Plus dla Biobleda i TFB, coś już widać jeżeli o diete chodzi.
TFB jeżeli masz kryzys to tym bardziej powinieneś iść na trening, robic aeroby, wydzielają sie wtedy hormony szczęścia i jest lżej. Zobaczysz co będzie później, ja redukuje od stycznia i ostatnio weekendy są dla mnie katorgą bo nie mam co ze sobą zrobić. Najważniejsze jest 5 minut, potem idzie z górki, spróbuj dać z siebie wszystko, wyznaczać sobie cele, BAW się tą redukcją i treningiem a nie traktuj to jako nieprzyjemny obowiązek.
Biobledwidzę ze wnioski wyciągnąłeś, chwali się, ale wyciągaj dalej, żarełko powinno być jak najmniej przetworzone a kiełbasa taka nie jest, rozumiem ze to mało i jeden posiłek, ale staraj się
Jak wejdą macie sogi na zachęte bo coś mi się humor poprawił... ale tak jak mówi darus DO ROBOTY!!
"W człowieku toczy się walka tego, co godne pochwały, z tym, co zasługuje na naganę..."
Dziennik:
http://www.sfd.pl/temat681966/