- Front squat
4x5x75
W trzeciej serii bylo ciezko, balem sie, ze czwarta nie pojdzie. A jednak poszla lepiej niz poprzedniczka. Progres jest, czuc moc.
- Back squat high bar z pauza
4x5x75
Pauzowane przysiady daly popalic. Z ostatnich ledwo wstawalem.
- Wskoki na skrzynie
4x10 CC
Tym razem wyzsza skrzynia, siegala mi do 2/3 wysokosci uda(poprzednia do kolana). Bez obciazenia i bylo ok.
- Wykroki chodzone obciazenie 25kg
4x8 + 4x8
Najpierw osiem krotkich i od razu osiem dlugich.
- Wypychanie na suwnicy stopy szeroko
4x10
To cwiczenie glownie dla aktywacji i rozciagniecia miesni miednicy. Ciezary czysto kosmetyczne, chyba 70kg w ostatniej serii.
- Przywodziciele + odwodziciele na maszynach
3x10x40
Tradycyjnie jedna maszyna na zmiane z druga az do wykonania wszystkich powtorzen.
Na koniec byl brzuch.
- Plank z przyciaganiem naprzemiennym kolan do lokci
3x10 powt na strone.
- Brzuchy
3x10 z obciazeniem 16kg
Za duzy ciezar. Uzylem ketla, polozylem go na klacie i... nie moglem wstac! Niby najprostsze cwiczenie a moze sprawiac problemy.
Trening 100% udany. Nogi przeorane odpowiednio. W niedziele atak na 4x5x90 w przysiadzie tylnym. Mysle, ze wejdzie gladko.
A jutro jak prostowniki pozwola martwy 4x4x125. Chyba, ze nie pozwola, wtedy martwego nie bedzie wcale ;).