Dziennik Esbe - RZEZBA+DIETA str1-2/MASA+DIETA str6/

Cokta dzięki bardzo na pewno pomoże . Tylko że mój problem nie leży w bólu podczas treningu, jeszcze nie trenowałem od 4 dni bo na piłce się wywaliłem i widocznie stłukłem prawy rękę ;) (odczułem skutki dopiero 1h po piłcę Ale tak czy siak za pomoc sog się należy ;). Boksero chciałbym to robić z lenistwa uwierz :( ... Dzisiaj też nie ćwiczyłem leciuteńko jeszcze odczuwam ten nadgarstek nie chcę go przesilić, myślę że jutro już powrócę do ćwiczeń :).
Marcin269 wkładam go do plecaka :)
Matth3w dokładnie ;) Jutro dam mięśniom wycisk ;).

Zmieniony przez - Esbe w dniu 2011-04-27 22:44:25

Siema koksy ;) Trochę mam luki w dzienniku ale dzisiaj jest wielki powrót ;) Będę zmniejszał dla pewności żeby wszystko się napięło i żebym nie zrobił sobie krzywdy :D Dojadam końcówki jedzenia i za 1h koksić trzeba :D !!

No to sie rozumie :D
Ja ostatni weekend 'przyjemnosc' i od poniedzialku powrot do placzu i zgrzytu zebow na treningach

No i prawidłowo . Sorki chłopaki że nie pisałem wczoraj, ale byłem na działce pomagać i dopiero teraz późnym wieczorkiem przyjechałem i niebawem idę ćwiczyć (trochę późno ale nic), nadgarstek już niemal nie odczuwalny, o ile coś poczuję na treningu przerywam ćwiczenie i albo kończę trening o ile będzie bolał mnie nadgarstek albo dam inne ćwiczenie (zastępcze), bądź polecę dalej tak jak miało miejsce w czwartek :) Ale o tym jutro przy uaktualnieniu dziennika ;). Tak czy owak czuję że powoli wraca forma i siła no a z wagą to różnie ale czuję się spasiony .

Zmieniony przez - Esbe w dniu 2011-04-30 22:16:16

spaślak

<Zjada_drugiego_kebaba> Co co ? Tak głośno mlaskam że Cie nie usłyszałem, powtórz :D? Powrót do formy jest ;) Wczorajsza siłka poszła dobrze :). Tylko pierw lookne co tam u was i zacznę uaktualniać dziennik ;). (Dla mniej skumanych, to żart :D Bo potem mi powiedzą że diety nie utrzymuję
Tutaj rap dla kozaków :




Zmieniony przez - Esbe w dniu 2011-05-01 19:58:04

26.04.2011 (wtorek)

Dieta :

I - sałatka (jeszcze została :D)
II - 2 kiełbasy białe + 3 skibki z serem
III - żurek + mięcho
IV - 1 kawałek sernika + sałatka (koniec :(!)
V - ryż + mięcho
VI - serek wiejski + jogurt naturalny

Nie ćwyczyłem ponieważ nadgarstek bolał :( Zobaczymy czy jutro będę ćwiczył ... Wtedy plan będzie wyglądać tak : środa,piątek,niedziela. Oby ;)

27.04.2011 (środa)

Dieta :

I - płatki owsiane + mleko + 3 jajka
II - 4 skibki chlebka + 4 kawałeczki serka + jabłko
III - makaron + mięso
IV - ziemniorki sosik i jajeczko
V - ziemniaki + surówka + kurczak
VI - serek wiejski + 20g rodzynek + 50g słonecznika + jogurt naturalny

Niestety ale nie ćwiczyłem, wolałem już oszczędzić sobie niż narażać kontuzję.

Zmieniony przez - Esbe w dniu 2011-05-01 20:26:11

28.04.2011 (czwartek)

Dieta :

I - płatki owsiane + mleko + 3 jajka
II - 4 skibki chlebka + 4 kawałeczki serka + jabłko
III - makaron + mięso
IV - ziemniorki sosik i jajeczko
V - ziemniaki + surówka + kurczak
VI - serek wiejski + 20g rodzynek + 50g słonecznika + jogurt naturalny

Postanowiłem ćwiczyć ponieważ już dzikus nie mógł wytrzymać ;) Oczywiście podczas ćwiczeń używałem głowy dlatego opóściłem nie które ćwiczenia (szkoda bo pomyliłem że dziś nadgarstków nie miałem tylko łydy więc kit ;)) w dodatku zmniejszyłem dla pewności ;).

Trening:


Zercher squat 10x74kg/10x74kg/10x74kg
Żuraw 10x3kg/10x3kg/10x3kg
Wiosłowanie sztangą nachwyt w opadzie tułowia ---/---/---
Wyciskanie sztangielek w chwycie młotkowym na skosie w góre 10x50kg/10x50kg/10x50kg
Unoszenia sztangielek w opadzie tułowia 12x14kg/12x14kg/12x14kg
Uginanie ramion ze sztangą stojąc podchwyt 12x30kg/12x30kg/12x30kg
Jednonóż ze sztangielką w ręce ---/---/---
Brzuch : plank 1x70sek/1x70sek

Ocena treningu: 85% Było dobrze :) Wiadomo że zmniejszyłem kg bo siła spadła nieco :) Zercher dobrze :D Żuraw zmniejszyłem dla pewnośći aby przy upadaniu nic łapce nie zrobić :D. Wiosła odłożyłem bo odczówałem nadgarstek - szkoda . Klata zmniejszono ale cisnęło się bardzo dobrze i ciężko :). Bary mniej żeby nadgarstki nie bolały :) Najbardziej zesmuciły mnie bice bo musiałem aż do 30 kg (40kg bo + gryf) zmniejszyć :( ... Ale to tak czy owak cisnęło się trudno i zrobiła się ładna buła czyli to na co czekałem od 3 treningów :). Łydy pomyliłem z nadgarstkami więc opóściłem :). Miejmy nadzieję że już z nadgarstkiem nie będzie problemów :).

Zmieniony przez - Esbe w dniu 2011-05-01 20:34:09

Kurczę dokończę dziennik później bo muszę wyjść w pilnej sprawie :D. Narazie koksy :)

ta ta kurde, na piwo poszedł i kebaba kolejnego