Jak schudnąć w 3 miesiące? Prośba o pomoc

Ja mam chyba inną mentalność - jak już się dowiem, że coś jest dla mnie złe i nie powinnam tego ruszać to zwyczajnie w świecie tego nie jem i najczęściej pozbywam się zapasów a nie przez tydzień jeszcze wpyerdalam, bo szkoda mi 5 zł na płatki. Wybacz za bezpośredniość, ale nie rozumiem takiego czegoś. Tym bardziej, że zależy Ci na SZYBKICH efektach.

Witaj!
Chwil w kuchni się nie bój- wbrew pozorom jest to oszczędność czasu i kasy- sama jestem ostatnio zarobiona jak dziki osioł, a kuchnię czasowo ogarnęłam. Przy robieniu jedzonka na zapas i zamrażaniu okazało się, że średnio, na przygotowanie posiłku, poświęcam tyle czasu, ile koleżanki z roboty, które zamawiają catering...Trzymaj się, to wszystko nie jest takie trudne, w końcu działasz dla najważniejszej osoby na świecie- dla SIEBIE

jezu jak mozna miec problem z dietajak nie ma sie pomyslu to sie jedzie schematem owies jajka ryz/makaron ryba,kura/indyk jakies czerwone mieso, warzywa. A mowienie dojem bo mam to tak jak z rzucaniem fajek od nowego roku, dzisiaj jeszcze pale ale od jutra juz nie. Owies 2zl kosztuje za 0,5kg

1. Dziewczyny uciekają - jeśli przerazi je twarda wypowiedź na forum, to znaczy że nie są na tyle mocne psychicznie, żeby stanąć do trwałej i skutecznej (=ciężkiej i długiej) walki ze sobą.
2. Herbata zielona i czerwona ok. Ale pij je ogólnie dla zdrowia i dlatego, że są lepsze niż zwykła czarna. Nie licz na cuda typu "od tego się chudnie". I nie kupuj, żadnych Figura, Srura i Rura.
3. Owsianka=płatki owsiane, a nie jakiś słodzony syf smakowy z napisem Fit (Shit). Kupuj takie najzwyklejsze w papierowej torbie jak mąka. Taniocha. Ja sama jeszcze nie owsiankuję, ale robię omlety z owsa
4. Cel do lata. I co dalej? BŁĄD. Ty maż zmienić swoje życie. Wiesz, że większości z nas - początkujących - zdażają się mega wtopy? Ja sama dopiero tydzień żyję bez psycho-napadów :) Pomyśl, że do lata będzie DUŻO LEPIEJ. Ale na ideał zawsze masz czas. Nie zażynaj się.
5. Ćwiczenia siłowe - tutaj radź się Szefowych, ja ekspertem jeszcze dłuuuugo nie będę :) Ale jedno wiem: chcesz ćwiczyć w domu, musisz słuchać się Obli i zakupić piłkę, sztangielki i takie tam
6. Nie wyrzucaj roweru! To świetny sposób na... DODATEK. 10 minut rozgrzewki na rowerze + trening siłowy + 20 minut na rowerze :) Aeroby po treningu silowym ponoć są skuteczniejsze.
7. Nie mów rodzinie, że się "odchudzasz". Bo Ty się nie odchudzasz. Poprzez zmianę swojego ciała, zmieniasz swoje życie, a skutkiem ubocznym będzie redukcja tkanki tłuszczowej
8. Rzeczywiście informacje, które znajdujemy na tym forum są zupełnie inne od powszechnie przyjętych, ale powiem to co sama usłyszałam na początku: dlaczego większośc "pań od aerobiku" nie wygląda dobrze? Aha! Mam Cię! Dobrze wyglądają tylko te, które ćwiczą też siłowo!
9. Możesz smażyć, nie wygłupiaj się :) Nie bądź tylko takim łosiem jak ja i nie ociągaj się z kupnem oleju kokosowego. Smalec też dobry (TAK!). Oliwa z oliwek - bardzo dobra jako dodatek do sałatki, czy (dobrego) pieczywa, ale przy smażeniu staje się toksyczna, dlatego ja już na niej nie smażę... Kokosowego jeszcze nie kupiłam i przez ostatnie dni upokażałam się słonecznikowym;/ Ale tymczasowo na maśle chyba można.
10. Osobiście nigdy w życiu nie gotowałam na parze. Pokochaj sól, pieprz, oregano, bazylię, curry i inne klasyki z gatunku kuchnia. Pieczenie to good idea, a grillowane jeszcze lepiej smakuje niż smażone


