...
Napisał(a)
Hej, jeśli sok zrobisz sobie sama, to jak najbardziej jest to świetny pomysł
...
Napisał(a)
No, no jestem w szoku
Tyle pomocy dostałaś od Dziewczyn, że ja bym pod sufit skakała, nie spyrdol tego
Będę kibicować i zaglądać. Powodzenia
Tyle pomocy dostałaś od Dziewczyn, że ja bym pod sufit skakała, nie spyrdol tego
Będę kibicować i zaglądać. Powodzenia
...
Napisał(a)
go_to_fitDlaczego nabiał jest aż taki zły?
A kcal chce ograniczyć, bo chyba gdybym dostarczała ich mniej to efekty mogłyby być lepsze?
Nabiał jest ciężko strawny, spowalnia metabolizm, a u Ciebie metabolizm chcemy rozbujać, więc jedno wyklucza drugie.
Sprzyja powstawaniu podskórnej tkanki tłuszczowej - to raz, ponadto np.mleko zawiera cukier mleczny laktozę, która również sprzyja gromadzeniu tłuszczu. Dużo przetworów nabiałowych zawiera także sód, który sprzyja obrzękom. Za obrzęki obwinia się też kazeinę, która prawdopodobnie przyczynia się do gromadzenia wody i tłuszczu w tkance podskórnej - i robi się nam cellulit.
To takie teoretyczne rzeczy, a praktycznie sprawdziłyśmy na wielu dziewczynach, że odstawienie nabiału rzeczywiście przyspiesza efekty odchudzania.
Ty chcesz ograniczyć kcal żeby przyspieszyć efekty a z drugiej strony chcesz zacząć jeść nabiał który te efekty opóźnia......kupy się to nie trzyma....
Czego konkretnie z nabiału Ci najbardziej brakuje???
Poza tym po chorere ograniczać kcal jak teraz chudniesz, chcesz znów efekt jojo, chcesz diete niskokaloryczną???mam wrażenie, że nie zależy Ci na doprowadzeniu organizmu do porządku, na schudnięciu długofalowym a na osiągnięciu zayebistych efektów w 3 miesiące...na razie chudniesz więc ja nie widze najmniejszych powodów żeby kalorie ciąć....
...
Napisał(a)
Dziewczyny, dzięki, postaram się nie zawieść ;)
Gunia, aż ciężko uwierzyć w to co piszesz o nabiale. Zawsze myślałam że nabiał to jakby przyjaciel człowieka w czasie odchudzania, a tu taka zdrada i rozczarowanie..
Co do tego czego najbardziej mi brakuje, to mleka.. Potrafiłam wypić 2l karton w 1-2 dni. Tak po prostu jak czułam pragnienie, to szłam do lodówki i piłam zimne mleko. Brakuje mi zimnego kakao. I płatków z mlekiem.
I aż mnie ściska z żalu jak widzę że dziewczyny na kolację jedzą twaróg albo serek wiejski i zjadają 20-24g białka, a ja w tym czasie muszę jeść jajka, soczewice i mięso.
Albo do sałatki jako sos dodawałam gęsty jogurt grecki, teraz zostało mi wpychanie w siebie sałatki bez 'sosu'.
Efektu jojo zdecydowanie nie chce, mimo tego że jestem młoda, to już zbyt długo to wszystko (moje nadprogramowe kg i nieradzenie sobie z nimi) trwa. Po prostu martwi mnie, że te efekty są takie mizerne.
Tyle czasu spędzam w kuchni (jak nigdy, dawniej jak się odchudzałam, to jakoś szybciej mi to szło), przygotowuje, gotuje, obmyślam tabelkę, a tu w tydzień tylko 400g. Mimo to muszę być dzielna ;)
(Wiesz, tyle razy sobie obiecywałam że schudnę, bo to, bo tamto.., miało być 'tyle' okazji. Chce to raz na zawsze zmienić, bo po prostu męczę się z tym jak jest teraz)
Ale to może kwestia tego, że przyzwyczaiłam się, że jak odchudzanie to się żyje na głodzie i kg lecą, aż do pierwszego potknięcia.. po którym nie potrafiłam nigdy się pozbierać.
Nie chce w 3 mies super wyglądać, a potem to wszystko zostawić i wrócić do stanu początkowego. Chcę później do lata jeszcze to wszystko poprawić i w końcu cieszyć się upałem i chodzeniem w minimalnej ilości ubrań :)
EDIT: Cały czas mam w głowie to co napisała Ruda, żebym po miesiącu znowu zrobiła i wstawiła zdjęcia w celu porównania, a gdybym to miała zrobić dziś, to nie byłoby żadnej różnicy. A boję się, że tak zostanie.
