej niczym zastąpić, moze zbuduj sobie jakies blokady na wysokości klatki piersiowej, zobacz sobie jak wygląda profesjonalna ława do wycisku w trojboju silowym, moze cos Ci przyjdzie doglowy jak to rozwiązać

A jak bym opuszczal np na podlodze i pozniej juz odkladac na podloge, bo klad bym sie nieco wyzej na specjalnej desce zeby sztanga schodzila nizej do katki i wtedy bym odkladal na podlodze sztange czy raczej odpada takie cos

zasięgnij jeszcze opinii innych użytkowników co o tym sądzą :)

I jak odpowie cos ktos jeszcze na moje pytanie

Ja pod maxa dałem 5 kilo mniej ponieważ jestem nowicjuszem jeśli chodzi o trening siłowy,za dwa dni jadę z piątym tygodniem to dam znać.Myślę że powinno być w końcu ciężar podstawiłem lekko zaniżony.

Animal trochę dziwi mnie Twój problem przecież nie mieszkasz na Saturnie naprawdę nie masz żadnych znajomych,rodziny; ojciec wujek itp śmiem wątpić.No chyba że mówimy o ogromnych ciężarach to się mogę zgodzić.

Ja też do pomocy ostatnio miałem wątłego Walijczyka któremu musiałem pomóc w zdjęciu ze mnie sztangi ale to żaden problem w końcu w tym ćwiczeniu chodzi o powolne i w pełni kontrolowane opuszczenie ciężaru na klatkę piersiową.Wiem że najlepiej gdyby dwie osoby zdjęły za nas sztangę ale jeśli nie mamy takiego komfortu trzeba sobie jakoś radzić.

ZWIERZIX napisałeś że piątym tygodniu nie wykonałeś żadnego powtórzenia,a przecież tam mamy 100%-2 czyli nasz maks sprawdzony przed rozpoczęciem programu.Więc albo całkowity spadek siły albo nie wiem zawyżony maks.A może byłeś szczególnie zmęczony w tym dniu słaba regeneracja?Jeśli nie podołasz przy następnym podejściu to może dla Ciebie oznaczać koniec tego programu.A jakieś wspomagacze są typu kretka.bcaa,czy l-glutamina?Daj znać jak Ci poszło na poprawce.

Najwidoczniej było to spowodowane zmęczeniem i stresem(matury ;)). W poniedziałek trening poszedł znowu gładziutko i nie powtarzałem piątego tygodnia tylko zacząłem szósty. Oczywiście na pokładzie leci kreta ciągle. Btw. używaj opcji edytuj ;)

5 tydzień zaliczony ciężko było ale nie tragicznie,ostatnie serie to już taki mały sprawdzian 100%,2x2 tak jak wyżej napisałem maksa obniżyłem o 5kg jednak to już było jakieś wyzwanie.Nie było jednak większego problemu ,jest dobrze i czekam na kolejne wyzwanie.Natomiast nie miłe zdarzenie spotkało mnie przy wyciskaniu wąskim chwytem na triceps przy piątym powtórzeniu podczas wypychaniu nie wiem jakim cudem to się zdarzyło sztanga przegięła mi nadgarstki w kierunku brzucha i wylądowała gdzieś w okolicy mostka.Nic mi się nie stało tylko przez jakiś czas odczuwałem lekki ból żeber i lekko dokucza mi prawy nadgarstek.Zastanawiam się tylko co by było gdyby taki eksces wydarzyłby mi się w czasie aktywnego opuszczania,bądź nie daj Boże przy trzymaniu sztangi.