@Tomek, No poki stawy nie dokuczaja i jako taki
progres silowy jest to Cisne ile moge bo czas ucieka a jeszcze troche do zrobienia zostalo.
@Kuba, ja juz nie pije od kilku lat wiec mnie nie ciagnie ani troche. Zreszta zlozylem obietnice corce i zonie ze mnie juz w zyciu pijanego nie zobacza. Moj ojciec zbyt chetnie zagladal do kieliszka i ja swojego czasu rowniez wiec najlepszym i zarazem najprostszym rozwiazaniem bylo przestac chlac
I nie zaluje bo wiesz ilu nagle tzw. Kumpli mnie olalo
czyli wiecej dobrego z tej decyzji jak zlego.
@tomaszS no kokosy rzadza
Uwielbiam wszystko z kokosem i wypieki z jablkami
zreszta obojetne co slodkiego mi dasz to nie pogardze
Po poniedzialkowej klacie przyszedl czas na Wtorkowe Nogi. Przeziebienie postepowalo i czulem sie srednio wiec po pracy drzemka. Nogi cwicze na pusty zoladek wiec wszystkich ladnie sie zgralo, mialem jakos 3,5h przerwy od posilku. O dziwo mocy od groma i byl to najlepszy trening nog od dawien dawna.
1) Wyprosty x 2 po 25powt + 8 seri roboczych z progresem + 2 ost serie z potrojnym drop setem.
2) Suwnica pozioma 6 seri roboczych ostatnia z potrojnym dropem.
3) przywodziciele x 3 25 - 15
4) Odwodzenie x 3 25 - 15
5) Ugiecia siedzac 8 seri roboczycz ostatnia z potrojnym dropem
6) MC na prostych nogach x 4 12-15powt.
Po treningu 30min Cardio. Pompa na kozaku, czworki blokowaly ostro az czasem drzaly jak dzikie. Bylem dosc glosno chyba
bo sie na mnie patrzyli jak na idiote ale przynajmniej widzieli jak sie powinno cwiczyc a nie siedza z komorkami i zajmuja maszyny :-/
W srode bylem u lekarza bo jednak czulem sie srednio a w pracy 1,5m nad glowa wisi mi klima i ciagle dmucha wiec wiedzialem ze jak dotrwam do weekendu to tam mnie na bank rozlozy i bedzie lipa wiec te 3 dni wolalem zostac w domu. Srode prawie cala przespalem co zaowocowalo lepszym samopoczuciem w czwartek. Wyspany i po zjedzeniu planowanych posilkow uderzylem na silke machnac Lydke + Barki + Brzuch. W sumie prawie 50seri roboczych wiec teoche czasu zlecialo ale Barki i lydka dobrze dotyrane pompa zyly itd. Trening solidny tak jak lubie. Dzisiaj planowo plecy wiec mysle ze tez bedzie ogien
P.s micha czysta na 90% a waga dzisiaj pokazala 103.2 ale podbilem minimalnie dawki wiec moze byc lekka retencja. Jakosc dalej przyzwoita ale kcal juz dokladal nie bedziemy raczej, teraz chce to ubic jeszcze i przed weryfikacja wjedzie lekki mini cut zeby nie odpasc na starcie
potem juz raczej kosmetyki wjada a przed samym startem wiadomo ze bedzie najgrubiej.