I po jedzeniu często czuję się napchana i ociężała. Chociaż na szczęście ostatnio to mija. Coraz częściej czuję, że mogłabym zjeść jeszcze (zwłaszcza po śniadaniu albo w ciągu dnia).
A pytanie o zmniejszenie kcal wynika też z tego, że któraś dziewczyna mi napisała, że zmniejszono jej kcal o 200, myślałam, że po prostu takie jest założenie redukcji i że mnie też to czeka.
-------------------------------------------------
Co do dziś, plan zrealizowany, wszystko zjedzone.
Przyprawy: kakao ciemne, cynamon, kurkuma, przyprawa do ryb, bazylia
Napoje: ok 2l wody, 3 kawy
Warzywa: sałata lodowa, papryka czerwona, pomidor, ogórek kiszony
Plan na jutro:
(mój rozkład 1700kcal/ 120gB/82gT/120gWW)
Zmieniony przez - go_to_fit w dniu 2011-11-21 20:17:19
Gunia, aż ciężko uwierzyć w to co piszesz o nabiale. Zawsze myślałam że nabiał to jakby przyjaciel człowieka w czasie odchudzania, a tu taka zdrada i rozczarowanie..
Co do tego czego najbardziej mi brakuje, to mleka.. Potrafiłam wypić 2l karton w 1-2 dni. Tak po prostu jak czułam pragnienie, to szłam do lodówki i piłam zimne mleko. Brakuje mi zimnego kakao. I płatków z mlekiem.
I aż mnie ściska z żalu jak widzę że dziewczyny na kolację jedzą twaróg albo serek wiejski i zjadają 20-24g białka, a ja w tym czasie muszę jeść jajka, soczewice i mięso.
Albo do sałatki jako sos dodawałam gęsty jogurt grecki, teraz zostało mi wpychanie w siebie sałatki bez 'sosu'.
Efektu jojo zdecydowanie nie chce, mimo tego że jestem młoda, to już zbyt długo to wszystko (moje nadprogramowe kg i nieradzenie sobie z nimi) trwa. Po prostu martwi mnie, że te efekty są takie mizerne.
Tyle czasu spędzam w kuchni (jak nigdy, dawniej jak się odchudzałam, to jakoś szybciej mi to szło), przygotowuje, gotuje, obmyślam tabelkę, a tu w tydzień tylko 400g. Mimo to muszę być dzielna ;)
(Wiesz, tyle razy sobie obiecywałam że schudnę, bo to, bo tamto.., miało być 'tyle' okazji. Chce to raz na zawsze zmienić, bo po prostu męczę się z tym jak jest teraz)
Ale to może kwestia tego, że przyzwyczaiłam się, że jak odchudzanie to się żyje na głodzie i kg lecą, aż do pierwszego potknięcia.. po którym nie potrafiłam nigdy się pozbierać.
Nie chce w 3 mies super wyglądać, a potem to wszystko zostawić i wrócić do stanu początkowego. Chcę później do lata jeszcze to wszystko poprawić i w końcu cieszyć się upałem i chodzeniem w minimalnej ilości ubrań :)
EDIT: Cały czas mam w głowie to co napisała Ruda, żebym po miesiącu znowu zrobiła i wstawiła zdjęcia w celu porównania, a gdybym to miała zrobić dziś, to nie byłoby żadnej różnicy. A boję się, że tak zostanie.
I po jedzeniu często czuję się napchana i ociężała. Chociaż na szczęście ostatnio to mija. Coraz częściej czuję, że mogłabym zjeść jeszcze (zwłaszcza po śniadaniu albo w ciągu dnia).
A pytanie o zmniejszenie kcal wynika też z tego, że któraś dziewczyna mi napisała, że zmniejszono jej kcal o 200, myślałam, że po prostu takie jest założenie redukcji i że mnie też to czeka.
-------------------------------------------------
Co do dziś, plan zrealizowany, wszystko zjedzone.
Przyprawy: kakao ciemne, cynamon, kurkuma, przyprawa do ryb, bazylia
Napoje: ok 2l wody, 3 kawy
Warzywa: sałata lodowa, papryka czerwona, pomidor, ogórek kiszony
Plan na jutro:
(mój rozkład 1700kcal/ 120gB/82gT/120gWW)
Zmieniony przez - go_to_fit w dniu 2011-11-21 20:17:19
...
Napisał(a)
go_to_fit, cięcie kalorii też pewnie będziesz miała, ale dopiero na znak którejś z Szefowych. Założenie jest takie, byś redukowała się na możliwie najwyższych kcal, by w razie przestoju mieć z czego ciąć.
A oliwa z oliwek, cytryna, sól i zioła? Ocet balsamiczny? Nie musisz jeść suchych liści.
go_to_fitAlbo do sałatki jako sos dodawałam gęsty jogurt grecki, teraz zostało mi wpychanie w siebie sałatki bez 'sosu'.
