Dziennik Esbe - RZEZBA+DIETA str1-2/MASA+DIETA str6/

Ja uwielbiam wręcz Kocham :D A nie mogę bo jak teraz bym dodał do każdych treningów 4+kg to mc bye bye ;( ! Chyba że bym kupił np: 2x20kg obciążenia no ale na razie sianka nie mam ;/. Właśnie kłopot mój w tym że nie mam wiele mega ciężkich kg ;/. Dzisiaj zrobilem z wyciągniętym gryfem z ławeczki na klate 3x90kg:D! Pare chwil później sam wyciągnąłem sobie z ławki i już prawie zrobiłem całe powtórzenie gdy kolega mnie roześmiał głupim tekstem i dupa ;( A miało być tak pięknie ;(! No ale przede mną tydzień 2x pozioma klata więc będzie w przyszłym tygodniu już może rekordzik 100kg :D No ale nie zapeszamy i tak już jest mega dobrze jak na moje możliwości ;p

18.03.2011 (piątek)

Dieta:

I - 3 jajka 20g rodzynek + jogurt naturalny
II - kurczak 150g + makaron
III - skibki chleba żytniego 4 plasterki sera + danonki waniliowe 200g
IV - ziemniory + surówka + jajo + szpinak
V ryż 100g + warzywa + łyżka oleju 14g
VI mięcho kurczoka 150g + seruś wiejski 200g

19.03.2011 (sobota)

Waga: 83kg waha się na 84kg :)

Dieta:

I - placki owsiane (dużo owsiany wyszło + marchewka 100g
II - kurczak 150g + warzywa
III - skibki chleba żytniego 4 plasterki sera + jogurt 150g trusk + kartonik mleka (musiałem pomagać tacie nie było mnie w domu więc szybko spakowałem jedzenie i sru
IV - zupka warzywna + mięso 150g
V ryż 100g + ogórki + 1 lion
VI mięcho kurczoka 150g + seruś wiejski 200g
Trening:

Zercher squat10x68kg/10x68kg/10x68kg
Żuraw 10x9kg/9x10kg/9x11kg
Wiosłowanie sztangą nachwyt w opadzie tułowia 10x35kg/10x35kg/10x35kg
Wyciskanie sztangielek w chwycie młotkowym na skosie w góre 10x48kg/6x48kg/10x48kg
Unoszenia sztangielek w opadzie tułowia 12x10kg/12x10kg/12x10kg
Uginanie ramion ze sztangą stojąc podchwyt 12x32kg/12x32kg/12x32kg
Jednonóż ze sztangielką w ręce -/-/-
Brzuch : plank 1x70sek/1x70sek

Ocena treningu: 98% :) Klata poprawiona dlatego technicznie ładnie wjechało te 50kg :). Zmieniłem wiosłowanie pół sztangą jednorącz na wiosłowanie sztangą w opadzie tułowia czułem że nieco za mało kg dałem ale dobrze się ćwiczyło więc nie zmieniałem (w dodatku muszę się nauczyć dobrej techniki lepiej nie przeholować). Tak samo z unoszeniem sztangielek na boki zamieniłem na : Unoszenia sztangielek w opadzie tułowia. Tutaj chyba nieco nawet za dużo dałem kg :D (nie wiem czy to dziwnie zabrzmiało ale ten trening wydawał mi się nieco ciężki a mowie zmniejszę o 5kg a tu dupa ). A że za mało się przyjrzałem temu treningowi bary napięły się na 60% wiem że mogę więcej, ale następnym razem dla pewności zacznę od 8kg i nauczę się techniki a potem to już dokładanie to lajt ;). Łapa hmm ... średnio ;/... Ale to przez to że 3h ciężko pracowałem nosiłem różne ciężkie przedmioty i trochę nadgarski mnie bolały (trudno było trzymać więc różnorako narażałem nadgarski na przesilenie). Podczas łap nieco odczuwałem przesilenie w nadgarstkach co mi się nie podobało. Dlatego robiłem wolniej i mniej poprawnie aby nie narażać się na kontuzję, a więc kiepsko się napięło (60%). Dlatego postanowiłem że powtórzę ten trening z tymi samymi kg ale porządnie technicznie w następnym treningu :). Ost. ćwiczenie nie zrobiłem ponieważ szybko musiałem w pilnej sprawie zakończyć trening i gdzieś pójść (w sumie przebiec, więc powiedzmy że girosy zostały w jakimś stopniu przećwiczone).

