
Wiek: 25 lat
Waga: 58 kg
Wzrost: 157 cm
Obwód w biuście(1): 93 cm
Obwód pod biustem : 82 cm
Obwód talii w najwęższym miejscu (2): 75 cm
Obwód na wysokości pępka : 81 cm
Obwód bioder (3): 98 cm
Obwód uda w najszerszym miejscu: 60 cm
Obwód łydki : 37 cm
W którym miejscu najszybciej tyjesz : dolne partie i biust
W którym miejscu najszybciej chudniesz : brzuch i ręce
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: (jak często) 30-45 minut na rowerze treningowym w jeden dzień i "dywanówki" z Mel B w drugi (przez ostatnie 3 dni upałów nie ćwiczyłam w ogóle)
Co lubisz jeść na śniadanie: jajka z płatkami owsianymi albo owocami (jagody, jeżyny, brzoskwinie)
Co lubisz jeść na obiad : ostatnio mam fazę na indyka z zieloną fasolką szparagową i oliwą

Co jako przekąskę : nie jem
Co jako deser : nie jem
Ograniczenia żywieniowe : czosnek

Stan zdrowia, czy regularnie miesiączkujesz, czy bierzesz tabletki hormonalne : no i tu się zaczyna przyczyna, dla której tu piszę. Mam niedoczynność tarczycy i na dokładkę mikrogruczolaka przysadki mózgowej i wysoki poziom prolaktyny (niestety nie pamiętam już jaki, a wyników badań nie mam przy sobie).
W związku z tym nie mam okresu w ogóle od 5 lat (teraz się zorientowałam, że dokładnie wtedy zaczęłam swoje przygody z głodówkami

Generalnie wygląda to tak, że mój ednokrynolog nie zwraca szczególnej uwagi na tą prolaktynę, a pani ginekolog nie zainteresowała się niedoczynnością tarczycy


Wizytę u endo będę miałą za jakieś 3-4 miesiące, to go jeszcze pomęczę o to.
Preferowane formy aktywności fizycznej: rower treningowy i trening siłowy za jakieś 1,5 miesiąca, bo jestem w Finansowym Rowie Mariańskim. Mam natomiast do dyspozycji rower treningowy i parę foletowych hantelek o wadze 2 kg każda


Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : Eurythrox 75 na tarczycę
Stosowane wcześniej diety : głównie głodówki przeplatane z kompulsami, Dukan przez parę miesięcy (2 lata temu, też z kompulsami), po Dukanie próbowałam na innym forum "waszego" podejścia przez miesiąc z hakiem, ale się zraziłam. Potem jeszcze dieta strukturalna wraz z weekendową, a od roku z kawałkiem jem syf i przeplatam to zrywami głodówkowymi

CEL: Zanm zaczęłam zagłębiać się w forum, celem była przede wszystkim redukcja. Teraz hierarchia wygląda tak: ratować swój spyerdolony metabolizm, pomóc jajnikom i się redukować.
Znalazłam przykazy Martuccy odnośnie jedzenia przy niedoczynności i powoli je wdrażam. Powoli też wygrzebuję się z głodówek, ale dopiero dziś udało mi się ułożyć michę na więcej niż 1000 kcal.
Według tego linka liczylam zapotrzebowanie i resztę: https://www.sfd.pl/-t493530.html i wyszło: 1500 kcal, B: 131g, T: 23,3g, W: 93,75. Dziś się wzorowałam na tym co bylo przykazane innym dziewczynom z niedoczynnością, to wyszedł inny rozkład (no i nie doszlam do tych 1500, ale lepsze to niż wczorajsze 900 z kawalkiem

Z tego co widziałam, każda dziewczyna ma proponowany inny rozkład, więc nie krzyczcie za bardzo, bo działałam po omacku

Zatem podsumowując: będę posłuszna, będę pracować na michą i ciałem, i podejmuję się zostać tu na stałe, a nie na kilka stron

Skoro już 5 lat zmarnowałam na jojowanie się, to wolę następne 5 poświęcić na sensowne działania i ładną, zdrową "lejdisową" sylwetkę. A wiem, że będę musiała na to tyrać i tyrać, bo dopiero po zdjęciach widzę jaka to tragedia (no i jeszcze widzę, że mam lordozę, więc od wczoraj robię ćwiczenia, ktore na sfd gdzieś znalazłam).


Zmieniony przez - Crispy w dniu 2012-08-05 15:58:58

Zmieniony przez - Crispy w dniu 2012-08-05 15:59:24

Zmieniony przez - Crispy w dniu 2012-08-05 15:59:55