SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[BLOG] Gugcio - Get ripped or die tryin.

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 29534

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 89 Wiek 45 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 19879
Na takie problemy skórne tylko izotek pomoże, ogarnij sobie jakiegoś kumatego dermatologa i zaczynaj czym prędzej bo taka kuracja trwa od kilku do kilkunastu m-cy.
Ale efekt czystej skóry gwarantowany.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Banan BOSS FORUM Administrator
Ekspert
Szacuny 11391 Napisanych postów 72666 Wiek 37 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 958415
no ale izotek to już nie jest niestety zabawka, ewentualne skutki uboczne trzeba brać pod uwagę , a ich lista jest dosyć spora
próbować nalezy mniej inwazyjnych metod, jezeli jest taka mozliwosc
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1812 Napisanych postów 6182 Wiek 40 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 64155
@Czawaj Dzieki sliczne Wiecej fot bedzie w podsumowaniu na poczatku wrzesnia to bylo tak na szybko dla @Domisa zeby wiedzial jak idzie.

@All dzieki za rady panowie. Tak jak @Kuba wspomnial izotek to bedzie ostatecznosc bo wiadomo zebprzed zawodami grubsza bombka wleci wiec nie ma co dodatkowo obciazac organizmu.Jak wspominalem jest spora poprawa a na focie to blizny, dodatkowo przy pompie barkow dobrze ukrwione to sie takie mocno widoczne zrobily. Temat napewno ogarne bo tez mi z tym k****sko zle.

24.08.2017 Czwartek

Lydka

Wspiecia na maszynie + wspiecia osle z max dopieciem 5 seri 25-12 + 10
2) wypychania na suwnicy 5 seri po 15-10

Triceps

1) Wyprosty z lina wyciagu gornego x 4 15 - 7
2) Francuz z hantlami lerzac na lawce 12kg x 12, 14kg x 10, 16kg x 7, 12kg x 10
3) wyprosty z drazkiem wyciagu w podchwycie x 4 15-6
4) francuz na wyciagu stojac x 4 15-8

Dzien zaczal sie kiepsko, pierw w pracy wkorwil mnie kolega ktory mysli ze pozjdal wszystkie rozumy a jest najbardziej leniwy z brygadzistow i popija sobie w pracy. Naturalnie sie nie dalem i szybko zmienil ton ale wkorw juz byl. Chwile potem wiadomosc od zony ze ktos wlamal sie do piwnicy i ukradl rower corce Bidulka kupila sobie za kase z komuni a w zeszlym tygodniu zamontowalem jej porzadny kosz na plecak zeby sobie do szkoly na luzie smigala. Potem problemy z jedna z maszyn przez co 1,5h pozniej poszedłem jesc. Ogarnalem burdel dopiero kolo 11 i potem juz jakos polecialo do konca.

Co do treningu, szybko i intensywnie jak lubie, dobra ale krotka pompa. Zero buli czy tym podobnych. Jutro ostatni, 6 trening, bicek brzuch. W sobote do lidla dorobic a po lece z kobitkami polowic i na piknik na swierzym powietrzu. Teraz lece na bierzni, jeszcze 20min. Po treningu wjedzie 100gr platkow jaglanych i 30gr platkow cookies plus 60gr wheya a przed snem 400gr wolowinki z ziemniaczkami i warzywko. Drzemka byla dluzsza jak zaplanowalem wiec szybko spac nie pojde
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Banan BOSS FORUM Administrator
Ekspert
Szacuny 11391 Napisanych postów 72666 Wiek 37 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 958415
Oby złapali takiego frajera co kradnie dzieciom rowery i nogi z dupy powyrywali. Dla mnie to patologia, porównywalna do akcji jak kradzież inwalidzie wózka, a takie rzeczy w PL tez niestety się zdążają. Jakbym takiego kiedyś dorwał to lalbym i patrzył jak puchnie, tępić robactwo i tyle. Córka pewnie smutna, ale tatuś musi pomóc i sprawić szybki prezent :)
Trole w robocie to tez temat rzeka, z reguły Ci co maja najwiecej do powiedzenia robią najmniej i jak jeszcze dodatkowo się madruje to już przypadek najgorszy z takimi trzeba krótko i rzeczowo bo szkoda marnować cenny czas
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2353 Napisanych postów 5762 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 217563
No jest skurvysyństwo
Wiem bo wychowałem się w blokowisku i wszystko ginęło- nawet w latach 80tych wujkowi narty ukradli.
Mi i siostrze rower, wiecznie akty wandalizmu, bez powodu.

