Znakiem tego, że nie czytałaś TEGO dziennika :)
ROTK sobie zostaw na kiedy indziej...
Są "prostsze" rzeczy, które pozwolą Ci się rozwijać w kettlowej sztuce
Dla zabawy, jak lubisz się zajechać kondycyjnie - polecam zestawy EKCW,
albo z Enter The Kettlebell - Program Minimum, z następnym Ritte OF Passage :) Obydwa mają już siłowe elementy..
PM/ROP zakłada 3 treningi w tygodniu, a w pozostałe dni możesz robić inne rzeczy - czy to bieganie, czy EKCW, czy co tam sobie chcesz...
Tak tylko naświetlam główną drogę Tsatsouline'a.
Dosyć chaotycznie szedłem wg niej, z kilkoma odstępstwami ;)
Polecam.
PM--->ROP--->ROTK (duuuuuuuuuuużo później)
W Variety Day, albo jako całkiem osobny cykl - EKCW :)
300KB Challenge wygląda fajnie i Uirapuru zaliczył progres - w sile (pod kątem 300) i na macie. Ale on to kawał byka jest. Osoby lżejsze i mniej umięśnione ewentualny progres będą miały zapewne odpowiednio mniejszy..
Jak możesz robić 300 powtórzeń, walcząc z czasem i jeszcze gdzieś pod koniec - po jakichś 200 powtórzeniach robić TGU ??
Gdzie tu miejsce na "dbanie o technikę" ??
Zrobiłem to ze 3x w życiu..
Dobra, nie męczę więcej..
(jeszcze tak zapytam o założenia Twojej diety - gdzie o nich mógłbym przeczytać? Jesz tak mało a tyle ćwiczysz.. Zdrowe to?)
EDIT:
Przeczytałem pierwsze 10 stron - ZDROWIA ŻYCZĘ!
..i ze 20 ostatnich! odkąd pojawiły się kettle :)
GRATULUJĘ WYNIKU W PÓŁMARATONIE !!
Widzę, że 300 pojawia się dosyć regularnie i do tego czasem Skogg.
Werdykt: EKCW - na pewno Ci się spodoba! Obczaj sobie.
OSTATNI POST - moje 4 najczęściej wówczas wykonywane zestawy :)
Tak czytam o Twoim jedzeniu.. interesujące to paleo jest, a jak wychodzi finansowo?? Generalnie - na niskich WW nie mogę żyć, ale może..
Co Ty robisz z tymi podrobami, sercami ??
Skręcało mnie jak o nich czytałem.
Poczytujesz "Pieganie metodą Danielsa". Przestudiowałem książkę pana Skarżyńskiego - Biegiem przez życie. Na podstawie wyników z biegu na 5km (albo 10) proponuje on odpowiednie plany treningowe pod biegi długodystansowe.
Może znasz, może nie - śmiało mogę polecić. Taka Biblia - dla początkujących na pewno!
Też przymierzam się do biegania.. od kwietnia.. :) Wg tej książki..
Zobaczymy..
I jeszcze tak na marginesie - co myślisz o bieganiu "naturalnym" czy jak to się nazywa - kiedy nie lądujesz na pięcie, tylko na śródstopiu?
Namotałem??
Zmieniony przez - panteon w dniu 2012-03-29 16:05:17