Ad.1
Bądź konsekwentny i cierpliwy
Mi też na początku bardzo pokracznie to wychodziło, zwłaszcza, że jeszcze bęben zawadzał. Jak już nawet nawinąłem tą rękę na kolano to między dłonią a drugą nogą była spora odległość, nijak nawet palcami nie szło dotknąć. Ale po kilku miesiącach się udało, więc po prostu nie możesz się spieszyć z oczekiwaniami.
Ad.2
Ćwiczenia 27 i 18 radzę wyeliminować w ogóle.
Jest to tzw siad płotkarki, który dla niewprawionych jest bardzo niebezpieczny i prowadzi do dużych przeciążeń w kolanie. Ja je odpuściłem, więcej czasu poświęcam ćwiczeniu 17.
Rzecz ma się podobnie z ćwiczeniami 30 i 31 - lepiej zastąpić je innym, mniej traumatycznym ćwiczeniem na rozciąganie mięśnia czworogłowego
(coby nie być gołosłownym - nie jest to tylko "moja opinia" ale też między innymi Pavla Tsatstoulina, autora wielu książek dotyczących różnych dziedzin treningu fizycznego)
Żeby powiedzieć wszystko to oprócz tego wywaliłem jeszcze 32, bo mi noga dziwne dźwięki wydawała
Ad.3
Nie dygaj, ja po roku jeszcze nie dotykam kolanem
Na początku miałem tak, że w najbardziej wygiętej pozycji udo nie było nawet równolegle do podłogi, a obecnie brakuje mi koło 3 cm z lewej i jakieś 5-6 z prawej.
Ad.4
Mi też nigdy nie dane było tego poczuć
A ze względu na wcześniej wspomniane trzaski wywaliłem je
Ad.5
Dokładnie - tylko tym "prawie"
Niewielka różnica, ale jednak jest
Pomogłem ?
Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-07-08 19:25:02