UFC on Fox Sports 1 - 17 sierpień 2013

hmm ,ale reem sam mówił ,że robi testy co miesiąc od wpadki na koksie ,dokładnie to testy krwii

Robił testy póki mu nie przyznali licencji na nowo na własne życzenie.Nie wiadomo czy dalej robi...

Reem to nie amator i skoro sam otwarcie przyznaje gdzie mu się lepiej trenuje i opłaca trenować i że jest to Blackzilians a nie GG to widocznie tak jest.. W GG może miał lepszych strikerów jak Saki, Schilt, Zimmerman, Kharitonov i inni, ale za to w Blackzilians tak jak mówi ma na miejscu zaj**istych trenerów od BJJ, zapasów, stójki i wszystko na miejscu i nie musi jeździć nigdzie.. do tego ma lepszych zawodników MMA jako sparingpartnerów jak Kamil Waluś tzn. Spong, Ghita, Bigfoot kiedyś ta trenował, Evans, Rumble, Belfort, Thiago Silva, Mitrione, Jimmo czy Bahadurzada..

Sporo osób dopatruje się porażki Reema w campie (co imo jest bzdurą), większość również w braku wspomagania skoro był kontrolowany (to już jest na rzeczy rzeczywiście, ale imo mało, bo w tej walce nie było czynników gdzie ten brak wspomagania był jakoś widoczny).. Reem wygrał 10-9 - 2R i kontrolował walkę w stójce i się k***a nie bawił tylko Bigfoot dobrze się bronił co było widać a w 3R nie miał sił i dostał KTFO czy to takie trudne do zrozumienia Cardio to Reem nigdy nie miał dobrego i nie będzie miał już. Odporności na ciosy tak samo.
Walka z Browne'm wszystko wyjaśni..

Nikt mi nie wmówi że zaniżony poziom teścia nie ma ZNACZĄCEGO wpływu na walkę. Wystarczy minimalna wiedza na temat tego hormonu...

Zaniżony poziom to ma znaczenie nie tylko w walce ale i w życiu, a w łóżku przede szystkim

no tak,ale jesli wszystko sprowadzac do poziomu tescia,no to bez przesady. to sie robi troche chore,zeby usprawiedliwiac przegrana zawodnika tym,ze biedaczka bardziej kontroluja i nie moze sie szprycowac na wczesniejszym poziomie...no po prostu ma najgorzej na swiecie...

cos tam pewnie i tak przyjmuje,te kontrole sa zawsze do tylu wzgledem najnowoczesniejszego dopingu (zdaniem profesorow zajmuajacych sie tym na co dzien,do tylu o kilka lat),ale nawet jesli nie,to doping powinien sluzyc zawsze lepszemu przygotowaniu,tak? chyba glownie tak to sie usprawiedliwia,"musza wbijac,bo przygotowania ciezkie". no tyle,ze forma Reema,poza ta fizyczna (mam na mysli wizualna) nie odbiegala jakos od normy raczej,przegral,bo przegral,tak jak opisal to Steven.

nie mialby lepszej stojki,parteru i nie kopal lepszych lowow,kardio tez ma tak samo srednie od zawsze,wiec jedynie moze inaczej wygladaloby to od strony psychicznej,ale to juz jego problem,ze musi miec Testosteron na poziomie 16:1,zeby byc w stanie wygrywac walki. a moim zdaniem nie musi,po prostu przegral,bo byl tego dnia gorszy od BF'a i tyle.

Nikt nie sprowadza WSZYSTKIEGO do poziomu teścia, trzeba tylko zaznaczyć że odgrywa on ISTOTNĄ rolę. Sądzę że u Reema odzwierciedlenie w walce miało to w postaci mniejszej agresji (choć to spekulacje) i ogólnej ospałosći (ale to też spekulacje).

Przede wszystkim wpłynęło na jakość obozu przygotowawczego czyli po prostu formę. I to już nie spekulacje, ale mocne fakty. Z takim teściem to se można ryby łowić a nie ciężko się przygotowywać do walki.

nowkon wiele razy zresztą pisał o tym- z wysokim teściem jesteś kompletnie innym człowiekiem pod względem siły, motywacji itp.

