SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Trening metoda Oliviera Lafaya - Proteo system

temat działu:

Trening w domu

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 145959

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 6881 Wiek 36 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 43831
Diego jeśli jest to solidne, głębokie B, a zakładam że tak jest, to jak najbardziej możesz od 2

Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-06-16 12:43:58

W zdrowym ciele zdrowy duch

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2361 Napisanych postów 30609 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270708
zastanawia mnie w zwiazku z tymi odpowiedziami kilka rzeczy.
dlaczego taka kolejność? powszechnie wiadomo że powinno sie zaczynać od ćwiczeń które wymagają od nas najwiecej energii(chyba ze mamy jakieś priorytety),dlaczego wiec pompki,stosunkowo łatwe, są przed podciąganiem czy pistoletami?

stosowanie niepełnego zakresu ruchu...stosujemy od góry czy od dołu(z wyprostowanych rąk,w przypadku np podciągania na drazku)?
W ogóle,dlaczego autor nie poleca wyćwiczenie ruchu od początku,np poprzez pomoc partnera lub krzesła tylko zaleca ćwiczenie połowiczne?

a co do ostatniego akapitu. Oczywscie,mógłbym poszukac tej książki w formie e-booka,tylko po co wtedy byłby ten temat?

aaa jeszcze drobna uwaga. Podciąganie na drazku do karku nie jest wersją zalecaną. Oczywiscie póki robimy z masą własną i nie hańbimy techniki to jest w miarę OK,ale jest to ruch który nie jest naturalny dla stawów barkowych,jeśli kiedyś tknie nas coś i zechcemy sobie to ćwiczenie wykonać z obciążeniem to mozemy się nabawić groźnej kontuzji.

Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2011-06-16 13:42:50

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 6881 Wiek 36 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 43831
Co do kolejności:
czytałem kiedyś w tekście bodajże Mawashiego, że możemy zaczynać albo od największych partii (nogo, plecy etc) albo ćwiczyć wg partii współpracujących (klatka, triceps, barki etc, potem plecy, nogi i brzuch), widać autor postawił na tą drugą koncepcję. Lafay twierdzi, że metoda jest owocem 15 lat pracy (ogólnie gość jest dyrektorem siłowni na uniwerku w Lyonie), więc uzasadnienia dla tego układu jakieś musi być. To trochę mi przeszkadza, że właśnie mało w książce jest opisów teoretycznych dot treningu.

Edit:
spojrzałem w knigę i na dalszych etapach (zestawy A/B) w drugim zestawie trening zaczynają się od nóg i pleców

Co do niepełnego zakresu ruchu:
- przejście do pełnych dipsów (poziom 4) jest poprzedzone dwoma etapami: na poziomie 2 są to dipsy w zakresie od wyprostowanych rąk do momentu kiedy ramiona ustawią się równolegle do ziemi. Na poziomie 3 zaś mamy ruch schodzący jak najgłębiej, ale bez pełnego wyprostu rąk. Poziom 4 - pełne dipsy
- pistolety: najpierw robimy je od pełnego wyprostu nogi do momentu przed równoległością uda z podłogą. Na następnym etapie od pełnego wyprostu do równoległości. Oba te ćw są przewidziane na poziomie 2, przejście od jednego do drugiego jest uwarunkowane osiągnięciem 6*10 dla pierwszego ćwiczenia. Na poziomie 3 mamy zakres od najgłębszego zejścia do niepełnego wyprostu, a na poziomie 4 robimy pełny ruch. Lafay zaleca asekurację w drzwiach, palcami o framugi
- podciąganie podchwytem - na poziomie 2 od brody ponad drążkiem dodo równoległości ramion z podłogą. Poziom 3, hm hm ciężko opisać, ale gdyby pełny ruchu od brody nad drążkiem do wyprostu podzielić na 3 części to to będzie środkowa - czyli względem ramion ustawionych równolegle do podłogi "od trochę powyżej, do trochę poniżej". Na poziomie 4 robimy od brody ponad drążkiem do niepełnego wyprostu (czyli około 2/3 pełnego zakresu).
Nie namotałem ?

Myślę, że taki układ ma za zadanie przygotowanie wytrzymałościowe zawodnika przed rzuceniem na głęboką wodę jaką są ćwiczenia w pełnym zakresie (pamiętajmy o 6 seriach, które nawet w niepełnym zakresie nieźle dają po dupie )

Temat służy do dyskusji o książce właśnie

Wiem, też czytałem o tym podciąganiu i jego potencjalnej szkodliwości, jednak w metodzie planowo żadnego dodatkowe obciążenia nie wchodzą w grę więc można spać w miarę spokojnie

Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-06-16 14:11:24

W zdrowym ciele zdrowy duch

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 6881 Wiek 36 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 43831
Art jednak nie Mawashiego tylko georga

https://www.sfd.pl/[art]_FBW-_Full_Body_Workout_by_georgu-t364504.html

i jest tam cytat:
"Układamy partie po kolei ze sobą współpracujące (klatka piersiowa- barki- tricepsy- plecy -nogi- bicepsy"

W zdrowym ciele zdrowy duch

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2361 Napisanych postów 30609 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270708
ale układanie wg partii współpracujących nie wyklucza zaczynania od partii największych.

