luniczko pasztetu dzis jednak nie robilam
jakos czasu braklo bo tu zakupy, pozniej obiad dla małża, obiad dla mnie, trening i ani sie obejrzalam byla juz 17:30. Ugotowany groch wsadzilam wiec do lodowki i jutro dokoncze dziela
-wioselka -10 min
-a6w - robie 3 serie po 8 powtorzen kazdego cwiczenia i na tym puki co pozostane
-brzuch 3x20
*brzuszki na pilce
*
brzuszki odwrotne
*boczki na pilce
-trening z pilka i hantlami 1, dzien 1 3x12
1a. wyciskanie sztangielek skos - po 7kg
1b. wiosłowanie sztangielkami w opadzie tułowia- sztanga lamana 26 kg
2a. pompki ( damskie tym razem, chcialam poprobowac meskich ale jakos boli mnie nieco prawy bark
2b. wiosłowanie prostymi ramionami leząc na brzuchu - po 3kg
3a. uginanie ramion na piłce -po 5kg
3b. francuskie prostowanie ramion leząc - po 3,5kg
4a. uginanie ramion młotkowe(bez piłki) -po 5kg
4b. prostowanie rak w opadzie tułowia (bez piłki) -po 3 kg
- wiosla 20 min.
ale ze mnie gapa nie zauwazylam wczesniej ze w 3 tygodniu cwiczen robi sie 10 a nie 12 powtorzen
miska:
chyba jestem uzalezniona od bialka
normlanie nic mi tak po treningu czy tez czesci z hantlami nie smakuje jak bialko ( mam waniloiwe i ciasteczkowe) z mrozonymi jogodami lub malinami
Nowa milosc sie we mnie narodzila
do tego dodac nalezy 3 frytki ktore spadly z mezowskiego taleza
Zmieniony przez - kaszmirka w dniu 2011-11-04 19:20:56
Zmieniony przez - kaszmirka w dniu 2011-11-04 19:59:08