BLOG by Szczesio "Sześć bułek"

+/- znam wymiary. no od biedy mógłbym dać fotki tutaj.

Rzucaj rzucaj, toć nawet Robert kiedyś nie wyglądał najlepiej

jak zrobię to wrzucę tu razem z wymiarami zeby śmietnika nie robić. Mam nadzieję, że nic mi nie przeszkodzi w następnym tyg przetrenować od poniedziałku do piątku.

Troszeczkę dziwi mnie ten Twój obwód w pasie, przy takiej wadze. Dziwi mnie dlatego, ponieważ już ćwiczyłeś. Ale nic - rób fotki, wrzucaj, potem będzie widać różnicę.

nie wiem co w tym dziwnego jeśli je się co popadnie, 23-24 a ja jem

30.05
A1; 10/10
D: 10/10
C1: 8/8
E: 8/8
F: 10/15
G: 30/30
K2: 12/12
31.05
A1; 11/11
D: 11/10
C1: 10/10
E: 5/5
F: 15/12
G: 35/35
K2: 14/13

jak widać próbowałem coś z progresją powt kombinować, chociaż w E to nie wyszło bo staram się coraz lepiej technicznie robic to ćwiczenie. Niech ktoś podpowie jak z tą ilością powt? robić z treningu na trening progresje czy zawsze na max powt iśc?

Co do ćwiczenia G [spięcia] - myślę, że zamiast katować na ilość lepiej wyjdziesz stawiając na jakość - staraj się wytrzymywać 2-3 sekundy w pozycji spiętej, obniży to ilość powtórzeń ale zwiększy efektywność ćwiczenia (oparte o sugestię drugie tomu, odnoszącą się co prawda do wersji 6 seriowej, ale myślę, że i tu możesz się nią posłużyć )

Co do progresu - wiem, że jest to męczące, dlatego możesz zastosować trening 70% (czyli wyniki poprzedniej sesji odpowiednio zmniejszasz), bardzo dobre dla regeneracji. Przykładowo w pierwszym tygodniu Lafay każe ćwiczyć 5 sesji, więc trzecią zrób na 70%. W drugim tygodniu 70% możesz dać w środę. W trzecim już oba na 100%
A co do "maxowania" - na tym etapie sugerowałbym robić każde ćwiczenie (na treningu 100%) do fiaska prostego - czyli jak czujesz, że kolejne powtórzenie już nie wejdzie to nie męcz go na siłę tylko dopuść, następnym razem będzie lepiej

Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-06-01 22:30:09

Wielkie dzięki. Lecę zrobić trening mimo, że pora już późna.

Gód lak!

Ale zjesz po nim właściwie ?

eeeee, ktoś coś mówił??

Z żarciem to jest teraz tak ze śniadan nie jem , w szkole jem mało w,domu jem też niewiele. nie wiem czy to od tych upałów czy od czegoś innego?? Aha no i trening poniedziałkowy i wtorkowy nie wiem czy jakieś efekty przyniesie bo w ten upał ratowałem się piwem