siłowo-wytrzymałościówki to jest to czego jak widze bardzo mi brakowało-z pompkami mi kiepsko jeszcze idzie, ale kiedy widzę jak inne dziewczyny dzielnie robią postępy, to aż chce się pocierpieć!
...
Napisał(a)
terco, lubie do śledzić Twoje postępy bo to strasznie motywujące!!!
siłowo-wytrzymałościówki to jest to czego jak widze bardzo mi brakowało-z pompkami mi kiepsko jeszcze idzie, ale kiedy widzę jak inne dziewczyny dzielnie robią postępy, to aż chce się pocierpieć!
siłowo-wytrzymałościówki to jest to czego jak widze bardzo mi brakowało-z pompkami mi kiepsko jeszcze idzie, ale kiedy widzę jak inne dziewczyny dzielnie robią postępy, to aż chce się pocierpieć!
...
Napisał(a)
No Terco jak to wszystko przeczytałam to mam wyrzuty sumienia, że poszłam na żużel zamiast pójśc na wały pobiegać przesz na przód strasznie tak trzymaj
...
Napisał(a)
2 MAJA
MICHA
TRENING
1. przysiad x12
2. Sit up x11
3. thrusters z obciążeniemx10 (2X5kg)*
4. swing sztangielka x9 (10kg)
5. burpees x 8
6. wskoków na stopień x7
7. martwy ciąg 20kg x6
8. zarzut ze zwisu 20kg x5
9. thrusters 20kg x4
10.wypady ze sztanga z przodu 20kg x3
11.przysiad przedni 20kg x2
12.bieg 1mila**
czas:38minut 34sekundy
*za mało wziełam, mogłam już tu wrzucić 20kg
**niestety tylko 5kółeczek wokół domu nie mam pojęcia jaki to dystans nie miałam możliwości dłużej pobiegać chociaż przydałoby się bo po tym treningu byłam wściekła na maksa i miałam ochotę pobiegać żeby się sponiewierać i czołgać do domu. Chłopak mnie zirytował na maksa swoim komentarzem i cały trening się skupiałam żeby nie wrzasnąć odczep się - to wersja łagodna już po tym jak napiłam się melisy - coraz częściej ćwiczę jak nikogo nie ma w domu...minusem jest to że nie ma mnie kto asekurować
WRAŻWNIA: wydaje mi się że wziełam za małe ciężary i do momentu jak doszły wypady to to była bardziej wytrzymałościóka niż wytrzymałość siłowa
Miał być dziś siłowy z wyciskaniem na klatę ale przy 31kg nie dałam rady ani razu wycisnąć a ostatnio 32kg poszły 5x więc nie wiem o co kaman po 2 serii zrezygnowałąm i zrobię ten trening jutro a dziś zrobiłam powyższy.
Marta nie wiem co z fotami bo teściu zabrał nasz aparat jak jechali na wakacje, zostawił swój ale nie wiem czy z jego będę miała jak zrzucić, jutro pokombinuję.
Zmieniony przez - terco w dniu 2011-05-02 23:50:18
Zmieniony przez - terco w dniu 2011-05-02 23:51:17
Zmieniony przez - terco w dniu 2011-05-02 23:54:54
MICHA
TRENING
1. przysiad x12
2. Sit up x11
3. thrusters z obciążeniemx10 (2X5kg)*
4. swing sztangielka x9 (10kg)
5. burpees x 8
6. wskoków na stopień x7
7. martwy ciąg 20kg x6
8. zarzut ze zwisu 20kg x5
9. thrusters 20kg x4
10.wypady ze sztanga z przodu 20kg x3
11.przysiad przedni 20kg x2
12.bieg 1mila**
czas:38minut 34sekundy
*za mało wziełam, mogłam już tu wrzucić 20kg
**niestety tylko 5kółeczek wokół domu nie mam pojęcia jaki to dystans nie miałam możliwości dłużej pobiegać chociaż przydałoby się bo po tym treningu byłam wściekła na maksa i miałam ochotę pobiegać żeby się sponiewierać i czołgać do domu. Chłopak mnie zirytował na maksa swoim komentarzem i cały trening się skupiałam żeby nie wrzasnąć odczep się - to wersja łagodna już po tym jak napiłam się melisy - coraz częściej ćwiczę jak nikogo nie ma w domu...minusem jest to że nie ma mnie kto asekurować
WRAŻWNIA: wydaje mi się że wziełam za małe ciężary i do momentu jak doszły wypady to to była bardziej wytrzymałościóka niż wytrzymałość siłowa
Miał być dziś siłowy z wyciskaniem na klatę ale przy 31kg nie dałam rady ani razu wycisnąć a ostatnio 32kg poszły 5x więc nie wiem o co kaman po 2 serii zrezygnowałąm i zrobię ten trening jutro a dziś zrobiłam powyższy.
Marta nie wiem co z fotami bo teściu zabrał nasz aparat jak jechali na wakacje, zostawił swój ale nie wiem czy z jego będę miała jak zrzucić, jutro pokombinuję.