Zresztą,jak mam być szczery ja jestem przeciwnikiem przypisywania poszczególnych ćwiczeń tylko pojedyńczym mięśniom w planach typu FBW,bo to sprzeczność,choćby z samą nazwą tego systemu treningowego(że o jego idei nie wspomnę)

co do połowicznosci ruchu.
Naturalnym jest zaczynanie danego ruchu z pozycji wyjsciowej
przy podciąganiu taką pozycją jest zwis na prostych rękach,a nie z brodą nad drążkiem...
Robiąc 1/3 ruchu zaczynając od góry(brody nad drążkiem) nie pracują Ci(Wam) za bardzo bicepsy? są cały czas napięte a grzbiet nie jest w ogóle rozciągany(ma znacznie mniejszy zakres ruchu)

wchodzac na pełny zakres ruchu dopiero będzie można poczuć pracę danego mięśnia.

Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2011-06-16 18:33:30

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 931 Wiek 34 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 10918
Czuć biznes, inaczej nie miałby od czego puchnąć (rosnąć) :D

Cierpliwość to piękna sprawa

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 6881 Wiek 36 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 43831
QUEBLO
Nie wyklucza, i dlatego jest uwzględnione na wyższych poziomach


przypisywania poszczególnych ćwiczeń tylko pojedyńczym mięśniom

W metodzie jest mało ćwiczeń izolujących wybrane mięśnie, większość jednak mimo koncentracji na głównej partii przy okazji obejmuje inne (np wszelakie pompki w różnych pozycjach), jeśli o to Ci chodziło


przy podciąganiu taką pozycją jest zwis na prostych rękach,a nie z brodą nad drążkiem...

Prawda to, ale myślę, że ten 'trik' jest skierowany do początkujących mających problem z nawet jednorazowym podciągnięciem się. Tu też jest moje niedopatrzenie: w C1 (czyli wersja pierwsza, na pół zakresu) Lafay sugeruje zacząć od brody nad drążkiem, jednak przy C3 (wersja z poziomu 4 - 2/3 zakresu ruchu) już od zwisu.
Co do pracy bicepsów - fakt, dostają mocno, ale idzie się przyzwyczaić


wchodzac na pełny zakres ruchu dopiero będzie można poczuć pracę danego mięśnia

Jasne, w późniejszych etapach są praktycznie tylko ćw w pełnym zakresie tylko cały czas trzeba pamiętać o nowicjuszach którzy mogliby zbyt szybko siąść moim zdaniem jest to po prostu plan długookresowy z łatwiejszym, mającym zachęcić do dalszej pracy początkiem





Affro
co masz na myśli ?

Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-06-16 18:59:51

W zdrowym ciele zdrowy duch

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 931 Wiek 34 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 10918
Ja już parę podejść do Lafaya miałem ale najdłużej to może dwa miesiące trenowałem z wielu różnych przyczyn a chyba najbardziej z lenistwa. Ta metoda treningowa wymaga naprawdę wiele samozaparcia. Dla mnie przejście z I poziomu treningowego (wariant przeważnie drugi) na poziom II to taki kubeł zimnej wody :D jak nagle pojawia się VI serii..i te 25 sec, których równie dobrze mogłoby nie być.

Tym razem mam zamiar zabrać się za trening bardzo poważnie z paru względów. Obiecuję sobie, że nie będę bagatelizował kwestii rozciągania.


Waz~

Chciałem edytować ale nie zdążyłem oczywiście chodziło mi o biceps :D a wyszło komicznie "biznes" :D..

Zmieniony przez - Affro w dniu 2011-06-16 19:01:28

Cierpliwość to piękna sprawa

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 6881 Wiek 36 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 43831
No właśnie ów byznes mnie deczko zaskoczył

Prawda, 6 serii to niezły wpierdziel zwłaszcza na początku, ale nie spiesząc się można się skutecznie wdrożyć ostatecznie nikt nie każde dodawać po powtórzeniu co trening, można i co dwa żeby się nie spalić na wejściu, albo np na każdym treningu ale tylko w co drugiej serii, a na kolejnym uzupełniać (czyli: I: 6,6,6,6,6,6, II: 7,6,7,6,7,6, III: 7,7,7,7,7,7)


Co do rozciągania: ja kiedyś na około miesiąc zaniedbałem, i skutki były nieciekawe: raz, że regeneracja szła dużo wolniej, a dwa że i przyrosty jakby znacznie zwolniły, a nawet delikatny regres się chyba pojawił. Zacząłem rozciągać się znowu - wszystko wróciło do normy


A co do samozaparcia/konsekwencji/silnej woli/nazwij jak chcesz: ona jest tu kluczem do sukcesu

Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-06-16 19:10:37

W zdrowym ciele zdrowy duch

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 32 Napisanych postów 9627 Wiek 30 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 44430
Zresztą,jak mam być szczery ja jestem przeciwnikiem przypisywania poszczególnych ćwiczeń tylko pojedyńczym mięśniom w planach typu FBW,bo to sprzeczność,choćby z samą nazwą tego systemu treningowego(że o jego idei nie wspomnę)

QUEBLO - o co Ci chodzi?
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Trening do oceny.

Następny temat

Trening i dieta na rzeźbę

WHEY premium