Zmieniony przez - Esbe w dniu 2011-03-20 14:02:34

brawo za żurawia:)
ogólnie bez operdalania się jesT:) "nie ma lipy" ^^

20.03.2011 (niedziela)

Dieta:

I - płatki owsiane jakieś fitness 50-80g + mleko + 3 jajka
II - sałatka warzywna (ryż 100g mięso kurczaka 150g, groszek 50-80g kawałeczki machewek ze 100g paprika jedna, 2 ogórki, łyżka majonezu)
III - to samo co wyżej + ''zacierka babuni z mlekiem ''
IV - zupka warzywna + marchewka łyżka oleju 14g + 2 skibki chleba z serem
V makaron z łyżką sosu bolońskiego
VI mięcho kurczoka 150g + seruś wiejski 200g + jogurt naturalny

Żuraw prze kozak, chodź czasami mam tak jakby ''kolano mi przeskakiwało " muszę uważać żeby nic mi się nie stało raz to leciuteńko zabolało, może źlej techniki używam??

może xD ja pod kolana kłade takie miękkie coś od pufy i nie boli xD

Co ci przeskakuje ? W którym momencie ? Podkładasz coś pod kolana ? Jesli nie to to koniecznie zmień i możesz powtórzyć/zmniejszyć obciążenie.

Ciekawym dość zjawiskiem dla mnie jest taki cięzar w zurawiu na tym etapie, jesteś pewny techniki ? Gdzie dowieszasz cięzar ?

Chciałbym to zobaczyć.

Przeskakuje coś w kolanie, w momencie końcowym gdy już maksymalnie opadam, podkładałem gąbki od atlasu, ale w sumie zrozumiałem że mam troszkę krzywą podłogę dlatego podłożyłem ze styropianu taką długą podstawkę tak jakoś 30cmx30cm i nie odczułem już tego uczucia. Tak czy owak wcześniej występowało to maksymalnie 1 raz przy całym zakresie ćwiczeń (przy 3 seriach):). Wkładam kg do plecaka. Uważam że dobrze robię (na w-fie 1 kolega także robił kiedyś żurawia i nie miał zarzutów jak pokazywałem jakiś czas temu), no ale looknę na jakiś tutorek i filmik ponownie o ile źle ćwiczyłem to poprawie :) Na razie z nagraniem to mega problem niby komora 5 mega pixeli z lampką a g.... widać przy tym świetle zamontowanym w piwnicy ;/.

21.03.2011 (poniedziałek)

Dieta:

Dość dziwny dzień jak chodzi o dietkę, a więc tak :
I - płatki owsiane jakieś fitness 50-80g + mleko
II - byłem na mieście więc sphinx taki mix : surówki 3 rodzaje (jakaś warzywna druga z odrobiną fasolki trzecia buraczki), 150g piersi z kurczoka (już ja dobrze wiem ile to ma tłuszczu no ale co zrobić), bułeczka i frytki (było do wyboru z ryżem lub frytkami, ofc. wybrałem ryż ale dali mi fryty ;/. Już sapać się nie chciałem bo by mi napluli czy coś )
III - to już w domku : mięso 150g, 2 marchewki po 100g, gruszka 80g jakoś
IV - obiadek : ziemniaki, surówka, rybki + łycha oleju
V zjem ryż + 3 jajka z rana :)
VI mięcho kurczoka 150g + seruś wiejski 200g + jogurt naturalny

Niby tłusto bo te frytki i ohydne piersi z kurczaka które zapewne sączyły się w oleju sprzed 3 lat , ale po powrocie było już całkiem dobrze :).

Co tu wiele pisać, konkretnie Ci to idzie, a zwlaszcza WL ktore u siebie calkiem wywalilem zeby sie nie denerwowac na razie