Jak wróciłem z różańca zjadłem posiłek:
Czyli:
- 50 g ryżu
- Kurczak (nie wiem ile bo nie waże)
-
200 g surówki
- Kawałek ciasta mojej mamy
Dzisiaj mieliśmy znowu siłownie na W-F. Oczywiście były 2,5 obwodu a potem to na co zawsze czekam czyli sprawdzian. Tym razem mieliśmy z skłony w leżnie głową w doł z obciążeniem 5 kg

Najgorszy wynik to 2 razy a najlepszy to 10 no i mój 30 więcej nie robiłem bo myślałem, że zemdleje i zaczeła mi jakoś twarz drętwieć razem z zębami :-/ Nasz facet jest chyba słabo poinformowany, że teraz już się nie robi skłonów z dotykanie pleców do podłoża no ale przecie nauczyciel ma zawsze racje ale kolejna 5 wpadła a facet powiedział kolejne mądre zdanie "Znowu na Kluszczyńskiego niebyło mocnych" I oto chodzi
erminho Nie no musze wyjaśnić, że ja jako trening włączam wszystko czyli:
- rozgrzewke
- rozciąganie
- Przebranie się na początku i na końcu
Poprostu wchodze na siłownie to patrze która godzina i kiedy wychodze nie wyliczam dokładnie czasu.
zbyleqWiesz co trudno pytanie. Dzisiaj miałem konkurs no i tak naprawde to przeczytałem 2 razy tylko materiał, a w konkursie poszło mi bardzo dobrze bo dużo zapamiętało. Z niektórych przedmiotów też mi się poprawiło bo poprostu prawie wszystko zapamiętuje z lekcji. Być może to tylko placebo. Napewno nie odczuwam z dnia na dzień, że coś jest lepiej. Narazie trundo ocenić.
Zmieniony przez - MolderDist w dniu 2007-10-22 22:03:35