ja jak nie wezme od razu po treningu ryjka pod kran, tylko np połaże, zjem, poleże i dopiero pod pryszninc, to syfy nastenego dnia murowane.
ja jak nie wezme od razu po treningu ryjka pod kran, tylko np połaże, zjem, poleże i dopiero pod pryszninc, to syfy nastenego dnia murowane.
Ruda z silownia to niezly meksyk mialas, pewnie wysyp sezonowcow, ja teraz wole cwiczyc w domu bo nie musze walczyc o sztange i laweczke no i bez widowni
Konkurs:http://www.sfd.pl/-t830371.html
dziennik:
http://www.sfd.pl/-t663972-s39.html#post0
Konkurs/przemianahttp://www.sfd.pl/-t853361.html
Lejjla, burak w postaci duszonej, a do tego jajeczka sadzone Uwielbiam.
Futrzaczka, możemy se piątkę przybić. Kiedyś muszę sobie fotę po zajęciach zrobić i uwiecznić plamy solne na twarzy
Gosia, oby
_______________________________________________________________
DNT, 21.04.2012
MISKA
130 B/200 W/ 110 T
* miska wyjazdowa, liczona trochę na oko, przekroczona . Wieczorem była kawa - na 90% bez mleka (no ale że nie jestem pewna, to dopisuję)
Warzywa: brokuły, pomidory,ogórek - za mało
Napoje: woda, kawa
Suplementy:cynk, magnez + wit.B, olej z wiesiołka, whey
OD SIEBIE:
-> No to tak... plecy, brzcuch i nuki - to mnie boli O dziwo nie czuję ręki, w którą sobie przyrąbałam rowerkiem.
Za niedługo do pracy, a wieczorem (mam nadzieję, że siły mnie nie opuszczą) zrobię trening
Zmieniony przez - Ruda_29 w dniu 2012-04-22 10:12:30
A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html
eee ja też nie miewam dopoki nie zaczynam biegac/robic wytrzymaości, wiec strzeż się, bo nie znasz dnia ani godziny
A mnie te sezony rozczulają, przechadza się toto w pasie jakk król, w lusterku przegląda, bica pakuje i brzuszki, czasem jakąś złotą rada sypnie, a i stojaków nie zajmują przy siadach ani ławki
Niech siła będzie z Tobą
The Journey of a Thousand Miles begins with a Single Step...
Betkaa, fajnie, że jesteś
___________________________________________________________
DS-W, 22.04.2012
MISKA
130 B/200 W/ 110 T
Warzywa: brokuły, pomidory,ogórek, kiszona, czosnek
Napoje: woda, kawa, melisa, wino
Suplementy:cynk, magnez + wit.B, olej z wiesiołka
AKTYWNOŚCI
-> trening, dzień 4 siłowo-wytrzymałościowy
- skakanka (3 min, obunóż, 314 skoków)
- 25 przysiadów
- 25 CurtisP (15 kg) wypad robię do tyłu
--------------------------
3x obwód: <poyebało mi się i zrobiłam 3 obwody>
- 25 pompek (25 x męskie, potem damskie)
- 25 Sumo DL Hi Pull (15 kg)
--------------------------
- 25 CurtisP (15 kg)
- 25 przysiadów
- skakanka (3 min, obunóż, 277 skoków)
= 38 min 30 s
+ kilka minut truchtania w miejscu + rozciąganie
Wrażenia:
- skakanka i przysiady ok, wesoło zaczęło się robić przy curtisP. Zdecydowanie czuję słabszą górę -nogi przyzwoicie dawały radę, a łapy/barki napierdzielały, robiłam z przerwami.
- tu mi się pokręciło i zrobiłam 3x zamiast 4. I pompki, i mc robiłam z przerwami.
- po 5 powtórzeniach curtisa mroczki przed oczami i woda chciała wrócić. Przysiady i skakanka po tym to czysta przyjemność.
Potem chwilę poskakałam i czułam się nawet dobrze, więc się ogarnęłam i poszłam do sklepu. I to był błąd Nagle mnie zmuliło i nie miałam siły powłóczyć niczym.
OD SIEBIE:
-> Zdecydowanie najbardziej wycieńczający trening, sporo razy robiłam przerwy w trakcie. Bojam się jutra
Zmieniony przez - Ruda_29 w dniu 2012-04-22 22:50:09
A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html
u mnie tylko 244
Zmieniony przez - mika w dniu 2012-04-23 00:52:55
If you change nothing ... nothing will change!
Co do wyprysków, jeśli jakiś się pojawi smaruję go żelem antybakteryjnym do rąk, który zwalcza 99,9% zarazków. Fajnie wysusza. Tak samo pasta cynkowa. Ten żel fajnie walczy również z tzw "zimnem" na ustach .
http://www.sfd.pl/Monia.W.B/dziennik/Podsumowanie_str._38-t843554-s52.html
Walk like you have three men walking behind you.
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_DT/Lejjla-t988136.html
"Mięśnie są pojętne jak woły robocze.Jeśli ostrożnie,krok po kroku,
zwiększa się obciążenie,uczą się je znosić."
DT/DA, 23.04.2012
MISKA
130 B/250 W/ 110 T
Warzywa: brokuły, buraczki, cebula, ogórek, pomidor
Napoje: woda, kawa, melisa
Suplementy:cynk, magnez + wit.B, olej z wiesiołka, whey
AKTYWNOŚCI
-> trening, dzień 1
-> fitness + inne = 2 h
Dzień 1.
1. Przysiad 3 x 15
15 x 25 kg
15 x 30 kg
15 x 32 kg
2. MC sumo 3 x 15
15 x 25 kg
15 x 30 kg
15 x 30 kg
4 x obwód
15x burpee (męskie pompki)
10x pompka (3 x męskie, ostatnia seria damskie)
10x K2E (do łokci daleko, raczej bliżej brody;/)
= czas: 14:48 min
+ 5 min rowerek na rozluźnienie
1. przysiad - tu z ciężarem jeszcze długo nie poszaleję. Dziś przy 30 kg kolano zabolało.
2. MC - ok
3. obwód - zdecydowanie lepiej się go robiło niż w zeszłym tygodniu. K2E daleko do K2E, ale walczę. Zadowolona jestem, bo coraz ładniejsze mi pompki wychodzą. Na koniec operowałam tylko brzydkimi słowami
OD SIEBIE:
-> Czuję kolano, co się mnie nie podoba
__________________________________________________________________
PODSUMOWANIE I-go TYGODNIA
Żyję
Dieta mi bardzo pasuje, nie odczuwam żadnym ograniczeń.
Trening jaki jest każdy widzi Nie jestem miszczem świata i okolic, ale pełznę powoli przed siebie.
Zmieniony przez - Ruda_29 w dniu 2012-04-23 22:39:45
A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html
[ELITE Ladies]Ziuta, na peryferiach/ pods. s.37,76
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- ...
- 43