DT/Dorotkazoz/redukcja-podsumowanie_str.32,51

roksanna1 słyszałam o tym syropie, ale chyba nie przeszedł by mi przez gardło.


DZIEŃ 10.03.2012 – SOBOTA

Pod względem miskowym nie lubie weekendów, wstaje później niż w tygodniu i zawsze jakoś ciężko mi się zmieścić z miską. .

Dziś odbyły się małe zakupy. Mam już buty do biegania i dres

Wieczorem urodziny szwagra i wyjście do włoskiej knajpy Planuje zamówić jakąś sałatkę. Najchętniej z chrupiącym kuraczakiem podawanym na sałacie lodowej z sosem czosnkowym, pomidorem, ogórkiem konserwowym i świeżym, papryką oraz jajkiem. Tylko ten kurczak . No dobra wezmę tą z krewetkami. Alkoholu nie planuje pić bo i tak będę prowadzić

Zostawiłam trochę miejsca na nią w bilansie. Choć pewnie za mało.

MISKA
Dzisiejsza miska, ale bez sałatki.



Warzywa: Dodatkowo: cebula, pomidor, szczypiorek, pieczarki, rzodkiewka + sałatka

Napoje herbata czarna x2, woda, może jakiś sok owocowy wpadnie.

Suplementy rutinoscorbin x2.

TRENING

ATG challange, vol. 2 - 85 przysiadów.

Zmieniony przez - Dotkazoz w dniu 2012-03-10 16:34:41

Udanego wieczoru życzę! jakie buty kupiłaś do biegania? Ja właśnie jak patrzę za okno i widzę jak jest pięknie, mam ochotę wybrać się na male bieganie

W lidlu Za 69 zł test tych butów --> http://runblog.pl/buty-lidl/
Moje nie wyglądają tak jak w tym blogu, ale to ta sama technologia. Piękniejsze też nie są

Czytałam opnie o nich. Jak na początkowe bieganie(raczej marszo-biegi ) i to maksymalnie 2-3 razy w tygodniu i to tyko po ścieżkach parkowych (miękkie podłoże) spokojnie mi wystarczą, przynajmniej do tego momentu, aż nie zdecyduje, że będę biegać regularnie. Jak na razie szkoda mi wyłożyć 300 zł na buty w których potem będę łazić po siłowni

Porządne buty sobie kupie, ale dopiero jak będę mogła biec przez 30 minut bez przerwy.

Zmieniony przez - Dotkazoz w dniu 2012-03-10 17:29:13

ja wlasnie po bieganiu w sztywnych zwyklych spacerowych najach stwierdzilam ze moje stopy maja tego dosc i kupilam sobie swietne pumy, naprawde polecam! przewiewne, podeszwa sie wygina i to tego calkiem ladne http://www.sarafis.pl/p-275643,buty.puma.faas.300.w.htm polecam jak najbardziej! ja biegam interwalowo, bo takie jednostajne bieganie doprowadza mnie do szału

No moje marszo-biegi to też będzie prawie jak interwałowo

Tyle, że ja mam problem z bieganiem, bo jakoś nie znoszę wlec się noga za nogą. A ponoć na początku to najlepiej aby baaaaaaardzo powoli truchtać

ja się na bieganiu nie znam najgorsze jest to, ze mnie to po prostu nudzi wiec, jak juz biegam na biezni, to robie to takim systemem: 2minx5km/h zeby sie rozruszac i potem tak: 1minx6km/h, 1minx6,5, 1minx11, 1minx13 i takie cztery interwały a potem jeszcze bonusowa minuta na koniec 14km/h i schodze niezywa

DZIEŃ 11.03.2012 – NIEDZIELA

Dziś marudzę.

Rano tak pięknie słoneczko świeciło. Fajny dzień będzie myślałam. Chciałam pójść biegać. Jak to w życiu okazało się coś innego. Dziś był dzień tragiczny. Nic mi dzisiaj nie wychodzi. Na szczęście chociaż miska była czysta.

Czuje się dziś, nawet nie wiem jak to opisać. Jestem zła, wściekła i w dodatku pół dnia ryczałam z bardziej lub mniej błahych powodów. Normalnie PMS w trakcie cyklu. Poziom kortyzolu to pewnie dziś mi skoczył wysoko ponad normę

Pewnie to te 'cenzura' tabsy od gina. Nie wiem co mnie podkusiło aby je zacząć brać. Znaczy się wiem co. Gin twierdził że to ma mi uregulować cykl. Przecież nie mam mocno nieregularnego cyklu (26-35 dni cykl). A ja głupia mu uwierzyłam. Jestem w trakcie pierwszego opakowania. Gdybym dwa tygodnie temu wiedziała to co teraz (z tego forum: mało tłuszczu w diecie, dużo obcych estrogenów) to bym w ogóle się za to nie brała. Nie lubię wyrzucać pieniędzy, a już w ogóle żeby płacić 50 zł za to żeby bez sensu siebie truć. Najchętniej nie brałabym żadnej tabletki więcej z tego opakowania, ale to nie jest raczej dobry pomysł. Więc skończę to opakowanie. Mam nadzieje, że to nie będę w takim nastroju do końca opakowania.

Jestem dziś tak emocjonalnie zmęczona, że aż fizycznie nie mam siły robić coś więcej niż kolacje, kąpiel i spać.

Teraz już wszystko przeszło, jestem już tylko zmęczona.

Jutro poniedziałek. Nowy tydzień. Będzie dobrze. Jutro pójdę na siłownie, wreszcie się zrelaksuje. Na jutro fajną miskę sobie przygotowałam.

MISKA



Dzisiejsza miska zrealizowana w 100%.

Warzywa: Cebula, pieczarki, rzodkiewka, brokuły.

Napoje Skrzyp, pokrzywa, melisa po dwa razy.

Suplementy Rutinoscrobin

TRENING

Zaczęłam robić trening wytrzymałościowy, ale po pierwszym obwodzie zrezygnowałam. Nie mam dziś kompletnie siły.

ATG challange, vol. 2 - 90 przysiadów

Zmieniony przez - Dotkazoz w dniu 2012-03-11 20:00:47

Kochana a próbowałaś wziąć coś jako asekurację przy braniu tabletek? Może to pomogłoby troszkę na zły nastrój

Ta asequrella co reklamują? Ja tak dawno nie brałam tabsów, a wtedy to nic się nie brało.

Wiesz co, ja tabletki biore ostatnio juz dlugo, ale po moich nie dokuczaja mi zadne humory itd jesli chodzi o te asekurujace tabletki, ja osobiscie nie probowalam, ale cos mi sie kojazy wlasnie, ze ktoras z moich kolezanek testowala.. zawsze warto sprobowac, moze akurat coś to da