Życzę mniej stresowych sytuacji w robocie- choć jak pokazałeś umiesz sobie z tym radzić, trening wpadł- nie było tak źle
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1812 Napisanych postów 6182 Wiek 40 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 64155
Nic nie poradzimy panowie. Jak sie okazalo dzisiaj w nocy oj**ali sasiadom tez piwnice, wniosek jest tylko jeden, mianowicie ktos z drugiej klatki bo mamy te same zamki zeby wejsc do piwnicy a drzwi 24/7 sa zamkniete. 2 sprawa w tamtej czesci jest piwnica bez klodki i stoi tam kilka rowerow i zaden nie znikl a znikaja tylko z naszej klatki Sasiedzi wezwali policje to moja zonka zlozyla zeznania. Ubezpieczylismy naszczescie wszystko po kupnie mieszkania wiec mala chyba dostanie kaske na nowy rower. Bylem juz 3 razy w piwnicy bo mialem wrazenie ze sie ktos krecil

25.08.2017 Piatek

W pracy zlecialo calkiem ok tyle ze spiacy jakis bylem i nawet 2 redbulle nie pomogly Caly dzien myslalem o treningu wiec kilka slow o nim.

Biceps

1) Naprzemiennostronne unoszenie hantli z supinacja 16kg x 12, 20kg x 12, 22kg x 10, 22kg x 9
2) Unoszenia z lamanym gryfem 15kg na strone x 12, 17,5kg na strone x 10, 20kg na strone x 7, 20kg x 6
3) Mlotki z hantlami 22kg x 10, 24kg x 8, 26kg x 5, 22kg x 8 + 10kg x 8
4) modlitewnik na maszynie caly stos x 15 x 15 x 15 x 15 x 13 x 11

Brzuch

1) Allachy 25kg x 25, 30kg x 15, 35kg x 12, 40kg x 8
2) Wznosy nog x 15, +4kg x 12 x 10 x 10

Trening
w towarzystwie zonki wszedl dobrze ale 40min cardio juz gorzej Myslalem ze zjade ale wytrwalem do konca myslac o placku z jaglanki. Przepis na placek podlapalem u kolego @Czawaj tylko dopasowalem makro pod siebie. Szczerze polecam bo wchodzi pieknie. Dzisiaj wersja mieszana czyli 60% lemon cheescake + 40% Shoko. Na gore poszlo 180gr jablka, 25gr rodzynek, 20gr miodu i cynamon. Pychota powiadam wam Wrzucam kilka foteek i 1 filmik jako premiere na YT Postaram sie krecic wiecej. Na fotkach i filmiku widac ze trzymam sporo woody ale lece na dlugich estrach wiec to normalne ze troche wody siedzi. Brzucha nie trenowalem na masie niestety i dlatego slaba kostka niestety bo i ciagow i ciezkich siadow tez brak ze wzgledu na kregoslup. Do ewentualnego startu musze go podciagnac ostro. Teraz zjem wafle ryzowe z kurakiem i spac bo rano do Lidla a po lidlu wypad z Kobitkami nad rzeczke troche polowic i zrobic piknik. Zonka juz mi calego cyca z indyka zrobila wiec micha bedzie trzymana.



















...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1812 Napisanych postów 6182 Wiek 40 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 64155
26.08.2017 Sobota minela spokojnie i beztreningowo. Brodzenie w rzece pod prad mozna uznac za dobre Cardio. Malo spalem to po powrocie do chaty od razu padlem. Zonka obudzila mnie po 22 na steka. Wjechalo 250gr ziemniaka i cos kolo 350gr rumpsztyku. Potem zeby nie siedziec bez celu po nocach postaniwilsmy z zonka polozyc sie od razu spac.

