Piękna weteranka Bikini Fitness Anita Szymczak, poinformowała na kanale Instagram, że ma pewien problem. Dotyczy on jej uda, a konkretnie zmiany jaka na nim się pojawiła. Sporej wielkości krwiak, stanął jej na przeszkodzie, by zdobyć wysoką lokatę na ostatnich zawodach w Marbelli. Anita i tak była bardzo zdziwiona, że w ogóle weszła do TOP 10 w tak prestiżowych zawodach.

Źródło: instagram

Źródło: instagram

Na swoim kanale na Instagramie napisała:

Cóż, ze zmianami jakie pojawiły mi się na udzie, a które pogłębiły niestety masaże, zabrakło dla mnie miejsca w finale.... Nie dziwię się... To i tak jakiś cud, że zabrakło 1 punktu. Szczerze, z takim udem sama bym nie dopuściła takiej zawodniczki nawet do Top 10. Dobrze się stało... Wreszcie dostałam tzw kopa od sędziów. Do tej pory spadałam o parę oczek w dół, ale na finał zawsze się łapałam. Dzięki tej sytuacji wreszcie zabiorę się za to nogę jak należy. Jaki więc plan? Rehabilitacja to temat nr 1…”

Źródło: instagram

Anita zdecydowanie ma apetyt na więcej i już zapowiedziała, że w marcu na Arnold Classic w Australii chce wyjść w życiowej formie - “Tak w prezencie na własną 40-tke”. Chce mieć 40 lat i zdobyć pro!

I tego z całego serca życzy jej nasza redakcja! Trzymamy kciuki!

Źródło: instagram

Źródło: instagram

Źródło: instagram

Jeżeli jesteście w posiadaniu jakiejś ciekawej informacji, filmu lub zdjęć z branży fitness albo chcecie udzielić nam wywiadu napiszcie do nas: [email protected]

Komentarze (0)