_berry_ : bo woli kombinować z ciałem pod okiem szefowych :)

berry mimo, ze jestes przed @ to i tak sa spadki, gratuluje :)
No i ten czit, fajna sprawa

Czit fajna, tylko ta głodówa przez 6 dni...

DZIEŃ 43 (dzień 14)

TRENING

przy wypadach coś mi strzeliło w lewej pachwinie.. ale zbagatelizowałam to.. jednak przy plie tak zaczęło boleć, że nie dałam rady zrobić więcej plie niż zrobiłam.. mam nadzieję, że sobie to przejdzie do jutra.. póki co boli jak chodzę..

MISKA
1290 kcal BTW 110/50/100

jeszcze nie jadłam ostatniego posiłku bo będzie dodatkiem do czita :D dziś się berry nawpyerdala jak nie powiem co :D


Zmieniony przez - _berry_ w dniu 2012-01-30 18:55:33

Ale musisz potem zeznać, co wpyerdalałaś

co do grama czy wystarczy, że powiem, że będą to kanapki z chleba na zakwasie z szynką własnej roboty i żółtym serem a potem sernik sfd z rodzynkami polany kakaowym matrixem.. a potem półtłusty twaróg z jabłkiem i cynamonem i szczyptą rodzynek i orzechów włoskich z kapką jogurtu naturalnego? bo najbardziej mi się podobało to, że nie muszę nic liczyć :P

berry smaka robisz
Nawet nie pamietam kiedy jadlam rodzynki. Do tego orzechy, jablko, cynamon, twarog... mniam
Pozostaje mi tylko czekac do sniadania na placki owsiane z jablkiem i cynamonem.

Zaraz się zlecą odchudzaczki i berry zlinczują A przed nią jeszcze 2 piękne tygdnie glodowania

Ja swojego czita przez tydzień planowałam. A potem połowy nie dałam rady zjeść

No nie...jakie zdrowe czity...piknie! Trzymaj się na tym głodzie i w dodatku przy tej kosmo temperaturze outside.

ja nic nie chciałam mówić.. Martucca kazała a ja się Martuccy słucham <lizus>

nie wiem czy wolę tak głodować i mieć na koniec czita.. czy najadać się codziennie.. na tą chwilę nic mnie nie interesuje.. po takim obżarstwie marzę o śnie :D zastanawiam się jak mój żołądek zniesie tego czita :D nieźle mu dowaliłam :D

Ruda_29 ja swojego nie miałam czasu planować.. ale za tydzień zgodnie z nakazem Martuccy ma być kolejny i tego czita już będę planować tydzień .. ale faktycznie człowiek w końcu czuje, że więcej nie może :D

Kendra już weszło w krew to zdrowe żarło.. nawet się nie chce syfów :D a sernik nawet mamie smakował :D a na myśl, że bez cukru najpierw ją przerażała :D a jak jadła to stwierdziła, że lepszy niż tradycyjny bo taki "mokry" :D

Viki też na śniadanie jem placki owsiane z tartym jabcem i cynamonem :D to jemy to samo.. i nawet w tym samym kraju póki co :D to smacznego :D

a od jutra znowu 1090 kcal :D dam radę dam radę dam radę :D już półmetek :D