Konkurs/ Ruda_29, podsum. str. 37

DA, 25.04.2012

MISKA
130 B/200 W/ 110 T

*dojadłam masłem
Warzywa: pomidor, f.szparagowa, ogórek, rzodkiewka,
Napoje: woda, kawa, czarna herbata, mięta
Suplementy:cynk, magnez + wit.B, olej z wiesiołka, whey

AKTYWNOŚCI

-> fitness + inne = 3 h

OD SIEBIE:
-> No dziś miałam spadek energii, ale pogoda słaba, więc zwalam na nią winę. Jutro trening 12obwodowy. Już się cieszę
-> od 3-4 dni mam wywalony brzuch. Wina leży po stronie owsa (tak na 99%). Od jutra odstawiam i jem ryż, mam nadzieję, że pomoże, bo wyglądam i czuję się słabo

Zmieniony przez - Ruda_29 w dniu 2012-04-25 23:51:55

kurde, rzuciłaś cień podejrzenia na moja owsiankę
nienawidzę ryżu

też mam podejrzenia do owsa ale muszę zapasy skończyć
nie wiem no, wszyscy narzekają na te 12 obwodów, one mi szybko w głowie lecą bo szybka zmiana ćwiczeń jest, ja to se nie wyobrażam 150 thrustersów zdychnę... dawaj propozycję strach siem bać

Gdybym miała takie problemy z owsem to chyba bym się załamała. Nie ma to jak placek miszczów z rana .

Ale te owsiane problemy się zaczęły dopiero teraz, a owies na śniadanie jem od prawie roku
No nic, zobaczymy, co się zadzieje po odstawieniu.Na szczęście ryż lubię, więc pół biedy.

Olcia, odpisałam u Ciebie

Ruda_29

Ale te owsiane problemy się zaczęły dopiero teraz, a owies na śniadanie jem od prawie roku
No nic, zobaczymy, co się zadzieje po odstawieniu.Na szczęście ryż lubię, więc pół biedy.
...

polecam:

Babciu, dziękuję za radę
__________________________________________________________



DT/DA, 26.04.2012

MISKA
130 B/250 W/ 110 T

Warzywa:f.szparagowa, czosnek, ogórek, pomidor
Napoje: woda, kawa, h.czarna
Suplementy:cynk, magnez + wit.B, olej z wiesiołka, whey

AKTYWNOŚCI

-> trening, dzień 2
-> fitness + inne = 1,5 h

1. Wyciskanie leżąc 5x5
5 x 20 kg
5 x 25 kg
5 x 30 kg
5 x 30 kg
4 x 30 kg

2. Invert rows 5x5 (clusters)
5 x 5

4x po 3 obwody
8x deck jump
6x thrusters (15 kg) + 3 kg
5x Sumo DL Hi Pull (15 kg) +3 kg
4x burpee (pompki męskie)
= 23:37 s było 22:48

+ 5 min rowerek czilautowo

1.wyciskanie - ok. Nie podeszłam do 35, bo mi talerze w międzyczasie skroili

2.Invert rows - z nogami na podwyższeniu. Starałam się jak mogłam, co by technicznie to było. Szło powoli, aż się zainteresował współtrenujący i dobrych rad poudzielał
Obwód - tym razem lepiej dobrałam obciążenie, po I obwodzie miałam ochotę rzucić to w ... i pójść do domu. Mroczki przy thrustersach i mega wysusz w ustach. Odleżałam chwilę na podłodze i porowerkowałam. Na fitnessie czułam spore zmęczenie.

OD SIEBIE:
-> dziś śniadanie bez owsa i cud - brzuch nie wywalony. Także przeskakuję na ryż i obserwuję, co dalej.
-> czuję się opuchnięta i "przytyta"



Zmieniony przez - Ruda_29 w dniu 2012-04-26 22:05:06

Widzę, że męskopompkowy czelendż rozpoczęty.
Opuchnięta, bo przed @?

Właśnie świeżo po niestety. Wyglądam słabo.
A męskie starałam się i wcześniej robić, a tak to już nie mam opcji, bo kto by chciał być miękką fają, nie?

Luz, ja też mam wrażenie, że jakiś czas temu lepiej wyglądałam, taki nasz urok, może to kwestia kilku dni.
Miękka faja jest zaprzeczeniem rasowego babochłopa, więc czymaj się dzielnie z tymi męskimi (giejowskimi naczy się).