Kai Greene - IFBB PRO

Possible: Piszesz, że powinien być po za TOP 6, ale ja się z tym nie zgodzę, bo jak jest w formie np takiej co wygrywał dwa razy AC to jest lepszy od Rockela, Winklaara i nawet od Wolfa, bo jego szczegóły są wielkim atutem i podobało się to nawet sędziom, więc TOP 6 jeśli wyjdzie w formie powinno być na pewno, a nawet wyżej może być, bo nigdy nie można się spodziewać co danego dnia spodoba się sędziom...

Jak wyjdzie w formie to moze jak dlamnie i w TOP 3 byc.

Szeryfo: Wsadzał c***a w melona, w sesji zdjęciowej/video dla jakiejś gejowskiej strony.

to samo bylo z cutelerem, dostawal becki od colemana bylo: kotlet, kwadrat itd wygrywa hip hip hura cutler najlepszy. green mial walczyc o top 3 mro super byl, z***al... gej, ciaza itd, powrot do formy zaczyna byc coraz wiecej fanow...

Panowie, bez urazy, ale wybiorczosc argumentacji i zawezenie horyzontow w niektorych przypadkach jest wrecz porazajaca. Nie zebym byl osoba jakos wybitnie tolerancyjna, bo nie jestem, ale nie o to chodzi...

No wiec przede wszystkim nie rozumiem jak niektorzy moga bez problemu laczyc Kaia kulturyste z Kaiem psychopata/gejem/melonodymaczem/pedofilem/masonem/cyklista czy co tam sobie jeszcze wymyslicie (pomijam juz nawet fakt, ze nic z powyzszych nie jest potwierdzone). Kazdy ma prawo do swoich pogladow, ale dajmy na to - wartosci estetycznej obrazu nie umniejsza fakt, czy zostal on namalowany przez geja, komuniste, anarchiste czy katola. Najlatwiej to sprawdzic pokazujac komus taki wujatkowo piekny obraz bez podawania informacji o autorze. Podejrzewam, ze jesli obraz jest faktycznie wartosciowy, to 95% amatorow sztuki go doceni. Natomiast od razu podajac info o tej nieszczesnej, homoseksualnej orientacji malarza - obraz doceni juz tylko circa 60 - 70% osob. Po prostu wlacza sie mechanizmy uprzedzajace nie dotyczace sztuki jako takiej, ale juz dotyczace swiatopogladu i w tym wypadku oreintacji autora. No nie wiem jak Was, ale mnie wisi to czy Kai lubi sobie ladowac w melona, bo nie jest on dla mnie autorytetm w zadnej innej kwestii oprocz jakiegos tam podejscia do sposobu ksztaltowania swojej sylwetki. Ale sama sylwetka oczywiscie ze moze, ale nie musi sie podobac - tu Was rozumiem.

No i jeszcze cos - "Kai sie sprzedal", "zeszmacil sie", "gej dymajacy melony", "co to za ambasador kulturystyki"! No blagam Was!!?? Czy na prawde tyle w Was bigoterii i hipokryzji? No bo podejrzwam, ze wiekszosc z Was co najmniej bardzo lubi Sylwka i jego - jakby nie patrzec - legendarne juz filmy. Ale z tego co sie orientuje, u progu swej kariery Sylwek tez sie sprzedawal w filmach - i to stricte porno. I ponoc trafily sie tez takie w wersji dla panow kochajacych inaczej. Ktos z kolei wypomina Kaiowi, ze ma chore podejscie i filozofie, bo przegranie Olympii porownuje do smierci czlonka rodziny. No coz, to tylko slowa Kaia, jak w bylo w praktyce innego znanego kulturysty? Przeciez idol wielu z Was - pan Arnold S. otwarcie pwoeidzial, ze olewa pogrzeb ojca, na ktory nie przyjedzie, bo przeszkodzi mu to w przygotowaniach do Mr O. A co pwoiedzial, to wprowadzil w czyn, lecz jakos niewielu to przeszkadza. No i kto tu jest bardziej popier.... pod tym wzgledem jesli juz rozpatrywac to w takich kategoriach?

