coś tu cisza nastała - pewnie dlatego, że nie truję dupencji pytaniami
Ostatnie wypiski przed urlopem - na wiosce nie będzie internetu (ledwo komórka ma zasięg
![](https://bundles.sfd.pl/Content/buziaki/6.gif)
). Trzeba się będzie pilnować z alkoholem - uwielbiam klimat - fajni ludzie, wiocha, domek z kominkiem, grill, luźne ciuchy i brooooooowarki od rano w ilości absolutnie nie przyswajalnej na codzień
![](https://bundles.sfd.pl/Content/buziaki/27.gif)
a browarek wiadomo odpada (choć boję się, że zgrzeszę
Dobra - trening przyzwoity - udało mi się wycisnąć na skośnej 25kg, co więcej wydaje mi się, że mogłabym (z asekuracją) więcej. w dodatku nikłe
przerwy między seriami (śpieszyłam się do Brata do szpitala). Efekt po treningu wtorkowym i wczorajszym - boli mnie absolutnie wszystko
![](https://bundles.sfd.pl/Content/buziaki/33.gif)
nie wiem jak wydolę dzisiaj (a muszę iść, bo następny trening pewnie dopiero we wtorek). I dziś nie będzie aerobów (oszczędność czasu) - po treningu idę znów do Brata (potem tydzień mnie nie będzie i nawet nie będzie miał kto go odwiedzić - boli mnie to bardzo, że zostanie sam; miałam nawet myśli czy nie olać urlopu, ale wtedy Małż by się sfochał - na wyjeździe są jego urodziny. dylemat i smutno mi
![](https://bundles.sfd.pl/Content/buziaki/2.gif)
)
Miska - coraz lepiej idzie mi bilansowanie posiłków "na wyczucie". ale długa droga jeszcze przede mną - ciągle te posiłki są dla mnie za duże, ale jem.
Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-04-28 09:14:22