TEST PRODUKTÓW BIG ZONE - Admin vs Remik7 - pods. 100 str. (atleta.pl)

awantury - wiesz za małolata na wsi mieszkając to się ciagle cos działo, ale nie po to wychodze raz od swieta na miasto by sie szarpac w klubach jak znajdzie sie czasem jakis pijany pajac czy pajaców kilka to do klubów gdzie zdarza mi się czasem wyjsć mam ten komfort, ze bramki to z reguły znajomi , więc 'rąk nie brudzę' a oni wykonują swoją pracę ,za którą im przecież płacą

Dopiero biorę się za śniadanie, bo trochę niedawno wstałem, nie jadłem nic w nocy na miescie i dobrze, bo wpadłby pewno niezbyt odżywczy syf.

Na czczo , lekko odwodniony.


obecny trening pleców przypadł mi do gustu, dobrym posunięciem było dołączenie maszyny hammer, na której robię najwięcej serii, priorytet to oczywiscie poprawa grubosci miesni grzbietu, bo z tym było słabo, do ideału duzo brakuje ale idzie to w dobrym kierunku bo sam widzę progress , dodam niedlugo jeszcze moze pare serii martwego ale muszę wtedy cos okroić z innych cwiczen tego dnia bo nie dam rady zrobic potem tricepsów w miare mocno, niestety taki to minus trenowania 3 x w tygodniu tylko

Zmieniony przez - Banan w dniu 2012-03-18 12:06:29

przeciez smieje sie chociac czesto dymy przez laski wychodza do ktorych kazdy z nas ma slabosc ;P

Nie no wybrałem najsłabsze zdjęcie, teraz wrzuciłem lepsze.
Ja byłem ze swoją kobietą i kilkoma innymi znajomymi więc jakies 'lalki; mnie nie interesowaly

Czas trochę rzeczy do szkoły porobić, bo za tydzień zjazd a w tygodniu to nie ma czasu na te pier.doly , a potem kto wie może pierwszy raz w tym roku pójdę sobie pobiegać trochę ,bo pogoda super

Zmieniony przez - Banan w dniu 2012-03-18 12:09:12

Banan do lasu z drewnem się nie wchodzi

Zmieniony przez - PK_Kaczor w dniu 2012-03-18 12:10:07

PK_Kaczor święta prawda

Banan

Nie no wybrałem najsłabsze zdjęcie, teraz wrzuciłem lepsze.
Ja byłem ze swoją kobietą i kilkoma innymi znajomymi więc jakies 'lalki; mnie nie interesowaly

Czas trochę rzeczy do szkoły porobić, bo za tydzień zjazd a w tygodniu to nie ma czasu na te pier.doly , a potem kto wie może pierwszy raz w tym roku pójdę sobie pobiegać trochę ,bo pogoda super

Zmieniony przez - Banan w dniu 2012-03-18 12:09:12

no ja też miałem aero robić
i na razie 1x zrobiłem od początku testu


na szczęście 0 śmieciowego żarcia więc pas w miejscu stoi

Banan plecy dobrze wygladają

Ja aero miałem włączyć lekkie od kwietnia , po treningu z 2 x w tyg trochę , ale bieżnie na silce popsute i lipa jest bo inne maszyny mi średnio odpowiadają, jedynie co to lubię biegać, w ostateczności rowerek.

Za to w tamtym roku zacząłem biegać trochę na świeżym powietrzu , po fatalnych początkach (bardzo słaba kondycja), szybko bardzo dobiłem do 30min ciągłego biegu dobrym tempem, a potem systematycznie dłużej. W tym roku na pewno też będę śmigał trochę bo mi taka forma aero najlepiej odpowiada, mp3 ze sobą i jazda

Teraz do końca testu to niezbyt często ,może z raz w tygodniu , ale później w etapie podchodzącym pod lekką redukcję postaram się z 3x w tyg systematycznie ok 10km robić , kto wie może po zakończonym teście zrobię jakis własny dalej lub założę dziennik , bo naprawdę jednak prowadzenie tematu to potrafi zmobilizować, bez niego pewno już parę razy bym pękł i nie zjadł jakiegoś posiłku czy zjadł dużo mniej - głównie chodzi michę, bo za często sobie z nią luzuję czy robię odstępstwa , na treningu raczej lipy nie odstawiam nigdy a teraz jak wiem , że muszę dac zdjecia michy do testu to inne podejście do tego wszystkiego jest i na pewno przełoży się to na efekty końcowe.

Dawaj dawaj Remik , MASA I SIŁA!

Zmieniony przez - Banan w dniu 2012-03-18 12:43:25

ja jakoś nie lubię biegać ale będzie trzeba się jakoś zmusic i polubic

Gdybym się nie bronił w tym roku to moglibyśmy zrobić dalszą rywalizacje z innym celem (palenie fatu)
ale pewnie czasu braknie

Jedziemy!
ja już się nie mogę doczekać jutrzejszego dnia treningowego

PK_Kaczor - ja też nie lubiłem, tak samo jak np. pływania - to juz w ogóle tragedia, jest na pewno zdrowe i fajne, ale ja się bardzo męczę, wręcz walczę o przepłynięcie każdych 50m i dlatego basen olałem po AWF totalnie, teraz mi trochę na zajęciach dojdzie pływania znowu na studiach II stopnia ale jakos to przezyje. Zdecydowanie zawsze preferowalem sporty drużynowe , grałem trochę w piłkę , nawet trochę trenowałem na Widzewie ale to czas podstawówki, potem jak wzrost wystrzelił zaczalem grac w siatke m trenowalem m.in na łódzkiej wifamie i u siebie w klubie na wiosce (ligi amatorskie), nastepnie plażowa wersja , która mi bardzo odpowiadała, jednak olałem na powaznie gre jak przestałem rosnąć no i teraz tylko amatorsko od czasu do czasu, na pewno niedługo zacznie się sezon na grę to od czasu do czasu sobie ze znajomymi pogram

Odnośnie biegania , wbiłem rok temu na tą stronę i jechałem wg ich planów
http://bieganie.pl/?cat=19 proste i skuteczne, jak startujesz z zerowego poziomu, jak ja rok temu to wykonaj ten http://bieganie.pl/?show=1&cat=19&id=547 potem droga otwarta do znacznie bardziej zaawansowanych opcji, naprawde spoko strona i plany

Zmieniony przez - Banan w dniu 2012-03-18 12:50:00