Zmieniony przez - Dremor w dniu 2013-07-16 13:38:17

no mam wrazenie,ze niektorzy upatruja przyczyn porazki wlasnie w tych testach i zadne inne czynniki nie maja juz znaczenia. o przygotowaniach pisalem,ze moim zdaniem forma Reema nie odbiegala jakos od jego dyspozycji wczesniej,przegral troche na wlasne zyczenie,no i dlatego,ze BF jest zwyczajnie solidnym zawodnikiem. i poziom tescia niewiele by mu tu pomogl przy takim nastawieniu i dyspozycji Big Foota. CHYBA.

bo dochodzi ten element "ospalosci",o ktorym tez pisalem,ze moze nie bylo tej agresji,ktora byc powinna,ale jesli potrzebuje tescia,zeby byc w odpowiedniej formie mentalnej,to nic tylko pogratulowac.

tak czy siak,zobaczymy jak bedzie wygladal w walce z Brownem,ktora IMO wcale jednoznacznie nie pokaze na co stac Reema (no chyba,ze przegra ),ale jakies odpowiedzi da na pewno.

edit:no to na pewno jestes inna osoba,ale tak jak pisalem:jesli musi wbijac na takim poziomie,zeby byc w odpowiedniej formie psychofizycznej,to ja dziekuje takiemu gosciowi. co innego,jesli wszyscy sie solidnie szprycuja,a biedny Reemek nie moze wcale i roznica w przyjmowanym dopingu bylaby spora na niekorzysc Holendra,ale tak IMO nie jest. nie mowie,ze nie ma w ogole,bo po prostu tego nie wiem,ale temat dopingu w przypadku Alistaira jest moim zdaniem wyolbrzymiany.

Zmieniony przez - gautan w dniu 2013-07-16 13:47:55

Nie wiem kogo masz na myśli, wg mnie na porażkę Reema składają się cztery czynniki

1. Zlekcewanie
2. Kondycja
3. Teściu
4. Solidność BF +bdb gameplan

Forma odbiegała znacząco co było widać już po sylwetce, a jego ciosy/kolana wydawały się nie mieć mocy, choć z drugiej strony w klinczu przesuwał BF-a, ale nie wiadomo czy to nie była część gameplanu Stopy, że nie chciał się zmęczyć. Zresztą Reem mówił coś, żę w tych pierwszych rundach to aż za łatwo kontrolował BF-a.

Mi się wydaję że najpotężniejszy męski hormon ma wpływ zarówno na walkę jak i na przygotowania;) Może się mylę, ale nie sądzę. Najlepiej gdyby nowkon wtrącił swoje parę groszy do tej dyskusji.

no ale przeciez ja sie zgadzam,ze ma wplyw zarowno na walke jak i przygotowania. i pewnie zrobilbym te sama liste czynnikow,tylko,ze w innej kolejnosci:

1. Kondycja + Solidność BF +bdb gameplan
2. Zlekcewazenie
3. Tesciu

Nowkon nic nowego tutaj nie wniesie,bo to jasne,ze im wyzszy poziom testosteronu tym dla zawodnika lepiej,nie biora tego bez powodu. MOIM ZDANIEM,jest to po prostu WYOLBRZYMIONY POWOD PORAZKI. tzn moze inaczej,nadaje mu sie zbyt duze znaczenie. na pewno mial wplyw na walke. jakis tam.

ale nie powinien miec na tyle,zeby Reem przegral z BF'em jesli ma byc uwazany za scisla czolowke HW. chocby zakazali mu pic bialko po treningu i kofeine przed silownia,to aspirujac do miana nr.1 powinien wyjsc i wygrac z Big Footem przy testosteronie nazwijmy to "w normie". tak naprawde nie wiemy na jakim poziomie byl w dniu walki,ale nie do konca chce mi sie tez wierzyc,ze nic nie bylo grane,doping jest na zbyt wysokim levelu obecnie.chociaz z drugiej strony moze sztab Reem'a slabo ogarnia temat skoro wpadl w tak glupi sposob,wiec sam nie wiem. tak czy siak-slaba wymowka dla -zdaniem niektorych-mistrza.

Asafa Powell i ta Jamajka wpadli teraz tez,ale chociaz wiadomo,ze sie szprycuja,az milo,to nie na takim stricte dopingu,tylko na uzywaniu stymulantow. rzekomo maja kontrole bardzo czesto w ostatnim czasie,a jednak byliby czysci,gdyby nie glupi Nox Pump przed treningiem wiec wiadomo,ze mozna to obejsc,ciekawe czy i Holender cos kombinuje.