Szacuny
6010
Napisanych postów
10090
Wiek
33 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
214572
25/11/2014
Dzien 13 DNT BTW 130/60/175
DNT, troche rozciagania przed snem. I tylko myslenie, kiedy w koncu ta silownia, bo siedzenie przy biurku przez caly dzien mnie strasznie przymula.
A mialam tez swoj mini debiut w cukiernictwie luby ma urodziny wiec upieklam ciasto marchewkowe, a ze blaszka mala to jeszcze pare babeczek z tego wyszlo. Podobno dobre a ja nawet sobie lyzek nie moglam pooblizywac
+ 40 min aero 443kcal (25min biegu 10km/h + 15min marszu na max wzniesieniu +/- 5.7km/h) (musialam zwalniac 3 razy podczas biegu bo skurcze w lydki mnie chcialy lapac i troche mnie kolana pobolewaly wiec zmienilam na marsz po gorke)
1. nakrecilam film ale jednak go jeszcze nie bede wysylac, bo zauwazylam, ze siadam az za wolno a wstaje ciut za szybko takze jeszcze jedno podejscie
2a. walka, bo nie chcialam zejsc z ciezaru ale to byl bol
2b. bulgary to jak zawsze, od polowy na raty
3. ok ale troche sie trzeslam
4. od polowy na raty
Komentarz
Ze tez bol moze tyle przyjemnosci sprawiac To byl dobry trening. Zrobienie suwnicy na tym samym ciezarze mnie tak wykonczylo, ze pozniej juz mialam duze trudnosci z wykonaniem reszty cwiczen, w wykrokach nogi sie pode mna uginaly, pierwsze powtorzenie bylo szokiem, bo malo sie nie przewrocilam Ale dobrze czulam roznice miedzy tym treningiem a poprzednim, takze jestem zadowolona.
1. ok, ostatnie powtorzenia z asekuracja, praca nad tempem
2. ok
3a. cieszylo, bo jest maly progres, zostalam przy 10kg do konca :)
3b. pare watpliwosci co do techniki
4a. probowalam 5kg wziac ale wiecej niz 7 powtorzen nie moglam zrobic, prawy znowu ledwo gonil za lewym
4b. fajnie palilo
Komentarz: Jedyne co mnie frustruje, to gdy nie jestem pewna czy dobrze wykonuje cwiczenie, bo nie chce machac na marne tylko cwiczyc tak jak trzeba Beda wiec filmy.
Wyciskanie nagralam ale od takiej strony, ze prawie nic nie widac, wiec nie ma sensu dawac do oceny, trzeba nagrac jeszcze raz.
Arphiel wioslo juz ok? czy jeszcze nizej powinnam sie pochylic?
W przyciaganiu chyba cos nie tak robie, bo plecy czuje tyle o ile w porownaniu do ramion.
+ 40min na orbim 414kcal 11-13lvl dystans 2.27km (chyba, nie pamietam dokladnie)
1.jest progres, juz teraz 70kg weszlo na 2 serie, nastepny cel to zmiescic sie w zakresie
2a. ok ale zmeczyly mnie bardziej niz MC
2b. 140kg poszlo az za latwo, nastepnym razem zaczne od 150kg
3. nie pamietam ile powtorzen, zmieniona technika, nogi zmasakrowane
4. za wolnym tempem zaczelam, bo balam sie, ze mi ta sztangielka wyleci i ledwo co dociagalam, 3 seria szybsza to i latwiej bylo ale palilo niemilosiernie i tak
Komentarz: Dzisiaj treningowy spam, nic mega istotnego Byl to moj najlepszy trening. Po pierwsze- sa progresy, po drugie- jeszcze nigdy nie doswiadczylam takiego wsparcia i nie dostalam tylu dobrych rad podczas jednego treningu, ze dodalo mi to skrzydel i energii na caly dzien.
W przysiadach zmienialam sie z jednym ze starszych bywalcow silowni, ktory nie dosc ze dostosowal sie do mojego ciezaru i przerw pomiedzy setami, to jeszcze bacznie obserwowal jak robie przysiady i zwrocil uwage jak powinnam oddychac i jak ulozyc sztange, zeby bylo bardziej stabilnie. Przy suwnicy dostalam ogolny doping od osoby, z ktora sie zmienialam, przerwy mogly byc odrobine dluzsze do 45sek.
Moc wrazen byla przy wypadach. Jeden z trenerow personalnych cwiczyl prywatnie i zerkal co ja wyczyniam, swoja droga szczeka mi opadla jak zobaczylam jakie ciezary podnosi, mimo swego niepozornego wygladu. Przy wypadach podszedl do mnie i powiedzial, ze to co robie to jest g***o i tak sobie moge machac 200 powtorzen. Zaprezentowal poprawne wykonanie a potem spedzil pare minut na ustawianiu mnie i korygowaniu az zrobie chociaz 3 idealne powtorzenia. To, jak kazdy miesien pracowal i jak inaczej sie to robilo to az mi glupio, ze taka kaszane odstawialam do tej pory Palilo, bolalo, ledwo wstawalam, nie wiem ile ja tego zrobilam ale bylo cholernie ciezko.
O swoim chlopaku, ktory zawsze jest w poblizu i sluzy pomoca przy ciezarach czy kreceniu filmow to nawet nie wspominam.
Aero nie wiem kiedy mi minelo, taka ucieszona bylam z silowki Pierwszy raz tez doswiadczylam, zeby mi bylo tak slabo po treningu. Musialam biec po banana bo do domu bym nie doszla.
Dostalam ogromny zastrzyk pozytywnych emocji i wiem, ze brzmie troche jak dziecko, ktore dostalo worek cukierkow, ale tak sie wlasnie czuje i kazda konstruktywna krytyka czy wsparcie sprawiaja, ze chce mi sie jeszcze bardziej
I ostatnia seria z MC: (troche jestem jak wrzod na tylku z tym kreceniem filmow, bo mam nakrecone az 3 serie ale chociaz wiem na co musze zwrocic wieksza uwage)
1. ok, mozna progresowac
2. ok, poprawiona technika to i progres wszedl
3a. jesli okaze sie, ze technika ok to pokusilabym sie o 3kg, no a jesli partacze to wiadomo 3b. palilo strasznie
4. znosnie, ale nie lubie robic brzuszkow
Pompki: nadal 11
Komentarz: Troche mi to zajelo ale w koncu doszlam do tego, jaki blad popelniam w sciaganiu drazka za bardzo ciagnelam ramionami, teraz juz plecy ladnie pracowaly i kilogramy od razu tez w gore poszly.
Arphiel filmy, o ktore prosilas, ostatnie serie zolnierskiego, shoulder box oraz dodatkowo sciaganie linek, bo nie jestem pewna czy dobrze to robie, a szczegolnie co z plecami.
Szacuny
36
Napisanych postów
15338
Wiek
38 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
191806
Laska wieczorem wpadam z kijem
"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow. DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html