radosuaf/BLOG/Zabawy ze sztangą

Pomału działam

Zapraszam do mojego dziennika...

PS. Gdzie na nartach śmigasz?

Byłem w Janskich. Śnieg jeszcze znośny (rano i wieczorem nawet bardzo), ZERO kolejek i praktycznie puste stoki :). Ale to był ostatni weekend, tam już sezon zamknięty.

Radziu, nie gniewaj się Przecież wiesz, że ja to pisałam, żeby Cię zmotywować I cieszę się, że wróciłeś

Zmieniony przez - Martucca w dniu 2011-03-28 22:36:02

Oj wiem przecież .

Środa, 30 marca 2011:
przysiad 20kg x8, 40kg x8, 50kg x8, 60kg x8, 70kg x8, 75kg x8
wyciskanie stojąc 20kg x8, 25kg x8, 30kg x8, 30kg+z x8, 35kg x8
przenoszenie sztangielki 20kg x8/x8/x8
podciąganie x6/x6/x6

W przysiadzie powoli mam już wrażenie, że to ja panuję nad sztangą (chociaż nie do końca), a nie odwrotnie .
Z wyciskania stojąc jestem naprawdę dumny - wiem, że wyciskam mniej niż dziewczyna, ale z tym ćwiczeniem zawsze miałem kosmiczne problemy i życiówkę miałem chyba 45kg po długiej walce, więc teraz postęp jest powyżej moich skromnych oczekiwań.
Za to w podciąganiu lipa .

Zmieniony przez - radosuaf w dniu 2011-03-30 22:06:49

Radziu, widzę, że wróciłeś na dobre

Treningi są regularnie

Wyczuwam sarkazm?

No to coś nie tak masz z węchem

Piszę szczerze, bo Radzia mi brakowało I cieszę się, że wrócił

Cóż, walka jest, ale sadło nadal na swoim miejscu i ma się dzielnie .


Piątek, 1 kwietnia 2011
przebieżka 10km, czas 1h 12min


Sobota, 2 kwietnia 2011
martwy ciąg 60kg x8, 75kg x8, 90kg x7
wyciskanie płaskie 20kg x8, 40kgx8, 55kg x8/x8/x6
podciąganie x6/x6/x6
unoszenie sztangielek w opadzie 9kg x8/x8/x8
prostowanie ramion na wyciągu x8/x8/x8
unoszenie sztangielek w staniu 9kg x8/x8/x8

Zmieniony przez - radosuaf w dniu 2011-04-02 17:52:12

Widze, ze sila priorytetem, to tu nie jest...

Wyciskanie stojac, tez u mmnie jest katastrofalne, ale odkrylem, ze bariera, jest czesto psychologiczn. Nie moglem praktycznie przebic 50 kg, bez oszukiwania i wybijania cieazaru z nog, az kiedys nalozylem obciazenie miejszymi krazkami. Potem patrze, a tam 62 kg, tego sie uzbieralo, a ja 6 czystych powtorzen zrobilem...

Bieganie, to zlo....

Zmieniony przez - bolek1970 w dniu 2011-04-03 08:33:47

Siła priorytetem nigdy nie była i pewnie nie będzie... Ale do wyników takich, żebym nie musiał się wstydzić, planuje dojść .

Cóż, na razie tych krążków w wyciskaniu nie ma za dużo, a i o 50kg nawet nie myślę na razie, ale będę pamiętał .


Dzisiaj nie było biegania - rower 62km.