dzień 6
Zjadłam dziś:
- jajecznica na boczku z pieczarkami,
- zupa górkowo-brokułowo-kalafiorowo-fasolowoszparagowo-brokułowa na żołądkach z indyka
- pulpeciki w sosie pieczarkowym + kalafior
- podjadałam trochę pasztetu, śledzia, orzechy włoskie i migdały
+suple: siano, o3 i chelamagB6, melisa, yasmin
na tą godzinę wyszło: 1385kcal, 128g
białko, 89g tłuszcze, 20g węglowodany
coś jeszcze zjem :) mysle ze dzis zjadlam mniej niz wczoraj czy przedwczoraj..bo chcialam policzyc i sie pilnowalam pewnie niepotrzebnie
jutro pomiary..ale nie widze zeby cokolwiek ze mnie zeszlo.. nie widze zadnych zmian.. malo tego z ciekawosci zalozylam spodnie z lata ktore byly na mnie ciasnawe.. so tak samo ciasnawe jak pol roku temu.. wiec cwiczenia i zbilansowana dieta daly mi tylko to ze nie przytylam..dobre i to