A oliwa z oliwek, cytryna, sól i zioła? Ocet balsamiczny? Nie musisz jeść suchych liści.
...
Napisał(a)
MagdaK, no właśnie, to Ty pisałaś że zredukowano Ci kcal :)
Aj aj ocet odpada, smakuje wstrętnie. Spróbuję opcji z oliwą i cytryną, oby było smaczne :)
Zmieniony przez - go_to_fit w dniu 2011-11-21 21:21:22
Aj aj ocet odpada, smakuje wstrętnie. Spróbuję opcji z oliwą i cytryną, oby było smaczne :)
Zmieniony przez - go_to_fit w dniu 2011-11-21 21:21:22
...
Napisał(a)
go_to_fit, fotki co jakiś czas rób dla siebie (ich nie musisz tu wrzucać ). Czasami jest tak, że kg nie spadają, a ciało się zmienia. Wiadomo, że nie ma nic na zawołanie, o efekty trzeba trochę powalczyć
A propos ... kiedy rozpoczynasz treningi?
A propos ... kiedy rozpoczynasz treningi?
A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html
...
Napisał(a)
MagdaK, próbowałam już ocet winny i jabłkowy - okropieństwo, balsamicznego chyba nie, więc spróbuję jak będę miała okazję skoro polecasz.
Ruda, dzięki, to nie będę wrzucać fotek, chyba że jak zrobię za jakiś miesiąc nowe i zobaczę różnicę to się pochwalę :)
I mimo wszystko chcę spadku kg bo ważyć 72kg mając 162cm wzrostu to porażka :|
A walczyć będę :) - po tylu latach to już najwyższa pora.
Właśnie zastanawiam się nad rozpoczęciem dziś (bo jest pon, wiadomo, że dobrze zaczynać 'od początku') A6W.
Mam dużo do roboty w tyg, dlatego ćwiczenia planuję na piątek wieczór, sobotę i niedzielę, no i oczywiście w środę mój w końcu w tym roku (bo nowa, sympatyczna i wymagająca nauczycielka) ukochany wf.
Póki co nie mam sprzętu (piłki), w ciągu 2 tyg zaopatrzę się :)
(ajj ale się dziś 'przejechałam'.. kupiłam piłkę i miałm mieć średnicę 56cm - czyli wg rozpiski która gdzieś na forum była akurat dla mnie- ale jak ją napompowałam i usiadłam, to siedziałam dużo za nisko, albo może powinnam ją dopompować? spróbuję ją zwrócić, ale nie wiem czy mi się uda, jak wiadomo polskie prawo nie jest przyjazne konsumentom.. a tak się cieszyłam jak ją kupiłam i wyszłam ze sklepu)
Ruda, dzięki, to nie będę wrzucać fotek, chyba że jak zrobię za jakiś miesiąc nowe i zobaczę różnicę to się pochwalę :)
I mimo wszystko chcę spadku kg bo ważyć 72kg mając 162cm wzrostu to porażka :|
A walczyć będę :) - po tylu latach to już najwyższa pora.
Właśnie zastanawiam się nad rozpoczęciem dziś (bo jest pon, wiadomo, że dobrze zaczynać 'od początku') A6W.
Mam dużo do roboty w tyg, dlatego ćwiczenia planuję na piątek wieczór, sobotę i niedzielę, no i oczywiście w środę mój w końcu w tym roku (bo nowa, sympatyczna i wymagająca nauczycielka) ukochany wf.
Póki co nie mam sprzętu (piłki), w ciągu 2 tyg zaopatrzę się :)
(ajj ale się dziś 'przejechałam'.. kupiłam piłkę i miałm mieć średnicę 56cm - czyli wg rozpiski która gdzieś na forum była akurat dla mnie- ale jak ją napompowałam i usiadłam, to siedziałam dużo za nisko, albo może powinnam ją dopompować? spróbuję ją zwrócić, ale nie wiem czy mi się uda, jak wiadomo polskie prawo nie jest przyjazne konsumentom.. a tak się cieszyłam jak ją kupiłam i wyszłam ze sklepu)
...
Napisał(a)
kurcze jesteś mojego wzrostu, ja mam piłkę 55 cm, fakt nie jest idealna, ale tylko lekko za niska, spróbuj dopompowac jeszcze, najlepiej pompką do pontonów czy czegoś takiego żeby powera miała, bo taką pompeczką jak w zestawie dają nie da się napompować tak jak trzeba....
Poprzedni temat
[SPORT] aineko 2013 / str. 97, 152
Następny temat
Rekompozycja > Stabilizacja > Siła > Rzeźba :D
Polecane artykuły