Zmieniony przez - terco w dniu 2011-05-02 23:50:18
Zmieniony przez - terco w dniu 2011-05-02 23:51:17
Zmieniony przez - terco w dniu 2011-05-02 23:54:54
...
Napisał(a)
edit: marta foty będą jutro na priv!!!znalazłam kabelek mogę zrzucić na kompa:)
...
Napisał(a)
hej Monia, wiesz co, ja jestem pełna podziwu Twojej postawy i samozaparcia, jesteś silna i konsekwentna, nie boisz się wyzwań. ale co jest kurka z tym Twoim chłopem? tak sobie zaglądam co jakiś czas do Ciebie i widzę właśnie takie niefajne komentarze odnośnie tego, jak On podchodzi do Twoich treningów. Weź Ty go wyprostuj, bo to chyba nie o to chodzi, żeby rzucał Ci kłody pod nogi. nie podoba mu się, no cóż, nie wszystko ma się skupiać na nim, jak Ty będziesz szczęśliwa to i On powinien być. Takie moje podejście
powodzenia
powodzenia
The Journey of a Thousand Miles begins with a Single Step...
...
Napisał(a)
Betka jeśli tak to wygląda to moja wina bo za dużo komentuję na gorąco w dzienniku i zapominam że to nie jest pamiętnik tylko dziennik treningowy
A co do chłopaka to on jest trochę zazdrosny o to że wolę poćwiczyć niż z nim spędzić czas. No i myśli że chcę schudnąć a on chce żebym była taka jak teraz, zresztą jak się poznaliśmy ważyłam 6-7kg więcej i mu się podobałam
I to jest też dziewczyny moja poryta psycha chyba...bo ja jak ćwiczę to skupam się tylko na tym, nakręcam się już przed treningiem i potem się na treningu wypompowuję i wyciszam...a jak ktoś mi przerwie to koniec tak mi ciśnienie podskakuje
Mój chłopak jak ćwiczę zajmuje się małym i czasem coś tam do mnie mówi albo pyta najczęściej jak ja właśnie wyciskam albo robię wytrzymkę...a wczoraj chciał skomentować jakieś ćwiczenie nie wiem czy thrusters czy coś - i nie miał nic złego na myśli chciał mi coś podpowiedzieć. Tylko ja jak ćwiczę to nie mam ochoty na jego komentarze co do mojej techniki akurat w tym momencie.. i już mu to 100raz tłumaczę
On chce dobrze tylko nie rozumie że ja potrzebuję pomocy przy asekuracji a nie potrzebuję żeby mi mówił co robię źle.
Brachol też się upierał jak robiłam zarzut że to ćwiczenie jest bez sensu dla mnie ale powiedziałam spadaj i zrozumiał hehe
A chłopak ma żal że nie doceniam jego dobrych chęci
Obiecuję że sie postaram już ograniczyć ze swoimi osobistymi komentarzami i nie będę sama sobie spamowała w dzienniku
MARTA!!!ROBIĘ FOTY - kuwa ale tragiczne są możesz mnie szantarzować hehe - jak coś schrzanię i przestanę trenować/trzymać michę to wrzucisz na forum
A co do chłopaka to on jest trochę zazdrosny o to że wolę poćwiczyć niż z nim spędzić czas. No i myśli że chcę schudnąć a on chce żebym była taka jak teraz, zresztą jak się poznaliśmy ważyłam 6-7kg więcej i mu się podobałam
I to jest też dziewczyny moja poryta psycha chyba...bo ja jak ćwiczę to skupam się tylko na tym, nakręcam się już przed treningiem i potem się na treningu wypompowuję i wyciszam...a jak ktoś mi przerwie to koniec tak mi ciśnienie podskakuje
Mój chłopak jak ćwiczę zajmuje się małym i czasem coś tam do mnie mówi albo pyta najczęściej jak ja właśnie wyciskam albo robię wytrzymkę...a wczoraj chciał skomentować jakieś ćwiczenie nie wiem czy thrusters czy coś - i nie miał nic złego na myśli chciał mi coś podpowiedzieć. Tylko ja jak ćwiczę to nie mam ochoty na jego komentarze co do mojej techniki akurat w tym momencie.. i już mu to 100raz tłumaczę
On chce dobrze tylko nie rozumie że ja potrzebuję pomocy przy asekuracji a nie potrzebuję żeby mi mówił co robię źle.
Brachol też się upierał jak robiłam zarzut że to ćwiczenie jest bez sensu dla mnie ale powiedziałam spadaj i zrozumiał hehe
A chłopak ma żal że nie doceniam jego dobrych chęci
Obiecuję że sie postaram już ograniczyć ze swoimi osobistymi komentarzami i nie będę sama sobie spamowała w dzienniku
MARTA!!!ROBIĘ FOTY - kuwa ale tragiczne są możesz mnie szantarzować hehe - jak coś schrzanię i przestanę trenować/trzymać michę to wrzucisz na forum
...