Kurde pisanie do innych jest dla mnie automatyczną psychoterapią. W domu ciasta i mandarynki a ja przechodzę obok nich taka obojętna

go_to_fit

Majli, myślisz że dlaczego dziewczyny uciekają? Bo wszyscy na nie naskakują, czepiają się że to źle, tamto źle, bez słowa pomocy... Dobrze że taka dobra i pomocna dusza jak Ty zajrzała na mój wątek.

Ja myślę, że to taki minitest. Bo prawda jest taka, że droga do takich efektów, jakie prezentują tu niektóre użytkowniczki, jest bardzo wyboista. I wymaga ciężkiej pracy, od tak oczywistej rzeczy, jaką jest trening i dieta, po przeszukiwanie forum, czytanie, pogłębianie wiedzy i wcielanie jej w życie. Dlatego wiedz, że każdy tutaj chętnie Ci pomoże - ale musisz na początku wykazać się inicjatywą, pokazać, że masz twarde dupsko i że szybko się nie poddasz. Przychodzi tu wiele dziewczyn, które "chciałyby". Chciałyby, żeby ktoś podał im całą wiedzę na tacy i liczą na to, że wszystko "samo się zrobi". Szefowe nie mają tyle czasu, ogarniają baaardzo dużo dzienników i pomagają tym, którzy pokazują, że potrafią pozbierać się do tzw. kupy.
Pewnie jeszcze nieraz będziesz miała ochotę to wszystko pyerdalnąć - ale jak przeżyjesz opieprz od Szefowych, to przeżyjesz wszystko.

Jak chcesz zeby ktos Cie przytulil i dal buzi to znajdz sobie chlopaka lub dziewczyne albo kup psa.

Odchudzanie to zapyerdol i milion wyrzeczen

wrong, spisze kiedys Twoje zlote mysli wydam i zarobie na tym krocie ^^

chcialam byc mila, bo normalnie to bym wyrazila swoje zdanie w bardziej konwencjonalny sposob

Wrong, powiem coś banalnego: zawsze bądź sobą

Zielonej i czerwonej nie pije dla „efektu odchudzającego”, tylko dlatego że ten gorzki smaczek zmniejsza mi ochotę na słodkie.. ;) Co w moim przypadku jest ważne, bo mam z tym problem.
Kurde, to widzie że jednak musze polubić się z kuchnią.. Oh ciężko będzie, ale oby jakoś poszło.
Zmartwiłaś mnie, Majli, że do lata będzie dużo lepiej, a na ideał mam jeszcze czas. To chyba najgorsza rzecz w odchudzaniu, że na efekty trzeba czekać .

Cieszę się że uratowałaś mój rower, że jednak jakoś mogę go włączyć do ćwiczeń. Tylko kurde, sztangielki? Kolejna panika!
Jak mam ustalić jak ciężkie te sztangielki powinnam kupić?
Dlaczego tak zachwalasz olej kokosowy? Naprawdę jest jakiś wyjątkowo dobry i wart polecenia?

Wszyscy naokoło „trąbią”, że sól jest zła i należy jej unikać. A Ty mi ją polecasz. Oj, chyba dobry tydzień, albo dwa minął zanim przyswoję to wszystkie informacje.

MagdaK, doskonale wiem, że odchudzanie nie jest łatwe. Ale nadal uważam, że takie naskakiwanie na ludzi, którzy tu przychodzą są przerażeni (ah, ten ogrom informacji) tylko ich zniechęca, a czasem jednak trzeba ich zachęcić. Chociaż oczywiście to co napisałaś jest prawdą.