27.08.2017 Niedziela - Podsunowanie redukcji.

Zaraz po wstaniu zabralem sie za bierznie bo bezpieczniki doszly wkoncu. Niestety problem jest w czyms innym, najprawdopodobniej platyna bo 10A bezpieczniki padaja jeden za drugim. Potem podliczylem w kalendarzu i wyszlo ze dzisiaj zakonczyl sie 12tydz redukcji wiec czas na podsumowanie. Tak jak pisalem to podsumowanie wypadnie bardziej obszernie bo dla wielu z was moja aktualna forma byla by pewnie wyjsciowa do redukcji a nie koncowka Do czego daze, a mianowicie do tego ze sylwetka z fotki to efekt 3lat regularnych treningow i diety. Na silke wrocilem we wrzesniu 2014, w rok i 2 miesiace po operacji kregoslupa. Przed operacja mialem prawie 6lat przerwy i spaslem sie do 116kg Po operacji zaliczylem 20 x 25min sesji fizjoterapi a potem kontynuwalem to w domu dokladajac z czasem Bieganie 5 x w tygodniu, pompki, drazek, dipsy plus cwiczenia mobilizujace i wzmacniajace brzuch i grzbiet. Zrzucilem w sumie kolejne 25kg i na koncu warzylem 85kg. Wtedy postanowilem wrocic na silke i zajac sie tym bardziej na powaznie jak dotychczas. I tak sobie cwiczylem na low Carb i z jakimis odrzyweczkami. Efekty byly ok ale apetyt rosnie w miare jedzenia. @Domis byl caly czas aktywny i wspieral mnie jak mogl. W grudniu 2015 po pierwszej mocniejszej redukcji w moim zyciu spotkalismy sie wkoncu po latach. Dominik mogl wkoncu na zywo ocenic moja sylwetke a ja wkoncu zobrazowac co bym chcial lub bardziej o czym marze. Wtedy wlasnie uknulismy plan ze zaczniemy budowac bo brakow bylo sporo. Min. Zero barkow, slabe nogi, klata i plecy. Jedynie co jeszcze bylo ok to lapy i na tym juz koniec. Tak to mniej wiecej wygladalo w lipcu 2015 roku.






















Masa szla dobrze do czasu konca marca 2016 roku gdzie na pierwszej bombie i misce doszedlem do 107kg nawet dobrej jakosci. Problem lerzal w tym ze koniecznie chcialem 110kg i myslac ze 500mg Enana co 5 dzien rozwali mnie jak Markusa Rühla. Oj bylem w bledzie i to sporym. Jako ze z czystej michy juz nie umialem wiecej zjesc, zaczalem podjadac. Pierw bylo ok ale z czasem zaczalem smieciami zastepowac czyste zarcie. W ramach experymentu przeszedlem w miedzyczasie na tluszczowke co jeszcze bardziej mi doj**alo i z glupoty spaslem sie jak j**any wieprz. Wysylalem Dominikowi zdjecia na pompie gdzie umiejetnie maskowalem opuchlizne bo czulem ze zawiodlem nie tylko siebie. W sierpniu melduje sie u niego na formcheck ale kilka dni wczesniej go uprzedzilem ze nie bedzie zadowolony i ze dalem dupy. Tak to niestety wygladalo.













Domink zachowal zimna krew i jak najdelikatniej dal mi do zrozumienia ze nie do konca o to mu chodzilo. Plan byl prosty, zredukowac ile sie da i tym razem bez przesadnie wysokich kcal budowac. Tak jak zaplonowalismy tak zrobilismy i w grudniu 2016 roku wygladalo to juz calkiem ok ale dalej bylo niestety slabo.



















Bf byl jeszcze dosc wysoki ale na tyle przyzwoity ze postanowilismy wystrtowac podejscie nr. 2 do masy. Nie ukrywam ze tym razem nie patrzylem na numerki na wadze czy miarce a tylko w lustro. Przed @Domisem nie mialem juz zadnych tajemnic i masa wyszla calkiem ok. Pod koniec marca waga pokazywala caly czas miedzy 106-107kg.














Taka forme trzymalem mniej wiecej do poczatku czerwca tego roku kiedy to wystartatowalem z redukcja. Plan byl prosty, zredukowac w 12tyg jak najlepiej sie da i zeby BF byl nizszy jak na poprzednich redukcjach. Plan zrealizowalem w 100% z ogromna zawzietoscia i zaanzowaniem. Coraz bardziej powaznie zaczalem myslec o spelnieniu jednego ze swoich marzen tj. Wyjsc na scene. Jestem znow o krok blizej realizacji tego marzenia ale czeka mnie jeszcze sporo pracy. To byla wyjsciowa forma na dzien przed rozpoczeciem Diety.