Napisał(a)
Monia, ale Ty się nie przejmuj, to przecież Twój dziennik to cieszę się, że tak naprawdę nie ma nic przeciwko Twoim treningom mężczyznom czasem trudno zrozumieć, kiedy mają nie przeszkadzać
The Journey of a Thousand Miles begins with a Single Step...
...
Napisał(a)
I to jest też dziewczyny moja poryta psycha chyba...bo ja jak ćwiczę to skupam się tylko na tym, nakręcam się już przed treningiem i potem się na treningu wypompowuję i wyciszam...
Ale Monika, przecież to BARDZO DOBRZE Pomyśl sobie, co byłoby, gdybyś ćwiczyła tylko po to, żeby schudnąć. Wtedy treningi zamieniają się w przykry obowiązek, może nawet torturę. Myślisz: "tyle ćwiczę i mało co/nic nie chudnę". Szybko się wtedy zniechęcasz, machasz ciężarami dla samego machania, dokładasz minuty do aero, tylko po to, żeby spalić więcej kalorii
Owszem, ćwiczymy dla poprawy sylwetki, ale niech daje to radość. Zobacz, jak się cieszysz, kiedy uda Ci się poprawić czas czy dołożyć ciężaru. Masz SATYSFAKCJĘ, że robisz coś dobrze. Odprężasz się, a wtedy... Chudnie się łatwiej Bo prawda jest taka, że jeśli depseracko chcemy schudnąć, ciężko nam to zrobić. A tutaj chudnięcie to w sumie taki bonusik
Dawaj foty, ja ocenię moim wszechwidzącym i żmijowatym okiem
Ale Monika, przecież to BARDZO DOBRZE Pomyśl sobie, co byłoby, gdybyś ćwiczyła tylko po to, żeby schudnąć. Wtedy treningi zamieniają się w przykry obowiązek, może nawet torturę. Myślisz: "tyle ćwiczę i mało co/nic nie chudnę". Szybko się wtedy zniechęcasz, machasz ciężarami dla samego machania, dokładasz minuty do aero, tylko po to, żeby spalić więcej kalorii
Owszem, ćwiczymy dla poprawy sylwetki, ale niech daje to radość. Zobacz, jak się cieszysz, kiedy uda Ci się poprawić czas czy dołożyć ciężaru. Masz SATYSFAKCJĘ, że robisz coś dobrze. Odprężasz się, a wtedy... Chudnie się łatwiej Bo prawda jest taka, że jeśli depseracko chcemy schudnąć, ciężko nam to zrobić. A tutaj chudnięcie to w sumie taki bonusik
Dawaj foty, ja ocenię moim wszechwidzącym i żmijowatym okiem
...
Napisał(a)
A tutaj chudnięcie to w sumie taki bonusik
sama widzę po sobie, że większe zadowolenie dają mi progresy/postepy w treningach niż, niż samo skupianie sie na spadkach-na początku tylko na tym sie koncentrowałam, miałam cel-tyle i tyle msc. tyle kg mniej, teraz zupełnie nie zastanawiam się kiedy nastąpi ta chwila gdy bede ważyła "idealne Xkg", bo to zupełnie nie zmiani faktu, że nadal będę ćwiczyć i wcinać moją zbilansowana misencję
sama widzę po sobie, że większe zadowolenie dają mi progresy/postepy w treningach niż, niż samo skupianie sie na spadkach-na początku tylko na tym sie koncentrowałam, miałam cel-tyle i tyle msc. tyle kg mniej, teraz zupełnie nie zastanawiam się kiedy nastąpi ta chwila gdy bede ważyła "idealne Xkg", bo to zupełnie nie zmiani faktu, że nadal będę ćwiczyć i wcinać moją zbilansowana misencję
...
Napisał(a)
mężczyznom czasem trudno zrozumieć, kiedy mają nie przeszkadzać
no ja właśnie mojemu kochanemu zaniosłam małego, bo ogląda jakiś ważny mecz i spytałam "nie przeszkadzmy Ci" buhaha chyba zrozumiał
Marta dzięki za ocenę fachowym okiem, fakt treningi to czysta przyjemność...zwłaszcza jak się jest świeżo po
DZIŚ DNT - leniuc***ę na całego
MICHA
Zmieniony przez - terco w dniu 2011-05-03 19:05:14
no ja właśnie mojemu kochanemu zaniosłam małego, bo ogląda jakiś ważny mecz i spytałam "nie przeszkadzmy Ci" buhaha chyba zrozumiał
Marta dzięki za ocenę fachowym okiem, fakt treningi to czysta przyjemność...zwłaszcza jak się jest świeżo po
DZIŚ DNT - leniuc***ę na całego
MICHA
Zmieniony przez - terco w dniu 2011-05-03 19:05:14
Poprzedni temat
Redukcja Na Lato - Pomoc w ustaleniu diety.
Polecane artykuły