Zas teksty o jakichs ambasadorach to juz w ogole porazkach. To w koncu chodzi w tym "sporcie" o jakosc sylwetki na scenie czy jakies ambasadorowanie? Bo moze ja czegos nie wiem. No ale jesli chodzi tylko o robienie reklamy, to faktycznie Jay robiacy forme tylko na suplach Muscletech faktycznie rozklada Kaia na lopatki jako ambasador hipokryzji. Pozdro:)

Zmieniony przez - _Lukasz_K_ w dniu 2011-05-13 11:57:46

z Arnoldem i jego ojcem to bzdura.nie przybyl na pogrzeb przybranego brata ktory prowadzil samochod po pijanemu i zginal na miejscu,jednak zajal sie jego dzieckiem.Arnie wyjasnil to na jakims filmiku(25 lat po pumping iron czy cos)powiedzial tak o tym ojcu poniewaz chcial zeby przeciwnicy mysleli ze zrobi wszystko aby wygrac.Jego ojciec nalezal do partii nazistowskiej-po jego smierci Dąb zlecil jakims specjalistom zbadanie jego(ojca) przeszlosci i okazalo sie ze nie popelnil zadnej zbrodni.ja gdzies natomiast slyszalem ze sie z weiderem pedalilale to pewnie bzdura
a co do Kaia to IMO sylwetki na Mister Oł nie ma ale to juz sprawa dyskusyjna.natomiast wielu kulturystow mozna podziwiac i inspirowac sie calosciowo( zarowno jezeli chodzi o sport jak i o zycie prywatne) Kai natomiast takim nie jest.Co nie zmienia faktu ze jest BARDZO BARDZO dobrym kulturysta

PS:Sam mam slowa Kaia w podpisie

Zmieniony przez - Mahoney99 w dniu 2011-05-13 13:45:28

Jedni mowia tak inni siak, wiec nie wiem jak to bylo z Arnim do konca. I w sumie malo mnie to interesuje, to byl tylko przyklad.
I generalnie po prostu wisi mi zycie prywatne kulturystow - wychodzi na scene - oceniam - do widzenia. A jak ktos sie chce w to bardziej zagebiac, to prosze bardzo, ale to juz indywidualna sprawa i nie powinna wplywac na obiektywna ocene sylwetki. Osobiscie Kai ma jak dla mnie swietna sylwetke po zlikwidowaniu bebna, a jego uklady dowolne, to wlasnie to, o co w tym wszystkim chodzi, a nie tylko tepe przypiecie trzech poz i robienie glupich min:P

no zgodze sie ze uklady dowolne ma konkretne czego nie mozna powiedizec o pozach obowiazkowych.wg mnie brakuje mu dobrych kapturow(szczegolnie w pozach tylem) gdy trafi z forma top 6 pewne na olympii

Lukasz jak mozesz krytykowac ludzi za ocenianie osobowosci, czy charakteru kulturysty skoro oni sami je sprzedaja i wystawiaja na tacy? Tworza swoj wlasny wizerunek, szczegolnie Kai - filozofa, artysty, mysliciela, a gdy to skonfrontujemy z kompromitujacymi filmami z melonem w roli glownej ciezko sie dziwic, ze ludzie sie smieja.

A co do ambasadora kulturystyki - na Olympii od lat kroluja uklady. 1980 rok, 2007 rok, 2002 rok, wymieniac dalej?

Zmieniony przez - antytroll w dniu 2011-05-13 14:31:54

Antyroll, nie zrozumiales mnie. Nie krytykuje ludzi za ocenianie osobowosci, ale za ocenianie kulturysty przez pryzmat osobowosci. W sensie - "Dla mnie Kai jest skonczony (jako kulturysra) za swoje glupie zachowania z melonem itp". To jest dla mnie bez sensu. Trzeba oddzielic Kaia-kulturyste od Kaia-czlowieka. Osobiscie wisi mi to, co on robi ze swoim zyciem. Jak chce to moze nawet brokuly posuwac i srednio mnie to obchodzi.

Ale jako kultusryste ze swietnymi ukladami dowolnymi to jeden z moich ulubionych zawodnikow. Bice masakra, a cala sylwetka nabita miesem az do przesady:)