Lajtowe machanie ciężarkami by Stud, od nowa str. 97

Adi - U mnie po owsianych to samo A omlety są b.łatwe.

Np.

200g sera tłustego
2 jaja
2 łyżki mąki ziemniaczanej (można zwykłą, ale ja glutenu nie jem)
cynamon
cukier do smaku albo i nie
orzechy jakie chcesz

Wszystko to mieszasz i na patelkę. Na góre dajesz jabłka pocięte w plastry. Smażysz kilka minut i delikatnie zsuwasz na talerz, potem energicznym ruchem wrzucasz z powrotem na patelke, stroną z jabłkami. Smażysz znów kilka minut i włala.

A jak chcesz z węglami to dajesz przykładowo 4 jaja, 70g namoczonych dwie minuty we wrzątku płatków ryżowych, jakiegoś banana, cynamon. Też smaczne.

*****

15.11.2011

Do 18 robota, masakra, jaki zap******, to szok, nawet się wyszczać nie było czasu, nie mówiąc o żarciu


Szama
1) Banan, wpc.
2) Omlet: twaróg, jaja, jabłko, orzechy.
3) Czekolada.
4) Kasza jaglana, indyk, brokuły, oliwa
5) Dopiero będzie, nie wiem co, ale chyba coś lekkiego.

Pozdr.

No myślę właśnie skombinować jakieś omlety na śniadanie bo jaja tanie, mąka jakaś tam pełnoziarnista też spoko, za 3zł kg więc byłoby dobre

16.11.2011

Wykończony pracą, fizycznie i psychicznie (ale miałem fart, milimetry i bym staryszkę potrącił ), z domu wyszedłem o 6, wróciłem o 20 Czekając na odwóz po pracy zaliczyłem piwko w knajpie. Zero sił, na trening nie było szans. Jutro pewnie też. A piątek i sobota to już całkowicie odpada, jak pisałem wcześniej. Eh, życie

Szama
Nie bardzo dziś, roboty po uszy, jeden posiłek jadłem za kierownicą z pudełka

7.00) WPC, banan.
9.40) Omlet
14) Ryż, indyk, warzywa, oliwa.
18) Piwo
20.45) Kasza, makrela, pomidor, oliwa
21.50) Pierś, warzywa, keczup

Ogólnie to przej**ane Pozdro.

to co ty tam robisz ze tak mecza, po 12h pracujesz?

Po 10h robię, ale dojazdy długo zajmują, jak auta nie mam. Jako kierowca w cateringu. Dziś trochę dychnąłem, bo tylko 5h. Chciałem zrobić trening, ale zero sił. Do tego całkowity rozstrój kiszek, z nerwów chyba. Eh, zawsze kłody pod nogi. Jutro ostatni dzień w tej robocie, bo wraca z chorobowego gość, co go zastępowałem. Od poniedziałku spróbuję coś potrenować. h**owo, ale co poradzić, takie życie.

Myślę, że od jutra powrócę do treningów Dziś spałem prawie do 15, zjadłem i dalej sen do 19 Bierze mnie coś, ale żadnych leków nie biorę, tylko daję organizmowi samemu z tego wyjść. Pozdr.

Poniedziałek, 21.11.2011

Trening

Klatka/biceps

Wyciskanie poziomo, sztanga
20x 20
30x 15
40x 10
50x 6
55x 5
45x max
40x max

Wyciskanie skos +, hantle
15x 8
15x 6
15x 6

Rozpiętki poziomo
7x 10
9x 8
9x 8
12x 6

Brama
2 sztabki x 10
3 sztabki x 6
2 sztabki x 10


Uginanie ze sztangą prostą, stojąc
13x 12
23x 7
18x 8
13x 10

Uginanie na modlitewniku z rączką wyciągu dolnego, oburącz
4 sztabki x 6
3 sztabki x 7
2 sztabki x 10

*****

Trening po 8-mio dniowej pauzie. Poszedłem pierwszy raz od x czasu na publiczną siłkę, bo jakoś tak miałem ochotę. Bardzo dobra pompa, aż za dobra bym rzekł Siła i wytrzymałość raczej słaba, zadyszka ostra, ale z czasem będzie lepiej, tak myślę.

Fajek do tej pory nie rzuciłem, dziś kolejna próba


Dieta do tej pory:

2 knoppersy, czekolada
100g ryżu, 3 jaja gotowane, po tym trening, podczas treningu woda z miodem i cytryną, pod koniec 10g glutki.
Teraz zajadam 2 banany, za 20 minut WPC.
Koło 17 obiad, jakieś udka z ziemniakami.
Na kolację się zobaczy.

zestaw dyskotekowy mnie jutro to czeka

Fajek do tej pory nie rzuciłem, dziś kolejna próba

Zainwestuj w plastry nicorette

Koleś - Najlepszy trening, jaki może być

Mat - Obejdzie się Tym razem się udo


Ale DOMSy mam, masakra, najbardziej bicepsy, 7 serii, a jakie zniszczone. Dawniej to potrafiłem i 15 zrobić, a nic z tego, więc dobry dowód na to, że wcale nie trzeba nawalać ile wlezie, tylko po prostu się przykładać