Konkurs/ misworld/podsumowanie str.28

Hey Mis ładnie lecisz z planem dobrze że czujesz po sobie zmiany Pozdrawiam buziaki

ladnie jedziesz!! trzymam paluchy za jeszcze wieksze progresy i mocno kibicuje!

Mikuś, ja sama nie mogę wyjść z podziwu jak szybko rośnie mi siła Zaraz w siłowych będę operować swoimi maksami sprzed konkursu A poważnie, to zaczęłam wychodzić z założenia, że dopóki coś mogę zrobić i to nie robi ze mnie kaleki, to nie ma się co szczypać
Ovejka, Falka, heeeej Super, że wróciłyście Zdecydowanie mam duże zaległości na forum i obiecuję poprawę
redcow, dziękuję Wiem, że mam w Tobie kibica
________________________________________________________
dzień 30
MICHA:
-ryż, masło, jaja, 50gr śm
-cyc indyczy, fasola
-banan, jajo, whey, olej kokosowy
-łosoś wędzony
146B/83T/133W + warzywa + mg+b6 + omega + castangus + o. jabłkowy

TRENING:

Burpee jeszcze z Bugiem, bo po przerwie, ale mountain climber Wcale niefajne to GPP
Pachy aż bolą od walenia w powietrze i dość głośno się jęczy


Zmieniony przez - misworld w dniu 2012-05-15 19:13:35

Ja już nie mam siły
Będę Tobie kibicować

Z tym octem to tak zdrowo? To do redukcji czy w jakimś innym celu? (pytam, bo się nie orientuję)
Progresy jak nie czasowe, to wagowe, jest super!

Mikuś, goł gerl Ajm łyf ju
ona, ocet poleciła mi redcow po zweryfikowaniu jego oddziaływania na insulinę Widziałam też, że nie tylko my go popijamy. W każdym razie da się przełknąć
_____________________________________________________
dzień 31
MICHA:
-ryż, masło, jaja, olej kokosowy, 50 gr. śm
-makrela wędzona
-fasola, ryba
-whey, banan, ryba
148B/ok100T*/136W + warzywa + mg+b6 + castangus + omega + o.jabłkowy

(* przewaliłam tłuszcze olejem kokosowym Jak było ciepło zrobił się płynny, teraz wrócił do starej konsystencji, ale na dnie wytrąciło się coś bielszego. Dzisiaj zaciekawiona zjawiskiem spróbowałam co to jest i okazało się tak pyszne, że wyjadłam cały spód Tłuszczu miało być 80 gram i możliwe, że zjadłam nawet więcej niż te 100, nie wiem. Może odrobię jakoś te gramy w tygodniu, ale nie obiecuję Proszę o wybaczenie i pokutę )

TRENING:

-przysiad-
W związku z tym, że w tamtym tygodniu przysiad mi zdecydowanie nie poszedł, poprosiłam kolegę by dzisiaj mi towarzyszył i ocenił jak on to widzi. Potwierdził moje przypuszczenia, że przy większym dla mnie ciężarze, przechyla mnie do przodu. Zwrócił mi też uwagę, że gdy już nie daję rady, podnoszę prawy łokieć do góry Powiedział, że bardzo ładnie trzymam plecy i schodzę tak, że niżej się nie da, ale też, że nie powinnam sobie psuć techniki jakimiś ambicjami Uznał, że to 45 kilo nie było idealne i dlatego też ten przysiad dzisiaj tak niefajnie wygląda To 40 kilo odpowiednio potraktowało moją dvpę i wcale nie wstawało mi się łatwo Co więcej, to 30 kilo już nie szło gładko. Ja te przysiady robię powoli - inaczej nie umiem, i pewnie też tym męczę mięśnie. No ale kończąc wywód o przysiadzie, zupełnie nie wiem jak mam go potraktować w przyszłym tygodniu Dziewczyny macie jakieś pomysły? Jaki ciężar uznać za maksymalny? To 45 czy 42? Przyjmę rady na klatę
-MC-
Ten sam kolega kazał sobie pokazać moją wersję MC na prostych nogach i RDL. Uznał, że lepiej jak będę robić RDL. Fajnie, że wpadł
-obwody-
Czas lepszy niż jak je robiłam z 15kg Nieźle, ale jak pobiję te 18 minut za tydzień, to dokładam 5 obwód Najwyżej zdechnę, ale muszę wykorzystać to, że z wytrzymałością u mnie lepiej Później zaciągnę się do marynarki wojennej

Zmieniony przez - misworld w dniu 2012-05-16 21:31:00

Co to za pytanie
pewnie że 45 kg, GI JANE

Mówisz, że nie 42? Echhhh, liczyłam na odrobinę litości
A GI JANE to każdej z nas grozi. Ona włosów nie miała


Zmieniony przez - misworld w dniu 2012-05-16 21:42:24

Misworld

ja sama nie mogę wyjść z podziwu jak szybko rośnie mi siła i o to chodzi w tym konkursie

Jagoda, mam nadzieję, że tak zostanie

dzień 32
MICHA:
nie pamiętam, ale wg założeń

TRENING:
NIC NIE ROBIŁAM

dzień 33
MICHA:
również nie pamiętam, a zapiski straciłam

TRENING:

Ten zarzut to tak se i nie jestem zadowolona przez to, że mi te łokcie odchodzą. Mam wrażenie, że nie wykorzystuję go w pełni Push press dla odmiany mnie wyrypał, ale lubię to ćwiczenie
Obwodów nie ma co komentować, bo to był jeden wielki jęk i stęk

Dzisiaj parszywiec wg plany

Zmieniony przez - misworld w dniu 2012-05-19 11:28:53