A to juz fotki z niedzieli z rana przy wadze 96.3kg.






































I to by bylo na tyle. Wiem ze problemy skorne psuja efekt ale ciagle z tym walcze i poprawa jest wiec nie ma co wiecej o tym pisac. Jesli o mnie chodzi jestem bardzo ale to bardzo zadowolony bo zaczyna to powoli jakos wygladac. Ze swoich slabszych stron zrobilem chyba dosc mocne ale mimo to ciagle trzeba isc do przodu. @Domis tez jest bardzo zadowolony co dla mnie bylo bardzo wazne, bo niechcialem go zawiesc tym razem i pokazac ze chce i potrafie. Tym samym chce Dominikowi podziekowac za bezinterewne ciagle wsparcie, bycie gltowym mi pomoc o kazdej porze dnia i nocy, za dobre slowa gdy mialem chwile slabosci, jednym słowem Dziekuje Ci za wszystko przyjacielu 2 taka osoba jest moja zonka ktora ciagle znosi moje humorki, ciagle mi gotuje i pilnuje zebym nie opuszczal treningow czy nie podjadal.


Teraz na kolejne 12-14tygodni beda podbijane kcal. Po dzisiejszym ladowaniu od jutra po konsultacji z Dominikiem dokladam 30gr wegli do 1 posilku i 20gr fatu do posilku przed treningiem.(Kolejnosc moze ulec zmianie zaleznie na jaka zniane bede pracowal i po ktorym posilku bede cwiczyl). Podsumowujac makro bedzie teraz na takim poziomie

BIALKO - 350-370gr, WEGLE - 220gr, TLUSZCZE - 60gr.

Cardio bedzie krecone po kazdym treningu, na razie 6 * week po 40min.Z czasem bedziemy zwiekszac kcal i ewentualnie redukowac czas Cardio. Trzymajcie kciuki za osiągniecie kolejnego celu

Pozdrawiam.



Zmieniony przez - Gugcio w dniu 28.08.2017 00:52:26
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3186 Napisanych postów 15855 Wiek 34 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 887218
No Panie! Przeleciałem cały wpis od góry do dołu Jak wiadomo każdemu zdarzają się lepsze i gorsze czasu co u Ciebie też było widać ale nie przejmuj się bo przechodziłem podobne przeboje dopóki tak jak Ty nie trafiłem na odpowiednią osobę
Progres na przestrzeni lat widać gołym okiem. Teraz tylko dalej trzymać taki poziom progresowania i w przyszłym roku możesz atakować scenę! Zaparcia Ci nie brakuje, masz nad sobą mega ogarniętą osobę która jak trzeba to postawi Cię do pionu. Czego chcieć więcej! Wszystko jest w Twoich rękach tak więc ciśniesz dalej!!
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Banan BOSS FORUM Administrator
Ekspert
Szacuny 11391 Napisanych postów 72666 Wiek 37 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 958415
Co tu dużo pisać - widać, że obecnie jest to najlepsza forma , ze wszytkich pokazanych wyżej zdjęć.

Bardzo fajnie opisane i pokazane zestawienie jak dużo można: zarówno zrobić na plus, jak i zepsuć w danym okresie. Fotki z 'masy do 110kg' niestety pokazują, że na pewno nie tędy droga.

Najważniejsze, że wskoczyłeś na dobre tory i pokazałeś sobie, że może być lepiej. Teraz jest naprawdę fajny poziom wyjściowy do tego, aby dokładać kilogramów. Mało i tak nie ważysz, trzymam kciuki za Twój pierwszy start i aby Ci się udało to osiągnąć
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2353 Napisanych postów 5762 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 217563
Jak wyżej, na przestrzeni tych lat i tak mi się bardzo sylwetka podoba- zawsze fajny kształt i proporcje. Czasem za bardzo podlane, ale każdy ma taki okres

Na tę chwilę jest naprawdę kozak, a wiesz, że będzie jeszcze lepiej
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Przepuklina kregoslupa-czego unikac?

Następny temat

Wakacje,co z forma?

WHEY premium