- WL sztangi z pauza
4x8x60
Reset ciezaru po spalonym 75kg, dolozylem powtorzen. Troche ciezko w ostatnie serii.
- WL hantli skos lekko +
4x8x22
Tu dla odmiany leciutko. Trzeba dolozyc na nastepnym treningu
- Podciaganie na drazku(tylko negatywy)
3x4 CC
Podskok, przytrzymanie brody nad drazkiem i wolne opuszczanie. Malo serii i powtorzen, bo zwyczajnie sily zabraklo.
- Wioslowanie sztanga
4x8x60
Bez ruchu w biodrze, technika utrzymana.
- Wioslowanie jednoracz hantla w opadzie tulowia
4x6x34
Wieksze hantle niz ostatnio. Plecy juz zmeczone, ruch nie byl idealny. Bardziej w gore ciagnalem niz do biodra.
- OHP
8/7/7x42.5
Tu takze reset ciezaru i klapa po calosci. Tylko 3 serie i jedynie w pierwszej zalozone 8 powtorzen.
- Czacholamacze
3x6x25+sztanga lamana
Mile zaskoczenie na koniec. Poszlo bez przeszkod, a obawialem sie, ze za ciezko bedzie.
Podsumowujac, wczoraj nie byl moj dzien. W pracy 11h, nogi juz w tylek mi wlazily, a jednak postanowilem trening zrobic.
Dzis nogi w planie. Oby lepiej poszly niz gora.