kaszmirka/ akcja 40stka str. 71

a co sie stało ze skok w gore z wymiarami? Jakies odejscie od diety?

obli generalnie w czasie swiatecznym az do sylwestrowego nie przestrzegalam scisle rozpiski ale trzymalam sie tych produktow co zawsze ( mysle nawet ze mniej jadlam niz normalnie), odstepstwem bylo 5 pierogow no i alkohol, ale nie jakies hurtowe ilosci, ale od sylwestra juz nic.
Mysle ze cos mi sie chyba woda zebrala w organizmie bo mam takie poduszeczki na granicy oczodolu i policzka.
Mam nadzieje jednak ze wszystko wroci wkrotce do normy.

karola motor fajna sprawa ja mam prawko A ale motoru nigdy nie mialam i po kursie nigdy juz nie prowadzilam . jedynie tylko skutera

ok, rozumiem ), aaa jeszcze jedno pisz do mnie bo nie mam jeszcze ciebie.. bedziemy opisywac co i jak pozniej

Zmieniony przez - obliques w dniu 2012-01-15 21:13:32

ufff po treningu dzis plecy i klatka

10 min na orbi (rozgrzewka)

a1 wyciskanie klatki na poziomej:
6x 22,5 kg
6x 25,5
6x 27,5
6x 30
4x 32,5
3x 35 ( pierwszy ok, dwa nastepne nieco koslawe ale bez pomocy

a2 rozpietki na skosnej
8x 4kg
8x 5
8x 6
8x 7
8x 8
6x 9,5 ( dwa ostatnie juz takie rachityczne )

b1 wioslowanie
6x 25kg
6x 30kg
6x 35
6x 40
6x 45
3x 50 ( to chyba nieco za duzo, bo nie trzymalam za bardzo techniki, ciagnelam calym cialem )

b2 podciaganie --- z nogami na krzesle - czuje ze jeszcze dluuuugo sie samodzielnie nie podciagne, ale nawet robiac to pseudopodciaganie to czuje lapy i lopatki.

- 35 min. program interwalowy na orbim - Vsr.=7,9km, obciazenie 4-11

miska z wczoraj:

Ło mamuniu! Ale wiosło!

Ej no, ej no kuleżanko, nie przesadziliście Wy z tym wiosłem? Ładnie idzie i to w warunkach domowych

azzi karola obiecalam ze bede sie starala to sie staram marzy mi sie latem jakis splyw kajakowy to wisolowanie by sie akurat przydalo, ale robienie ogrodzenia na dzialce zaplanowane
Szkoda ze nie mam w okolicy jakiegos sensownego basenu, bo bym z checia z raz w tygodniu popluskala sie w czyms wiekszym niz wanna.

Normalnie się muszę przyłozyć... Chociaż u mnie najwięcej poszło 40 kg tylko, buuu!

azzi

Normalnie się muszę przyłozyć... Chociaż u mnie najwięcej poszło 40 kg tylko, buuu!

Będziemy musiały spiąć poślady chyba

dziewczyny ja w koncu tylko 5 wiecej, bo te 50 to juz byla improwizacja

spalam za to jak zabita po poprzedniej nocy kiedy to przespalam 4 godziny wzielam wczoraj tabletke walerianowo-chmielowa na sen i super mi sie spalo do 8:30 i wreszcie czuje ze wyspana
Dzis robie dzien bez treningu silowego, wieczorkiem tylko wskocze na orbi na jakies 35 min. W koncu ostatnio dzien calkiem bez treningu mialam w piatek, bo w sobote interwaly na orbim, niedziela obwodowy a wczoraj silowy i czuje nieco zmeczenia w miesniach tak wiec dzis przyda mi sie dzien bez ciezarkow, ale oczywiscie bilans tygodnia zostanie zachowany